Kategorie produktów

Legendarny Kapitan Morgan

Wtorek, 19 lipca 2011 HURT & DETAL Nr 07 (65) / 2011
Rozmawiamy z legendarnym Kapitanem Morganem – o jego wizycie w Polsce, podróżach i zamiłowaniach.

Panie Kapitanie, co skłoniło Pana do odwiedzenia tak odległego kraju, jak Polska?

» Kocham podróże i zwiedziłem już wszystkie strony świata, tym razem wiatry przygnały moją zasłużoną łajbę Satysfakcja do brzegów Polski, więc postanowiłem sprawdzić w jaki sposób Polacy bawią się oraz zaprezentować im legendarny trunek Captain Morgan Spiced Gold.

Czy ciężko było zdobyć polską wyspę?

» Trochę czasu mi zajęło jej znalezienie, ale kiedy przyjmuję wyzwanie, nigdy nie rezygnuję zanim nie osiągnę celu. W momencie kiedy przyjąłem zakład od Agnieszki (przyp. red. Agnieszka Szulim) dotyczący zdobycia wyspy na Wiśle, od razu wiedziałem, że nie spocznę póki nie postawię na niej swojej stopy.

Jaki jest kolejny cel Pana podróży?

» Nikt nie wie gdzie i kiedy pojawi się Kapitan, ale jedno jest pewne, gdziekolwiek się pojawi rozkręci imprezę, o której powstaną legendy. Moja kolejna podróż jest zaplanowana do Irlandi, gdzie będzie się odbywać drugi co do wielkości festiwal muzyczny w Europie – Oxegen!

W którym z odwiedzonych krajów bawił się Pan najlepiej?

» W Capetown w Południowej Afryce, to wspaniałe i piękne miasto, z przebojową społecznością żeglarzy oraz niespokojnymi wodami.

Panie Kapitanie, czy ma Pan swojego stylistę, czy pomysły na kreacje czerpie Pan podczas licznych podróży?

» Moje stroje są ponadczasowe i są nieodłączną częścią takich wilków morskich jak ja. Sam jestem twórcą własnego stylu, ale oczywiście czerpie inspiracje ze wszystkich moich wypraw. I jeśli naprawdę chcecie wiedzieć, mój ulubiony krawiec stacjonuje w Moskwie.

Lubi Pan kuchnię śródziemnomorską? Udało się kiedyś Kapitanowi Morganowi upolować i zjeść ośmiornicę?
» Kiedy podczas rejsów musisz przeżyć jedząc jedynie suchary i pić wodę niepierwszej świeżości, prawie każdy posiłek staje się rarytasem. Jednakże, kuchnia na moim statku jest dowodzona przez szefa Mario, zatem nigdy nie musiałem polować, ani łowić, aby przygotować dla siebie posiłek.

Znamy jednego pirata, nazywa się Jack Sparrow, który lubi chadzać chwiejnym krokiem. Czy to domena wszystkich piratów? Co lubi popijać Kapitan Morgan?

» Nie zaprzeczę, że lubię dobrze się bawić, jak każdy Kapitan, aczkolwiek zawsze podkreślam, że bawię się w sposób odpowiedzialny i nigdy nie chadzam chwiejnym krokiem! Tego samego oczekuję od wszystkich pijących Capitana! A jeśli chodzi o ulubiony trunek, to zawsze wybieram legendarną mieszankę Captain Spiced & Cola.

No właśnie, jak przystało na prawdziwego Kapitana, podróżuje Pan tylko statkami, czy korzysta Pan z innych środków transportu?

» Jestem prawdziwym Kapitanem, ale jestem również człowiekiem współczesnym, w związku z tym podróżuję takimi środkami transportu, które są w stanie zabrać mnie na miejsce w możliwie najlepszy sposób; jednakże nigdy nie przestanę kochać siedmiu mórz i zawsze będę kochał to uczucie, kiedy bezpiecznie wprowadzam statek do portu.

Proszę opowiedzieć naszym czytelnikom najbarwniejszą Pana morską przygodę.

» Ahhh, nie tutaj, wszystko będzie opisane w mojej noweli, która się wkrótce pojawi. Jeszcze nie zdecydowałem się na tytuł, ale rozważam,„The Captain has His Way!” lub „The Captain Knows his Way”.

Morze to nie tylko morskie opowieści, ale i szanty – jaka jest Pana ulubiona? Którą śpiewa Pan najczęściej?

» Ostatnio, jeden z polskich Dj gwiazd, DJ Boogie, uraczył mnie na statku w Sopocie kawałkiem El Kapitan. Zdecydowanie zaprzyjaźnił się ze mną poprzez ten utwór.

Jedyną miłością pirata jest morze, rum, skarby i oczywiście piękne kobiety? Która z Polek zrobiła na Panu największe wrażenie?

» Pozwólcie, że Was poprawię, nie jestem piratem, ale bukanierem, marynarzem mianowanym przez króla, aby strzec angielskich interesów na morzu. Prawdą oczywiście jest to, że lubię legendarne imprezy i o ile doceniam urodę Polek, mogę szczerze przyznać, że nie ma jednej szczególnej kobiety w moim życiu, oprócz jednej meksykańskiej tancerki, która pokazała mi bardzo płynny krok salsy (śmiech).

Dziękujemy za spotkanie i miłą rozmowę. Kiedy ponownie odwiedzi Pan nasz kraj?

» Mam nadzieję, że wkrótce wrócę do Polski, aby znów móc zabawić się z Wami, fantastycznymi ludźmi. Chciałbym znów spotkać się z przyjaciółmi, których tu poznałem, ponieważ obiecali przygotować dla mnie domowe pierogi.


Maja Święcka, Monika Dawiec

(przyp. red. http://www.youtube.com/watch?v=n9frDkPgFTA )?

tagi: Morgan ,