Nieskategoryzowane

Pisanki pomalowane, czas na aukcję

Czwartek, 25 marca 2010
Klienci Cuprum Areny od soboty mogą podziwiać piękne pisanki, pomalowane przez znakomite osobistości z 10 powiatów. Już w niedzielę - 28 marca - wszystkie jajka pójdą pod młotek, a dochód z aukcji zasili konto instytucji charytatywnej.

Przyjechali z głowami pełnymi pomysłów i artystycznego zapału. Jedni mieli dokładnie przygotowany plan, drudzy stawiali na spontaniczność. Łączyło ich jedno: szczytna idea pomocy. Dzięki ich inwencji w Cuprum Arenie już czuć wielkanocną atmosferę. "Pisanki doskonale wkomponowały się w Wiosenną Wyspę, nadając jej świąteczny charakter" - mówi Michał Tur, Manager ds. Marketingu galerii Cuprum Arena w Lubinie. - "Jajka budzą zainteresowanie klientów, którzy podchodzą, dotykają, i oczywiście głosują na swojego faworyta. Sam jestem ciekaw, które wygra, bo wybór jest naprawdę trudny."

Wielkie malowanie rozpoczęło się tuż po oficjalnym powitaniu gości, o godzinie 12.30, kiedy to za pędzle chwycili uczestnicy I tury. Do malowania z pełnym profesjonalizmem podeszli policjanci z KPP w Jaworze wraz z Jerzym Pisulskim, Mistrzem Europy w Kulturystyce i przedstawicielami Starostwa Powiatu Jaworskiego. Funkcjonariusze zaprezentowali się w pełnym umundurowaniu, a w kaburach można było nawet dostrzec pistolety "Jako policja musimy być zawsze w gotowości" - wyjaśniał z uśmiechem asp. Sylwester Rudziec, oficer prasowy. Później, już całkiem poważnie, komentował uczestnictwo jaworskiej policji w akcji. - "Najistotniejszym powodem, determinującym nasz udział był wybór podmiotu z powiatu jaworskiego, który ma szansę na otrzymanie dochodu z licytacji pisanek, czyli Domu Małych Dzieci w Jaworze. Komenda Powiatowa Policji na bieżąco współpracuje z placówką na zasadzie patronatu honorowego - odwiedzamy dzieciaki w Dzień Dziecka, jesteśmy z nimi podczas Wigilii, wspieramy ich jak tylko możemy. Kiedy więc pojawiła się kolejna możliwość współpracy - nie wahaliśmy się." Jajko KPP w Jaworze nabrało typowo wiosennych barw. Ale to nie stokrotki i maki przyciągały uwagę widzów, a policyjna czapka, ulokowana na samym czubku pisanki. Czy to specjalny element dekoracyjny? - "Czapka niestety odjeżdża" - mówi asp. Sylwester Rudziec.

Oprócz policjantów z Jawora ogromne jaja malowali także reprezentanci KPP w Wołowie we współpracy z wiceburmistrz - Barbarą Bruszkiewicz, lokalne media: Telewizja Lubin, Radio ELKA, Tygodnik Głogowski i Panorama Legnicka,  a także inni samorządowcy - starosta średzki Sebastian Burdzy wraz z córką Ninką, starosta lubiński Małgorzata Drygas-Majka, wspierana przez lubiniankę, olimpijkę z Vancouver, panczenistkę Natalię Czerwonkę, burmistrz Polkowic Wiesław Wabik z kolarką górską CCC Polkowice, wicemistrzynią olimpijską z Pekinu Mają Włoszczowską, starosta złotoryjski Ryszard Raszkiewicz, starosta górowski Beata Pona, starosta głogowski Anna Brok i olimpijczyk, triathlonista Jerzy Górski oraz starosta bolesławiecki Cezary Przybylski wraz z żoną Teresą. "Nasza pisanka będzie związana z motywem ceramiki, charakterystycznej dla naszego powiatu" - mówił Cezary Przybylski tuż przed malowaniem. - "Całe szczęście, że żona zgodziła się razem ze mną pomalować jajko, w przeciwnym wypadku byłoby ciężko...".

Najbardziej obleganym jajkiem okazało się to, malowane przez piosenkarkę Kasię Wilk oraz strongmana - Tyberiusza Kowalczyka. Ten dość nietypowy duet dał spektakularny efekt, zwłaszcza, że zyskał wielu nieoczekiwanych  pomocników -"Na naszej pisance próbowaliśmy zobrazować nasze pasje. Do tego pomagały nam dzieci które masowo nas oblegały, stad też w połączeniu z dziecięcą niewinnością pisanka ma niezwykły charakter i warta jest każdych pieniędzy" - mówi Kasia Wilk. A co o samym malowaniu myśli drugi z malujących? "Akcja - rewelacja. Akurat byłem po treningu, więc nieco trzęsła mi się ręka, mam nadzieję, że tego nie widać" - zdradził strongmen Tyberiusz Kowalczyk. - "Nie ukrywam, że duży wpływ na fajną zabawę podczas malowania miało wspaniałe towarzystwo."

Ze swojej pisanki, już od samego początku zadowoleni byli członkowie Parlamentu Młodzieży Głogowa. -"Oczywiście, że to nasze jajko powinno wygrać" - mówi Patryk Balukiewicz. Dlaczego? - "Ponieważ wkładamy w malowanie całe serce, a poza tym nikt nie oprze się naszemu pięknemu ratuszowi, który umieściliśmy na pisance." Zabawa z pędzlem skusiła także Leszka Drankiewicza, opiekuna drużyny z Głogowa, który zarzekał się, że będzie jedynie koordynował zespół z boku, po chwili jednak przywdział rękawiczki i ochronny fartuch. "Malowanie nie było aż tak trudne jak przypuszczałem, zwłaszcza, że przydzielono mi jednobarwne niebieskie tło. Później przypadła mi w udziale trawa, z którą poszło mi już nieco gorzej, więc teraz odpoczywam" - mówi Leszek Drankiewicz.

Wielkie malowanie zakończone, przed nami - już w niedzielę, 28 marca - aukcja wszystkich jajek oraz rozstrzygnięcie konkursu na najładniejszą pisankę pomalowaną przez młodzież.

(Aleksandra Syrtów)

tagi: Cuprum Arena ,