DHL Parcel rozpoczął współpracę z największym w kraju dystrybutorem prasy. Przesyłki można odbierać w ponad 500 salonikach Kolportera, które włączone do sieci Punktów Obsługi Paczek DHL zwiększyły ich liczbę do 14 tysięcy. Integrację technologiczną DHL Parcel i Kolportera zapewniła firma Smart Points.
Saloniki Kolportera są ulokowane w dobrze skomunikowanych miejscach, dzięki czemu klienci mogą do nich dotrzeć bez większych problemów. Można je znaleźć m.in. w centrach miast, w galeriach i pasażach handlowych, na dworcach PKP i PKS. Wszystkie placówki Kolportera mają długie godziny otwarcia. Dzięki temu są wygodnymi punktami odbioru przesyłek.
– Od około dwóch lat rozwijamy naszą działalność w tym zakresie, współpracując z dostawcami przesyłek i dużymi podmiotami e-commerce. Umowa z tak ważnym podmiotem jak DHL Parcel to kolejny, duży krok w zakresie rozwoju saloników Kolportera jako punktów paczkowych. Co najważniejsze, jak wynika z prowadzonych przez nas analiz ta część naszej działalności jest bardzo dobrze postrzegana przez klientów – mówi Robert Szczepaniak, dyrektor marketingu Kolportera.
Ponad 500 saloników Kolportera trafiło do sieci DHL POP (Punkty Obsługi Paczek), których liczba sięgnęła 14 tysięcy. DHL rozwija punkty samodzielnej obsługi paczek w duchu zmian, jakie zachodzą na rynku usług kurierskich w Polsce. W ciągu ostatnich trzech lat udział nadań i odbiorów poza domem (out of home delivery – OOH) w rynku paczek zwiększył się trzykrotnie. Według szacunków Last Mile Experts (Polish CEP Report 2021) obecnie ponad 37 proc. paczek doręczanych jest do punktu obsługi, a niemal 12 proc. z niego nadawanych. Jednocześnie zmniejszył się udział dostaw paczek do domu. Trzy lata temu 77 proc. paczek kurierskich było przewożonych w modelu od drzwi do drzwi. Obecnie jest to 55 proc.
– Klienci oczekują pełnej swobody i elastyczności od firm kurierskich w obszarze doręczeń przesyłek. Coraz częściej decydują się na dostawy w systemie Out Of Home, dzięki czemu swoje zakupy mogą odbierać w najbardziej dogodnym dla siebie czasie i miejscu. Jak wynika z badania, przeprowadzonego przez DHL Parcel, na reprezentatywnej grupie internautów, blisko 40 proc. e-konsumentów wskazało czynnik samodzielnego odbioru, jako decydujący przy wyborze firmy kurierskiej. Możliwość odbioru przesyłki w systemie Out Of Home jest bardziej istotna dla Klienta, niż koszt i czas dostawy – mówi Michał Żurański, Menedżer ds. Operacji i Rozwoju OUT OF HOME w DHL Parcel Polska.
Należy spodziewać się dalszego umacniania tendencji do nadań i odbiorów paczek poza domem dlatego rozwój sieci POP będzie kontynuowany. Według wyliczeń DHL Parcel 85 proc. klientów potrzebuje mniej niż 5 minut na dotarcie do punktu z miejsca pracy lub zamieszkania. POP-y umiejscowione są w największych sieciach handlowych, takich jak Żabka i Lidl, ale także ABC, Biedronka, czy Kaufland oraz na markowych stacjach paliw – Shell i Moya.
Gęsta sieć nie jest jedyną zaletą POP-ów. Równie ważne są inne korzyści, które powodują że klienci chcą z nich korzystać. POP-y DHL zapewniają najdłuższy, bo 7-dniowy czas na odbiór przesyłki, dodatkowo w długim przedziale czasowym, np. w większości Żabek można to zrobić od szóstej rano do godziny przed północą. Jeszcze korzystniej wygląda to na stacjach Shell, które zazwyczaj czynne są całą dobę.
Kolejnym udogodnieniem jest zapewnienie wyboru w zakresie rozliczenia przesyłki za pobraniem. Klienci mają do wyboru płatność kartą lub gotówką w 9,5 tysiąca punków. Warto wspomnieć o jeszcze jednej zalecie POP-ów. Punkty w sklepach czy na stacjach benzynowych zapewniają stałą temperaturę przechowania co w przypadku niektórych produktów, np. kosmetyków, elektroniki czy leków OTC ma znaczenie.
Według badania NPS Punkty Obsługi Paczek notują najwyższy poziom polecenia w branży, który wynosi ponad 76 punktów, mierzonych tym wskaźnikiem.
Integrację technologiczną DHL Parceli Kolportera zapewniła firma Smart Points.
– Integrację technologiczną i oprogramowanie, umożliwiające współpracę między Kolporter i DHL zapewniła firma Smart Points. W oferowanym przez nas rozwiązaniu gramy w jednym zespole z przewoźnikami i sklepami detalicznymi, aby jak najlepiej wyjść naprzeciw oczekiwaniom konsumentów e-commerce. Sieć punktów nadawczo-odbiorczych (tzw. PUDO), którą w ten sposób tworzymy, to swoisty pomost pomiędzy światem online i offline, dzięki któremu wszyscy odnoszą korzyści. Konsumenci zyskują możliwość wyboru lokalizacji odbioru wg swoich (często bardzo indywidualnych) kryteriów, przewoźnicy optymalizują swoje sieci dostaw, a sklepy przyciągają klientów zyskując szansę na dodatkowy przychód ze swojej podstawowej działalności – wyjaśnia Wojciech Kliber, członek zarządu Smart Points. Podkreśla, że zgodnie ze statystykami nawet 40% klientów e-commerce, odbierających lub nadających swoje przesyłki w sklepie stacjonarnym, dokonuje przy okazji dodatkowego zakupu.