Znani na zakupach

Komfortowe zakupy

Wtorek, 19 czerwca 2012 HURT & DETAL Nr 6 (76) / 2012
O zakupach w małym, osiedlowym sklepie ODIDO opowiada Anna Głogowska, polska tancerka klasy „S" w tańcach latynoamerykańskich i tańcach standardowych. Szerokiej publiczności znana jest z udziału w programie TVN – Taniec z gwiazdami. Prywatnie związana z Piotrem Gąsowskim, poznali się w programie Taniec z gwiazdami, w którym ona partnerowała mu w II edycji. W czerwcu 2007 roku urodziła im się córka, Julia.

Czy lubi Pani robić zakupy w małych, sklepach osiedlowych? Dlaczego wybiera Pani właśnie te sklepy?

» Cóż, mały, osiedlowy sklep, to po pierwsze świeże produkty, a poza tym na pewno komfort robienia zakupów. Doceniam to, że mogę szybko wszystko w nim znaleźć, nie muszę przemierzać kilometrów w poszukiwaniu wybranego produktu. W moim osiedlowym sklepie zrobienie zakupów zajmuje mi pół godziny, podczas gdy w supermarkecie muszę spędzić ponad dwie.

Ponadto chyba jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, że w super-, czy hipermarkecie kupiłam wyłącznie to, co umieściłam wcześniej na liście. Zawsze kupuję więcej niż potrzebuję, nie znoszę tego, bo w ten sposób marnuję żywność. W osiedlowym sklepie kupuję zawsze tyle, ile faktycznie jest mi potrzebne.
Poza tym, w moim sklepie jestem stałym klientem, jestem w nim witana uśmiechem. Znam obsługę, a panie ekspedientki znają mnie. Darzę je zaufaniem, wiem, że nie wcisną mi nieświeżych produktów. A Julka może liczyć na lizaka. Stałych klientów traktuje się więc tu wyjątkowo, w odróżnieniu do obsługi w super-, czy hipermarkecie. Ważne są dla mnie międzyludzkie relacje, pozbawione tak trudnej do zaakceptowania przeze mnie anonimowości.

Jakie produkty najczęściej Pani kupuje w ODIDO?

» Staram się zdrowo odżywiać. Najczęściej w moim małym, osiedlowym sklepie kupuję świeży nabiał i wędliny. No i słodycze, wszyscy w domu jesteśmy od nich uzależnieni.

Czyim obowiązkiem w Pani domu jest robienie zakupów spożywczych? Jak często chodzi Pani na zakupy do ODIDO?

» Nie ma u nas sztywnego podziału ról, wszyscy dbamy o to, żeby lodówka była zawsze pełna. Jednak jeżeli nam czegoś nagle zabraknie – wystarczy zjechać windą. Zakupy robimy często – trzy razy w tygodniu, a codziennie rano kupujemy świeże pieczywo na śniadanie.

Czy uważa Pani, że robienie zakupów w małym osiedlowym sklepie jest modne?

» Czy modne? Nie wiem. Wiem na pewno, że komfortowe, bo wszystko, czego potrzebuję mam w zasięgu ręki. Myślę, że właśnie dużo zależy od indywidualnych potrzeb. Ja cenię sobie świeżość, naturalność i wygodę, więc preferuję tego rodzaju sklepy.

Czy ulega Pani, gdy córeczka Julia nalega na zakup jakiegoś produktu?

» Ulegam! Kupuję, oczywiście. Jednak nie bez pewnych warunków. Julka musi przekonać mnie, dlaczego tak bardzo jej zależy właśnie na tym produkcie, słucham, jakie ma argumenty. Może wybrać też tylko jeden, a więc podejmuje decyzje samodzielnie, musi z czegoś zrezygnować. Najczęściej obiektem jej zainteresowań są lizaki i żelki, Julka wie, że może je zjeść dopiero po obiedzie.

tagi: Anna Głogowska , ODIDO , Makro ,