Z rynku FMCG

Własny biznes pod wspólnym szyldem

Wtorek, 16 lutego 2016 HURT & DETAL Nr 02/120. Luty 2016
W dzisiejszych czasach zrzeszanie się kupców w sieci to szansa na zwiększenie obrotów i wyrównanie szans w walce z dyskontami. Sposobów na takie połączenie sił jest w Polsce kilka. Grupy zakupowe i sieci ajencyjne to alternatywa dla najliczniejszych obecnie sieci franczyzowych. Wszystkie jednak pozwalają kupcom zaoszczędzić na wydatkach i pomagają w prowadzeniu biznesu. Każda z opcji funkcjonuje inaczej i przynosi przedsiębiorcom inne korzyści, a wybór najlepszej zależy od oczekiwań i możliwości finansowych detalisty.
Tworzenie zrzeszeń a prawo

Najistotniejszą kwestią, jeśli chodzi o zgodne z prawem zrzeszanie się przedsiębiorców, są przepisy dotyczące zakazu postanowień ograniczających konkurencję. Za niedozwolone umowy polskie prawo uznaje takie, których zapisy mają na celu lub skutkują wyeliminowaniem, ograniczeniem lub naruszeniem w inny sposób konkurencji na rynku. Przepisy wymieniają tu w szczególności:
  1. Ustalanie cen i innych warunków zakupu czy sprzedaży towarów;
  2. Podział rynków zbytu lub zakupu;
  3. Stosowanie w podobnych umowach z osobami trzecimi uciążliwych lub niejednolitych warunków, stwarzających tym podmiotom zróżnicowane warunki konkurencji;
  4. Ograniczanie dostępu do rynku lub eliminowanie z niego przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem;
  5. Uzależnianie zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia przez drugą stronę świadczenia niemającego rzeczowego ani zwyczajowego związku z jej przedmiotem;
  6. Ograniczanie lub kontrolowanie produkcji czy zbytu oraz postępu technicznego lub inwestycji.

Porozumienia między przedsiębiorcami, dotyczące ustalania cen czy innych aspektów związanych bezpośrednio z prowadzoną działalnością, są zatem zazwyczaj uznawane za ograniczające konkurencję. Wyjątek od tej reguły przewidują natomiast art. 7 i 8 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Zakazu ograniczania konkurencji nie stosuje się, jeśli porozumienia:
  1. Zawierane są między konkurentami, których łączny udział w rynku, którego dotyczy porozumienie, nie przekracza 5%*;
  2. Zawierane są między przedsiębiorcami, którzy nie są konkurentami, a udział żadnego z nich w rynku, którego dotyczy porozumienie, nie przekracza 10%*;
  3. Przyczyniają się do polepszenia produkcji, dystrybucji towarów lub do postępu technicznego czy gospodarczego; 
  4. Zapewniają nabywcy lub użytkownikowi odpowiednią część wynikających z porozumień korzyści; 
  5. Nie nakładają na zainteresowanych przedsiębiorców ograniczeń, które nie są niezbędne do osiągnięcia założonych celów; 
  6. Nie stwarzają zrzeszonym przedsiębiorcom możliwości wyeliminowania konkurencji na rynku w zakresie znacznej części określonych towarów.
Rodzaje zrzeszeń

Wspólny szyld, rozpoznawalna marka i wsparcie w prowadzeniu biznesu – to uniwersalne korzyści towarzyszące wszystkim rodzajom zrzeszeń przedsiębiorców. Najpopularniejszymi formami takich porozumień są franczyza, grupy zakupowe i ajencja. Nie można jednoznacznie stwierdzić, które z rozwiązań jest najlepsze. Wszystko zależy od tego, czego przedsiębiorca po takiej współpracy oczekuje i jakimi środkami finansowymi dysponuje.

Franczyza

Z prawnego punktu widzenia franczyza to umowa nienazwana. Co się kryje pod tym określeniem? Oznacza nic innego jak to, że ten rodzaj kontraktu nie posiada szczegółowych uregulowań w kodeksie cywilnym czy innych aktach prawnych. Przeciwieństwem są uregulowane w przepisach umowy nazwane, do których należą np. umowa sprzedaży, zlecenie czy o dzieło. Tutaj prawo przewiduje jakimi standardami powinny się one cechować i jakie elementy zawierać. W przypadku umów nienazwanych ich zapisy muszą być po prostu zgodne z prawem, czyli nie naruszać przepisów.

Franczyza to oferta dla tych przedsiębiorców, którzy w zamian za określony wkład finansowy i zobowiązanie się do dzielenia zyskiem z organizatorem sieci, chcą działać pod rozpoznawalnym szyldem oraz korzystać z ustalonych i działających w niej metod prowadzenia biznesu. Przedsiębiorca decydujący się na przystąpienie do sieci franczyzowej pozostaje właścicielem sklepu i prowadzi własną działalność. Może jednak liczyć na wsparcie z zewnątrz w prowadzeniu biznesu. Jeśli jednak nieumiejętnie będzie zarządzał swoją placówką – franczyzodawca nie pokryje wszystkich strat.

W ramach umowy franchisingu organizator sieci przekazuje detaliście koncepcję prowadzenia danego rodzaju działalności oraz prawa ochronne związane z działaniem pod daną marką, np. prawa własności przemysłowej lub intelektualnej związane ze znakami towarowymi, nazwami handlowymi czy szyldami sklepowymi. Kupiec musi jednak pamiętać, że obowiązki w tego rodzaju współpracy zawsze są dwustronne, dlatego na nim również ciążą pewne zobowiązania. Nie ma on pełnej dowolności w ustalaniu koncepcji prowadzenia sklepu: musi stosować się do zaleceń i reguł dotyczących szczegółów organizacji oraz funkcjonowania punktów sprzedaży czy świadczenia usług. Zalicza się tu m.in. wzory wyposażenia czy standardy obsługi klienta. Dzięki temu poszczególne placówki sieci mają jednolity wygląd, szyldy, ubiór pracowników czy techniki sprzedaży. Z tym wiąże się brak pełnej swobody w ustalaniu asortymentu czy wyboru dostawcy. Tego typu umowy zastrzegają, że strony nie mogą ujawniać tajemnic przedsiębiorstwa czy obowiązującego know-how nie tylko w trakcie jej trwania, ale także po jej rozwiązaniu. Należy zwrócić uwagę również na zakazy konkurencji, które często stanowią jeden z ważniejszych punktów porozumienia.

Opłaty to nieodłączny i kluczowy element tego typu umowy. Od ich wysokości zależy, czy detalista będzie w stanie do takiej sieci przystąpić. Z reguły przedsiębiorca musi liczyć się z koniecznością wniesienia opłaty wstępnej, która jest uiszczana jednorazowo, i ponoszenia wydatków bieżących, które stanowią zazwyczaj określony procent osiąganych zysków czy obrotów. Do tego w umowie mogą się pojawić zapisy o dodatkowych kosztach – np. składkach na promocję czy reklamę.

Zalety:
  • Działanie na własny rachunek;
  • Prowadzenie działalności pod znaną marką, co ułatwia pozyskanie klientów;
  • Korzystanie ze sprawdzonego know-how i szkoleń;
  • Wsparcie ze strony franczyzodawcy w prowadzeniu działalności;
  • Uzyskanie korzystniejszych, niż w przypadku działania w pojedynkę, warunków zakupu towarów i usług.
Grupa zakupowa

Grupy zakupowe działają podobnie do sieci franczyzowych. Są jednak nastawione przede wszystkim na umożliwienie kupcom dostępu do taniego towaru. Poprzez umowę właściciel sklepu zobowiązuje się do kupowania towaru u wskazanych przez grupę dostawców. Zdarza się, że taki warunek ogranicza swobodę doboru asortymentu, ale w zamian oferuje korzystne warunki zakupu towaru, m.in. poprzez korzystne rabaty.

Co ważne, w przypadku tego zrzeszenia, właściciel sklepu sam decyduje o tym czy zmieni nazwę sklepu i przyjmie logo grupy zakupowej oraz jak dużych zmian dokona w wyposażeniu. To jedne z  istotniejszych elementów tej współpracy, ponieważ powodują, że uczestnictwo w porozumieniu jest stosunkowo niedrogie. Zazwyczaj zmiany ograniczają się do oznakowania sklepu kasetonami z logo grupy czy umieszczenia materiałów promocyjnych w witrynach. Te z kolei organizator grupy często udostępnia kupcom nieodpłatnie bądź w cenie, która pokrywa koszta produkcji – do kilkuset złotych. Z opłat stałych wymagane są składki na cele statutowe, które sięgają do kilkudziesięciu złotych miesięcznie.

Do grupy zakupowej nie może jednak przystąpić każdy przedsiębiorca. Dla organizatorów tych zrzeszeń ważna jest dobra kondycja finansowa, wypłacalność i brak zaległości płatniczych. Do zrzeszenia mogą przystąpić jedynie te sklepy, które spełniają wymagania w zakresie powierzchni, obrotów miesięcznych i lokalizacji. Każda grupa, pod tym względem, ma inne parametry.

Zalety:
  • Zachowanie dużej niezależności prowadzonego biznesu;
  • Niewielkie koszty przystąpienia do grupy;
  • Obniżenie cen kupowanych towarów;
  • Szkolenia i pomoc w zakresie sposobu sprzedaży oraz prowadzenia placówki;
  • Dostęp do sprawdzonych i tanich dostawców oraz brak konieczności negocjowania z nimi warunków współpracy.
Sieci ajencyjne

Sieci ajencyjne to rozwiązanie przede wszystkim dla tych, którzy chcą prowadzić działalność gospodarczą, a nie mają wystarczających środków, by zainwestować w lokal i wyposażenie sklepu.

Ta forma porozumienia polega na tym, że przedsiębiorca (ajent) zobowiązuje się do zarządzania sklepem, który jest własnością organizatora sieci. Placówka jest wynajmowana lub dzierżawiona detaliście. Na właścicielu sieci ciąży więc obowiązek wynajęcia czy zakupu lokalu, jego ewentualnego wyremontowania lub urządzenia, a także dostosowania do standardów sprzedażowych bądź wizualnych, które obowiązują pod danym szyldem. Do jego obowiązków należy też szkolenie ajenta.

Kupiec jest natomiast zobowiązany do prowadzenia placówki w zamian za wynagrodzenie. Najczęściej jest ono wypłacane w systemie prowizyjnym, a wysokość wypłaty zależy od wyników sprzedażowych detalisty.

Zalety:
  • Brak konieczności posiadania środków finansowych na rozpoczęcie działalności;
  • Prowadzenie sklepu pod znanym szyldem;
  • Zapewnienie wyremontowanego i wyposażonego lokalu;
  • Bezpłatny system szkoleń i wskazówek w zakresie know-how;
  • Ciągłe wsparcie marketingowe ze strony właściciela sieci.

Łączenie się przedsiębiorców w grupy może przynieść korzyści nie tylko samym organizatorom czy właścicielom sieci, ale też detalistom. Wcześniejsze przyjrzenie się warunkom i korzyściom związanym z przystąpieniem do jednego z porozumień pozwoli natomiast kupcom na wybór formy, która najbardziej odpowiadać będzie ich potrzebom.

Joanna Kowalska

tagi: grupy zakupowe , sieci ajencyjne , franczyza ,