Kategorie produktów

W Tatry do Grójca

Środa, 05 grudnia 2012 Autor: Maja Święcka, HURT & DETAL Nr 11 (81) / 2012 (Hurt i Detal)
Krzysztof Adamski
W dobie konkurencji z coraz popularniejszymi dyskontami, detaliści poszukują różnych sposobów na przyciągnięcie klienta. Miła obsługa, zadbany sklep, dobrej jakości i świeży towar. A czy własna pasja również może pomagać zwiększyć zyski?

Przeniesienie fragmentu swojej pasji do sklepu doskonale sprawdza się w placówce Krzysztofa Adamskiego, Kupca z 17-letnim stażem, pasjonatem i miłośnikiem Tatr, zarówno polskich, jak i słowackich. Pan Krzysztof swój sklep prowadzi w Grójcu, w polskim zagłębiu jabłkowym. Rocznie zbiera się tu około 900 tys. ton tych ulubionych przez Polaków owoców, a tradycja upraw jabłoni ma już ponad 500 lat!

Sklep pana Krzysztofa zlokalizowany jest przy ulicy Poświętne 7, w październiku minęło równo 17 lat działalności placówki, która od czerwca 2011 roku należy do sieci abc. Przez te lata, jak podkreśla pan Krzysztof, handel bardzo się zmienił, zmienili się sami klienci.

„Co prawda klient zżył się z supermarketami i dyskontami, to jednak nadal lubi małe osiedlowe sklepy i sklepiki. Ale o klienta trzeba dbać, trzeba z nim rozmawiać, okazywać, że jest ważny, inaczej – jak nie pielęgnowana roślinka zmarnieje – on odejdzie” – podkreśla Krzysztof Adamski i dodaje, że klientowi trzeba okazywać szacunek, zapytać o zdrowie, co słychać, grzecznie porozmawiać. „Z klientem trzeba się pobawić” – mówi Adamski. – „Sklep to jest również miejsce, gdzie toczy się życie towarzyskie, dlatego tak ważny jest indywidualny kontakt z każdą osobą.”

Pan Krzysztof jest zdecydowanie mistrzem rozmowy, opowiada barwnie, zwłaszcza o swojej pasji. Na jednej ze ścian w sklepie znajduje się duży ekran, na którym wyświetlane są na przemian zdjęcia produktów z ich aktualnymi najlepszymi cenami oraz zdjęcia z wypraw rodzinnych detalisty w Tatry, który swoją pasją zaraził nie tylko najbliższych, ale i wielu klientów. Ci ostatni do sklepu przychodzą nie tylko po zakupy, ale również z chęcią oglądają piękne zdjęcia z gór i słuchają barwnych tatrzańskich opowieści pana Adamskiego.

„Tatry są przepiękne, są nasze, kochane! Teraz chodzimy po stronie słowackiej, całą stronę polską zeszliśmy przez te 15 lat chodzenia po górach. Szczerze polecam spędzanie wolnego czasu w Tatrach. Należy zacząć górską przygodę od Tatr Zachodnich, gdzie są łatwiejsze trasy, podejścia, wejścia na szczyty. A widok z góry jest niepowtarzalny!” – z pełną pasją opowiada mój rozmówca i szczególnie poleca do zobaczenia widok na Jezioro Batyżowieckie ze zbocza Gerlacha, Przełęcz Rohatka (2 290 m npm), Jezioro Szczyrbskie i Popradzkie, Dolinę Mięguszowiecką, czy Tatry Bielskie widziane z Jagnięcego Szczytu (2 230 m npm).

Krzysztof Adamski jest nie tylko pasjonatem gór, ale i… swojego sklepu. Zna klientów, zna produkty, jak podkreśla podczas rozmowy – etykietki towarowe są dla niego jak Biblia. Porównuje osobiście ceny produktów w sąsiadujących sklepach, w dyskontach, porównuje oferowane produkty z odpowiednikami marek własnych sieci dyskontowych, sprawdza skład produktów. A następnie swoją wiedzę przekazuje klientom, zachęca w sposób fachowy do zakupu danego produktu, edukuje. Podkreśla na co warto, a na co trzeba zwrócić uwagę z informacji zawartych na etykietach. Klienci, którymi są sąsiedzi, znajomi, okoliczni mieszkańcy, lubią to zaangażowanie detalisty. A pan Krzysztof lub swoich klientów.

„Do sklepu przychodzą również osoby, które 17 lat temu robiły u mnie zakupy w drodze do pobliskiej szkoły podstawowej, a teraz przychodzą do mojego sklepu z własnymi dziećmi” – podkreśla z dumą mój rozmówca. W święta Bożego Narodzenia sklep będzie nieczynny, podobnie jak we wszystkie święta w historii działalności placówki. Jak zaznacza detalista, w ostatnich latach klienci nauczyli się nie robić zakupów podczas tych szczególnych dni, zatem mija się z celem spędzanie świąt za sklepową ladą. Kiedyś sklep był czynny w niedziele.

„Ale my również jesteśmy ludźmi i potrzebujemy odpoczynku, zwłaszcza, że w tygodniu pracujemy z żoną po 17 godzin” – mówi pan Krzysztof, który pracę zaczyna chwilę po godzinie czwartej rano. Świąteczne produkty i dekoracje pojawią się w sklepie na początku grudnia, ale już od października pan Krzysztof pilnie obserwuje co z oferty świątecznej zaoferuje Eurocash, hurtownia, której jest klientem z racji przynależności do sieci abc.

„Będzie to nasze drugie Boże Narodzenie z Eurocashem, w ubiegłym roku była ciekawa propozycja produktowa ze strony hurtowni, było w czym wybierać” – mówi pan Adamski i dodaje, że przed świętami w małych osiedlowych sklepach klienci poszukują najpotrzebniejszych produktów, po większe zakupy jadą do supermarketu.

„W naszym sklepie klienci na święta zamawiają kapustę kiszoną, warzywa, pieczywo, niewielkie ilości pierogów. Kiedyś produktów typowo świątecznych sprzedawało się u nas bardzo dużo, teraz sprzedaż ta zauważalnie spadła. Kiedyś robiliśmy zapasy towarowe na święta, teraz mamy codzienne zatowarowanie” – opowiada Krzysztof Adamski i dodaje, że taka sytuacja zaczęła się jakieś pięć lat temu.

„Teraz niewiele zarabiamy w okresie przedświątecznym, natomiast kiedyś były to tygodnie niezwykle lukratywne, jeżeli chodzi o obroty. Ale niestety stopniowo zaczęło się to zmieniać, klient ma dużo sklepów do wyboru” – dodaje pan Krzysztof. Jakich? Dwie Biedronki, Tesco, Stokrotkę, Trzynastkę oraz wiele sklepów osiedlowych, których ostatnio trochę ubyło. Czy z powodu kryzysu? Złej, trudnej sytuacji ekonomicznej mieszkańców?

„Według mnie powodem zamknięcia tych sklepików było słabe zatowarowanie i brak dbałości o klienta. W sklepie musi być minimum trzy tysiące indeksów dostępnych w danej chwili, klient musi mieć odpowiedni wybór produktów, placówka musi być zadbana, czysta, personel powinien indywidualnie traktować każdą osobę odwiedzającą sklep, z serdecznością i uprzejmością. I wówczas właściciel nie musi obawiać się zamknięcia sklepu. Lekiem na trudną sytuację jest również przystąpienie do sieci – duży może więcej!” – podkreśla Krzysztof Adamski.

zdjęcia Tatr: Krzysztof Adamski

tagi: święta , Boże Narodzenie , sklep , Grójec , reportaż , abc , Krzysztof Adamski , Tatry ,