Z rynku FMCG

Zbiory śliwek w Kalifornii zakończone sukcesem!

Czwartek, 21 września 2017
W sadach kalifornijskich tegoroczne zbiory śliwek dobiegły końca. Sadownicy potwierdzają czerwcowe prognozy Amerykańskiego Urzędu Statystycznego ds. Rolnictwa (NASS) o ponad 100 proc. wzroście zbiorów, w porównaniu do 2016 roku.
Farmerzy z Kalifornii potwierdzają, że był to dobry rok dla rynku suszonych śliwek. Zbiory trwające zazwyczaj od połowy sierpnia, w roku 2017 rozpoczęły się nieco później. Zakończyły się w drugiej połowie września.

"W tym roku branża śliwek z Kalifornii powraca do wysokich poziomów zbiorów, z korzyścią dla rynku i konsumentów. Sadownicy kalifornijscy poinformowali, że drzewa śliwkowe zdążyły odrodzić się      po wyzwaniach pogodowych, które dotknęły całą branżę w roku 2016. Zdrowe drzewka obrodziły w owoce, które niezmiennie reprezentują owoc najwyższej klasy, jakim jest śliwka kalifornijska". - komentuje Donn Zea, Executive Director, California Prune Board.     

Naturalny cukier ma znaczenie

Aby suszona śliwka z Kalifornii osiągnęła swoją charakterystyczną naturalną słodycz sadownicy regularnie mierzą poziom zawartości cukru w owocu dojrzewającym na drzewie. Brix to jednostka służąca do jego zbadania. Kalifornijczycy zaczynają pomiary, kiedy wartość cukru w owocu wynosi 16-18 jednostek brix. Sprawdzają jego poziom co tydzień, aby osiągnął wartość minimum                  22 jednostek. Sygnałem do rozpoczęcia zbiorów jest moment, w którym poziom słodyczy w śliwce osiągnie 30 jednostek brix. Przy takiej wartości owoc jest niezwykle słodki, ale też i odpowiednio ciężki, co z kolei pozwala osiągnąć znakomite rezultaty przy suszeniu. Przeciętnie w ciągu jednego dnia sadownicy w Kalifornii zbierają śliwki z obszaru 10-15 arów.

"Zapowiada się dobry rok dla suszonych śliwek kalifornijskich. Obfite plony dały w tym roku śliwkę słodką i mięsistą, która jak zawsze wyznacza najwyższe standardy dla całej branży suszonych śliwek". - komentuje John Taylor, Vice President/właściciel, Taylor Brothers Farms. 
   
Kalifornia ma znaczenie

Według badań Polacy chcą coraz częściej jeść suszoną śliwkę. Jej zakup w akceptowalnej cenie deklaruje 70 proc., natomiast 55 proc. ankietowanych wyraża chęć spożywania jej częściej niż raz w tygodniu. Ponadto konsumenci w Polsce doceniają kalifornijskie pochodzenie tego owocu. Dla 55% z nich, przy zakupie ważne jest kalifornijskie pochodzenie suszonej śliwki.



tagi: zbiory śliwek , Kalifornia ,