Właściwie teraz nie pracują 3 osoby, które dotychczas były w stałym zespole. Po ogłoszeniu pandemii jedna zwolniła się w trybie natychmiastowym, kolejna będąc w ciąży jest na zwolnieniu lekarskim, inna musi zając się dzieckiem, ponieważ szkoła jest zamknięta. W związku z tym byłam zmuszona skrócić godziny otwarcia sklepu - mam mniej klientów, mniejsze utargi, a wiadomo, że rachunki nie maleją, do tego mamy opłaty stałe. I to mnie najbardziej martwi. Tak naprawdę dostawy mamy, towar jest dostępny, hurtownie są otwarte. Większość przedstawicieli handlowych zaczyna odwiedzać sklepy, sytuacja w tym obszarze się poprawia. Gazeta Hurt & Detal dostarcza mi niezbędnych informacji, choć czasami jest ciężko znaleźć czas, by usiąść na chwilę i poczytać. Ale wtedy zabieram pismo ze sobą do domu, gdzie zawsze znajdę moment na nowinki z branży.
Magda Chojnowska, Właścicielka sklepu w Łomży
tagi: Magda , Chojnowska , Łomża , komentarz , sklep , epidemia ,
Firmy transportowe od początku tego roku „jadą” poniżej...
Napaść Rosji na Ukrainę i blokada czarnomorskich portów...
Według najnowszych wstępnych danych wynika, że inflacja w...
Nagroda iF ustanowiona w 1953 r. w Niemczech jest przyznawana...
Wodór coraz częściej jest wymieniany jako paliwo...
Wodór będzie paliwem przyszłości...
Grupa Muszkieterów otworzyła 68. stację paliw Intermarché w...
W listopadzie nowa seria 7 wyjedzie na ulice...
Co ósme przedsiębiorstwo działa w ograniczonym zakresie....
Pomimo kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią i wojną na...
W porównaniu z innymi polskimi spółkami notowanymi na GPW...
Finansowane będą m.in. inwestycje związane z nowoczesnymi i...
Sądy administracyjne przyjmują coraz więcej skarg od...