Pandemia przyniosła wiele trudności w niemal wszystkich branżach, jednak jednocześnie podkreśliła wagę takich wartości jak wysoka jakość, dbałość o bezpieczeństwo produkcji, a także wychodzenie naprzeciw potrzebom konsumentów. O strategicznej pozycji jaj na polskim rynku, trendach i nowej marce KOKO opowiadają Patrycja Pachura-Kujawska i Maciej Kujawski, właściciele firmy Jantex Polska Sp. z o.o.
Jak radzi sobie branża w dobie pandemii? Czy zmiany nawyków konsumenckich oraz obostrzenia wpłynęły na sprzedaż jaj?
Maciej Kujawski: Pandemia to dla nas prawdziwy egzamin z zarządzania w warunkach niepewności. Obostrzenia i zwiększone rygory sanitarne sprawiły, że wydajność produkcji znacząco spadła, a z kolei ryzyko działalności – wzrosło. Chcąc być wiarygodnym i stabilnym partnerem dla naszych klientów wzięliśmy na siebie znaczną część tego ryzyka i nie zmieniliśmy zasad współpracy – choć sytuacje z jakimi musimy się mierzyć bywają trudne. Fluktuacja popytu, dyktowana głównie emocjami konsumentów, sprawiła, że estymowanie sprzedaży jest praktycznie niemożliwe. Konsumenci coraz chętniej wybierają większe opakowania, kupują na zapas, a jajka traktują jako produkt pierwszej potrzeby.
Patrycja Pachura-Kujawska: I to oczywiście jest zrozumiałe – jajko jest bogatym źródłem aminokwasów, a jednocześnie produktem uniwersalnym. Z jajka można zrobić każdy posiłek, łącznie z deserem. Dlatego konsumenci – wracając do gotowania – kupują produkty nieprzetworzone i wzmacniają trend „slow food”. Być może tylko w okresie pandemii, z racji swego rodzaju „przymusu” ale możliwe, że utrzyma się on na stałe.
Wysoka jakość i bezpieczeństwo – w jaki sposób gwarantujecie je konsumentom?
Maciej Kujawski: Niezależnie od pandemii, bardzo ważne jest dla nas utrzymanie i doskonalenie standardów jakości. Od 2019 roku posiadamy certyfikat BRC Food z najwyższą notą, co daje klientom pewność, że produkt opuszczający nasz zakład jest bezpieczny i wyprodukowany zgodnie z najlepszymi praktykami w branży spożywczej.
A jak trend dbałości o ekologię i środowisko wpływa na produkcję jaj?
Maciej Kujawski: Rzeczywiście konsumenci deklarują, że ekologia i dobrostan zwierząt są dla nich ważne. W 2018 roku przeprowadziliśmy badania konsumenckie na grupie reprezentatywnej, z których wynika, że ponad 60% osób kupuje jaja z chowów alternatywnych – ściółkowego, z chowu na wolnym wybiegu i z chowu ekologicznego. Ale tak jest na poziomie deklaracji. Dane sprzedażowe nie potwierdzają tego trendu – chów klatkowy to nadal ponad 80% sprzedaży. Dzieje się tak dlatego, że w kategorii jaj cena jest nadal bardzo ważnym czynnikiem zakupowym. Natomiast nasze działania zmierzają do tego, żeby zapewnić konsumentom produkt świeży, bezpieczny i wyprodukowany w sposób maksymalnie korzystny dla środowiska. Stąd nasze inwestycje w odnawialne źródła energii, dzięki którym będziemy w stanie w 100% pokryć nasze zapotrzebowanie na energię elektryczną, a także optymalizacja użycia detergentów w naszym zakładzie oraz badania nad nowymi sposobami chowu kur, by jak najlepiej dbać o ich dobrostan.
Jantex nie ustaje w działaniach, by zaspokoić potrzeby konsumentów. Proszę opowiedzieć o nowej marce jaj KOKO – czym będzie się wyróżniać?
Patrycja Pachura-Kujawska: Pandemia pokazała, że jajko to produkt strategiczny, podstawa w kuchni. Dostarczenie Polakom dobrych jajek to kwestia nie tylko sprzedaży – to też uspokojenie emocji, zapewnienie poczucia bezpieczeństwa lodówkowych zapasów. Chcemy pójść dalej w stronę pozytywnych emocji i dlatego wprowadzamy na rynek nową markę jaj – KOKO.
KOKO wniesie na półkę sklepową energię, przebojowość i prosty przekaz: Jaja spoko. Razem z tą marką dostarczymy Polsce energetycznych kolorów, przyjemnych skojarzeń, przygód i emocji, których jeszcze na rynku jaj nie było. A jednocześnie KOKO będzie nowoczesne, zapewni szybki, intuicyjny wybór produktu z całej gamy dostępnych opcji.
Maciej Kujawski: Dystrybucję produktów KOKO planujemy opierać na wypracowanym od lat łańcuchu logistycznym we współpracy z klientami, którym zależy, by mieć w swojej ofercie produkt wspierany reklamowo, o nowoczesnym profilu i dużym potencjale.
Jesteśmy firmą rodzinną i mamy takie aspiracje, żeby konsumenci wybierali dobre życie – a dobre, zdrowe jedzenie jest jego podstawą, i dobre myśli – bo w natłoku złych wieści musimy też dbać o zachowanie optymizmu.
Dziękuję za rozmowę.
Joanna Kowalska