Z rynku FMCG

Mózg na home office. Czym go zasilać?

Poniedziałek, 21 czerwca 2021
Trwająca od ponad roku epidemia COVID-19 spowodowała istotne zmiany w organizacji pracy wielu z nas. Część firm zdecydowało się przejść na tryb pracy zdalnej. Wiele wskazuje na to, że elastyczność w organizacji pracy pozostanie z nami na dłużej, a wypróbowane w lockdownie rozwiązania zaowocują tym, że niektórzy pracodawcy uczynią z home office stałą formę świadczenia pracy biurowej. Jak odbije się to na naszej kondycji zdrowotnej, a w szczególności na pracy naszego mózgu?
Home office ma wielu zwolenników - tak wśród pracodawców, jak i samych pracowników, ale, mimo licznych zalet, wiąże się z pewnymi zagrożeniami. Jednym z nich jest obawa o efektywność i koncentrację. Tryb pracy zdalnej wymaga bowiem dobrej organizacji czasu i samodyscypliny, a nasz mózg pracuje zupełnie inaczej przetwarzając bodźce jedynie wirtualnie. Wśród naukowców i neurologów został już nawet sklasyfikowany „zespół zmęczenia ZOOM”, będący rezultatem pracy zdalnej w okresie pandemicznym.

- Mózg na pracy zdalnej przetwarza dziennie dziesiątki informacji online i ma prawo być przeciążony. Dla dobrej kondycji psychicznej pracowników, tam gdzie to możliwe, warto częściowo wrócić do spotkań offline. Środowisko biurowe, w tym nawet wspólne rozmowy przy kawie, to niejednokrotnie źródło nowych pomysłów i inspiracji w naszej firmie. – mówi Dariusz Haraj, prezes OneDayMore.  

Praca zdalna funduje mózgowi rozpraszacze w postaci niezliczonych powiadomień na ekranie komputera czy telefonu. Oczywiście, że są one także nieuniknioną częścią pracy biurowej, ale na home office mierzymy się dodatkowo ze sztuką rozgraniczenia życia zawodowego od prywatnego i próbą zachowania równowagi pomiędzy obiema strefami. To stanowi wyzwanie zwłaszcza dla osób, które miewają trudności z zarządzaniem czasem swojej pracy, dla rodziców (którzy muszą godzić pracę z opieką nad dziećmi) i dla tych, którzy nie radzą sobie z narastającym poczuciem izolacji. Może to skutkować tym, że ani w jednej, ani w drugiej sferze życia nie jesteśmy wystarczająco efektywni, co z kolei obniża poziom motywacji i regeneracji, negatywnie odbijając się na kondycji psychicznej i fizycznej tak człowieka, jak i pracownika.

Jak wynika z Badania Hays Poland przeprowadzonego we wrześniu 2020r., co trzeci pracownik doświadczył pogorszenia stanu zdrowia psychicznego w wyniku pandemii. Dobrymi informacjami nie naprawa też Raport Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, który wskazuje, że w okresie pandemii w minionym roku, co czwarty Polak przytył. Czy to nie wystarczające powody, by przyjrzeć się temu, co serwujemy sobie na talerzu? Tak, jak urządzenia nie pracują bez zasilania, tak nasz mózg nie będzie w stanie wspiąć się na wyżyny logicznego myślenia bez odpowiedniego pożywienia.

Wysiłek intelektualny powoduje zwiększone zapotrzebowanie mózgu na energię. Stanowiący niespełna 2% masy naszego ciała organ potrzebuje ok. 140g glukozy dziennie, co nie oznacza, ze należy go karmić wyłącznie cukrem. Nic bardziej mylnego. Nasz mózg powinien otrzymywać regularne dostawy nie tylko energii, ale także składników, które wspomagają jego pracę poprzez stymulowanie produkcji neuroprzekaźników (takich jak serotonina, acetylocholina i dopamina), które z kolei mają wpływ na nastrój, zachowanie, procesy poznawcze, poziom czujności i gotowość do działania.

- Droga do osiągnięcia optymalnej sprawności intelektualnej w czasie pracy, tak biurowej, jak i zdalnej, zaczyna się od odżywczego śniadania i prowadzi przez kolejne, wartościowe posiłki w ciągu dnia. Istnieje szereg badań na temat związku odżywiania z pracą naszego mózgu. Konkretne składniki pożywienia wpływają na poziom konkretnych substancji chemicznych w mózgu, które z kolei zapewniają dobre transmitowanie wiadomości, poprawiają koncentrację i opóźniają proces starzenia się mózgu. Pojawiają się też liczne doniesienia o zależności naszego samopoczucia i mikroflory jelitowej, której odbiciem jest nasza dieta. – mówi Dominika Kowalewska – kierownik ds. badań i rozwoju produktów w OneDayMore.  

Do produktów żywnościowych mających udowodniony wpływ na pracę mózgu należą m.in. produkty pełnoziarniste (w tym płatki zbożowe niskoprzetworzone), orzechy i nasiona (np. siemię lniane, pestki dyni, słonecznika), kakao i gorzka czekolada, oleje roślinne, banany, owoce jagodowe, czerwone owoce i warzywa, drożdże, ryby, rośliny strączkowe (soja, groch, fasola), mleko i jego przetwory, owoce morza, warzywa liściaste, brokuły, awokado, pomarańcze, sery dojrzewające, jajka.  Warto pamiętać też o tym, że umiarkowane ilości kawy, tak lubianej w środowisku pracy, wpływają stymulująco, zwiększając koncentrację, zdolność zapamiętywania i czujność, jednak jej zbyt wysokie dawki mogą przynieść odwrotny efekt, wzmagając drażliwość i niepokój.

- Nasze musli, owsianki i granole zawierają ponad 100 najwyższej jakości składników naturalnego pochodzenia, także takich o udowodnionym wpływie na funkcjonowanie organizmu, w tym pracy mózgu. Każdy, niezależnie od wykonywanego zawodu i trybu pracy, znajdzie tu coś dla siebie, co wpłynie na poprawę koncentracji i/lub przysłuży się niezachwianej pogodzie ducha. - podsumowuje Dominika Kowalewska – kierownik ds. badań i rozwoju produktów w OneDayMore.




tagi: praca w domu , home office , COVID-19 , pandemia , mózg , odżywianie , rynek spożywczy , FMCG , produkcja , sprzedaż , handel ,