Kategorie produktów

Przewodnik po winach

Środa, 17 marca 2010 HURT & DETAL Nr 3 (49) / 2010
Wino z każdym rokiem zyskuje na popularności. Dlatego warto zaczerpnąć odrobinę wiedzy somelierskiej, aby trafnie doradzić kupującemu w doborze tego szlachetnego trunku, i tym samym zyskać wiernego klienta.

Rynek winiarski w naszym kraju wciąż się rozwija. Faktem jest, że Polska pozostaje w tyle za innymi krajami europejskimi pod względem wielkości sprzedaży win, a średnie spożycie tego trunku na głowę mieszkańca jest dużo mniejsze niż za granicą. „Związane jest to z brakiem tradycji, ale także ze stosunkowo wysokimi cenami win w porównaniu do wódek. Wysokość cen związana jest z niskimi wolumenami sprzedaży. Mniejsze wolumeny powodują stosowanie wyższych marż na wina zarówno w hurcie, jak i w detalu, co przekłada się na cenę na półce. I koło się zamyka” – mówi Jarosław Mazur, Dyrektor Zarządzający Racke Polska. Jednak prognozy dotyczące tego segmentu rynku alkoholi pozwalają patrzeć optymistycznie w przyszłość. Z raportu Nielsena wynika, że sprzedaż win w okresie od grudnia 2008 do listopada 2009 roku, w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej, wzrosła aż o 9,2% wartościowo, a jeśli chodzi o udziały ilościowe to tu także odnotowano wzrost o 3,3%. Wolumen sprzedaży w tym okresie ukształtował się na poziomie 98,6 mln litrów, a wartość całego rynku wyniosła ponad 1,6 mld zł. Jak widać z tych danych, sektor win jest jednym z bardziej perspektywicznych segmentów rynku napojów alkoholowych. „Jeszcze przed kryzysem, tj. w 2008 roku rynek win rósł dynamicznie. Spowolnienie gospodarcze ten wzrost zahamowało, chociaż w dużo większym stopniu na sytuację rynkową wpłynęły przepisy dotyczące zmiany banderoli oraz podwyżki akcyzy. Zjawiska te wpłynęły znacząco na spowolnienie sprzedaży win w Polsce. Jednak długofalowa tendencja na polskim rynku pokazuje, że konsumpcja wina będzie rosła” – mówi Andrzej Studziński, Brand Manager Carlo Rossi. Częściowo wynika to ze zmieniających się upodobań konsumenckich oraz ze zwiększającej się wiedzy na temat wina zarówno u sprzedawców, jak i ich klientów. „Konsumenci są lepiej wyedukowani, rozróżniają podstawowe kategorie win, interesują się ich pochodzeniem. Jednak nadal jesteśmy w tyle za innymi krajami europejskimi jeśli chodzi o wina, także jest jeszcze sporo do nadrobienia” – dodaje Andrzej Studziński.

wino krok po kroku

Podstawą edukacji na temat win jest umiejętność dokonania ich klasyfikacji, i to nie tylko ze względu na kolor tego trunku (wino białe, czerwone i różowe). Najistotniejszy jest podział pod kątem zawartości cukru. I tak wyróżniamy wina wytrawne (do 1,5% cukru), półwytrawne (2 do 4%), półsłodkie (4,5 do 7,5%) oraz słodkie i bardzo słodkie (8 do 16%). Biorąc pod uwagę kryterium zawartości alkoholu, wina dzielimy na lekkie (do 10% obj. alkoholu), średniej mocy (10 do 14%), mocne (14 do 18%), wzmocnione lub alkoholizowane (powyżej 18%). Ponadto w wachlarzu win znajdują się także tzw. wina specjalne: musujące, zawierające naturalny dwutlenek węgla, gazowane (mechanicznie nasycone dwutlenkiem węgla) oraz wina ziołowe, koktajle i aperitify, zawierające dodatki w postaci np. ziół. Poza tym ważne jest umiejętne pogrupowanie win ze względu na kraj jego pochodzenia, co jest przydatne przy komponowaniu układu półki sklepowej. Odpowiednio ułożone wina, oznaczone etykietami: Francja, Niemcy, Bułgaria, RPA, Portugalia itd., ułatwiają klientowi odnalezienie poszukiwanego wina i powodują, że ekspozycja staje się bardziej przejrzysta. Warto przy tym wiedzieć, z którego państwa wina są najbardziej popularne. „Najwięcej sprzedawanych win w Polsce pochodzi z Bułgarii. W przeszłości najbardziej dostępne były wina właśnie z tego kraju. Poza tym, są jednymi z najtańszych, a cena jest jednym z najważniejszych czynników przy zakupie. Jeśli chodzi o pochodzenie win, których sprzedaje się najmniej, to do tej grupy można zaliczyć kilka krajów, jak Maroko, Słowenia czy Nowa Zelandia. Maroko jest dość egzotycznym producentem i wina z tego kierunku nie są zbyt dobrze znane. Natomiast Nowa Zelandia produkuje bardzo dobre wina, ale są one dość drogie i w większości zamykane niepopularną u nas zakrętką, co powoduje, że wolumen sprzedaży nie jest duży” – mówi Jarosław Mazur.

wina stołowe liderem

Planując zawartość sklepowej półki, dobrym pomysłem jest śledzenie aktualnych wyników sprzedaży poszczególnych rodzajów win. Jak podaje Nielsen, największą popularnością w omawianym segmencie rynku alkoholi mają wina stołowe, którym przypadło w ujęciu ilościowym aż 53,5% udziału. Na drugim miejscu uplasowały się jeszcze bardzo popularne wina deserowe i wermuty (23,2%), a tuż za nimi znalazły się wina musujące i szampany (23%). Najmniejszą popularnością cieszyły się natomiast wina z kategorii „inne”, których udział w rynku był na dość niskim poziomie (0,3%). W ujęciu wartościowym wina najlepiej sprzedawały się w supermarketach (33,4%), hipermarketach (19,9%) oraz średnich sklepach spożywczych (19%). Konsumenci rzadziej kupowali ten rodzaj alkoholu w małych sklepach spożywczych (10,7%), dużych sklepach spożywczych (8,9%) a także w sklepach winno-cukierniczych (8%).

Jeśli chodzi o kryteria wyboru wina, polscy konsumenci w pierwszej kolejności kierują się ceną, wyglądem butelki, rzadko natomiast wczytują się w informacje na etykiecie. „Polacy najchętniej sięgają po wina w granicach do 20 zł jeśli chodzi o segment cenowy. Poza tym lubią marki, które znają i kojarzą. Jednym z elementów sukcesu Carlo Rossi jest to, że udało się zbudować rozpoznawalność tej marki i przekonanie wśród konsumentów, że łączy w sobie bardzo dobrą jakość przy zachowaniu rozsądnej ceny. Polacy nadal, mimo dużych zmian jakie w tym zakresie nastąpiły, czują się zagubieni przed półką z winami, dlatego chętnie przywiązują się do sprawdzonych marek, w ramach których mogą poznawać nowe smaki. Tu przejawia się ich chęć do eksperymentowania, ale jednak w granicach bezpieczeństwa – tzn. smaku i jakości, które już sprawdzili” – mówi Andrzej Studziński.

Z drugiej strony jednak można zauważyć, że zapotrzebowanie na alkohole z wyższych przedziałów cenowych zwiększa się. Podnoszenie poziomu wiedzy na temat wina powinno w najbliższych latach zaowocować wzrostem średniej ceny tego trunku. Wydaje się, że stopniowo konsumenci powinni oswajać się także z winami wytrawnymi i przechodzić od win słodkich poprzez półsłodkie, półwytrawne do win wytrawnych. „Liderów winiarstwa raczej nie dogonimy, gdyż we Francji i Hiszpanii konsumpcja wina jest bardzo silnie zakorzeniona w kulturze, tradycji. Zwyczajów, które dla tamtego konsumenta są oczywiste, my się musieliśmy dopiero uczyć. Myślę jednak, że w najbliższych latach konsumpcja wina nadal powinna rosnąć i pewnego dnia postawić Polskę bliżej europejskiej czołówki” – komentuje Andrzej Studziński.

Aleksandra Syrtów

tagi: Wino z każdym rokiem zyskuje na popularności. Dlatego warto zaczerpnąć odrobinę wiedzy somelierskiej , aby trafnie doradzić kupującemu w doborze tego szlachetnego trunku , i tym samym zyskać wiernego klienta. ,