W ubiegłym roku wyprodukowano 98 mln litrów win owocowych. W tym roku po trzech kwartałach zanotowano prawie 15-proc. spadek. Kategoria ta jednak znacząco się zmienia: przestaje być kojarzona z tanimi trunkami, a w ofercie producentów coraz częściej pojawiają się wina wysokiej jakości. Przedstawiciele branży uważają, że polskie wina owocowe mogą uzupełnić ofertę win gronowych na rynkach zagranicznych. Prawdziwą polską specjalnością może być zaś cydr.
– Wina owocowe w Polsce to nie tylko źle kojarzone tanie wina, lecz także cała gama różnego rodzaju produktów na bazie rodzimych owoców: wina deserowe, wiśniowe, nalewki, wina ekologiczne i wreszcie cydry. To wszystko branża winiarstwa owocowego, której nie można bezpośrednio porównywać z winem gronowym. Choć uprawa winorośli również się rozwija – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Jantoń, prezes zarządu Jantoń SA, jednego z największych producentów w branży winiarskiej w Polsce.
W Polsce działa ponad 500 winnic. W ewidencji Agencji Rynku Rolnego za rok 2013/2014 widniało ok. 50 producentów, którzy wyprodukowali blisko 2 tys. hektolitrów wina (w sezonie 2009/2010 21 winnic wyprodukowało nieco ponad 400 hektolitrów) – wynika z ubiegłorocznego raportu na temat rynku alkoholi w Polsce. Eksperci oceniają, że jakość produkowanych w Polsce win jest coraz wyższa.
Zmiany jakościowe zachodzą także w kategorii win owocowych. Powoli przestaje ona być kojarzona z tanimi winami za kilka złotych, a w ofercie producentów pojawia się coraz więcej wysoko jakościowych trunków. Jak podaje Portalspozywczy.pl za GUS-em, w ubiegłym roku produkcja tego trunku sięgnęła w Polsce 98 mln litrów (wzrost o 3,6 proc. rok do roku). W tym roku wyniki są jednak gorsze. Po trzech miesiącach 2015 roku produkcja spadła o blisko 15 proc.
– Myślę, że jako ciekawostka na rynkach świata wina z Polski mają duże szanse zaistnienia. Nie będą z pewnością konkurowały ani ceną, ani jakością, ale będą uzupełnieniem tej bogatej oferty win gronowych świata – ocenia Jacek Jantoń.
Choć z alkoholi wciąż najwięcej eksportujemy spirytusu i piwa, to rośnie również zainteresowanie polskimi winami, przede wszystkim owocowymi, w tym również cydrem. W porównaniu z 2000 r. eksport win owocowych w ujęciu wartościowym wzrósł z 0,3 do 14 mln euro.
– Nasza firma produkuje wino aroniowe, które eksportujemy do wielu zamożnych krajów, m.in. Niemiec, Szwajcarii i Japonii – mówi prezes firmy Jantoń.
Dużą szansę branża widzi w sprzedaży cydru zagranicą. Popularność napoju produkowanego z jabłek rośnie. Jeszcze w 2013 roku produkcja cydru sięgała 3 mln litrów, w 2014 – już ok. 10 mln.
– Nie jesteśmy krajem winiarskim i byłoby nieprawdą, gdybym powiedział, że zaczniemy zalewać Europę polskimi winami. Ale wina ekologiczne produkowane z niektórych rodzajów owoców mają duże szanse na rynkach zagranicznych. Nie będzie to może polska specjalność, ale może być uzupełnieniem oferty w tamtych krajach. Natomiast narodowym winiarskim wyrobem niewątpliwie może być cydr – przekonuje Jantoń.
Na rynkach zagranicznych dobrze sprzedają się także kategorie RTD, czyli gotowe drinki, oraz wina grzane. Jak przekonują przedstawiciele Polskiej Rady Winiarstwa, konsumenci za granicą doceniają i coraz częściej sięgają po krajowe produkty winiarskie.
W Polsce wino zyskuje coraz większy udział w konsumpcji alkoholu. W ciągu dekady sprzedaż wina wzrosła o 56 proc. Z raportu KPMG „Rynek napojów alkoholowych w Polsce w 2014 roku” wynika, że co dziesiąta złotówka wydana na alkohol przeznaczana jest właśnie na wino.
– Większość Polaków cały czas preferuje wina półwytrawne i półsłodkie. W większych miastach większa jest konsumpcja klasycznych win stołowych czy jakościowych importowanych, ale pijemy też wina deserowe – zaznacza Jacek Jantoń.
Rocznie Polak wypija ok. 7 litrów wina, z czego 3,5 litra stanowi wino gronowe.