Kategorie produktów

Czysto i bezpiecznie

Środa, 15 października 2014 Autor: Maja Święcka, HURT & DETAL Nr 10 (104) / 2014 (Październik)
Nadchodzący okres jesienno-zimowy wielu detalistom spędza sen z powiek. To nie tylko spadek ruchu w sklepie, który odczuwa wiele małych placówek, ale także wiecznie nanoszona woda, błoto, śnieg. Do tego zimno bezlitośnie wślizgujące się wraz z nadejściem każdego klienta. Ale na wszystko można znaleźć proste rozwiązanie!



Dwa pomysły i kilka drobnych produktów mogą usprawnić życie każdego sklepu. Tymi drugimi są oczywiście niezbędne środki czystościowe, szczotka, mop, wiadro z czystą wodą i detergenty powinny być w okresie od jesieni do wiosny zawsze pod ręką. Sklep nie może straszyć brudem, już nie wspominając o zagrożeniu – ostatnia rzecz jakiej byśmy pragnęli, to poślizgnięcie się klienta na mokrej i brudnej podłodze… Tutaj może znacznie pomóc prosty, tani, wręcz banalny pomysł. To niezwykle chłonne chodniki, spełniające rolę wycieraczek umieszczonych wewnątrz sklepu, tuż przy wejściu. Takie rozwiązanie zastosowała Iwona Polna, która z mężem prowadzi dwa sklepy. Ubiegłoroczna jesień na dzień dobry pokazała, że deszcze oznaczają mycie podłogi kilkanaście razy w ciągu dnia. „To był istny koszmar! Mój sklep ma 70 mkw. , więc było co sprzątać! Na szczęście odwiedził nas przedstawiciel handlowy producenta specjalistycznych chodników, dywanów i zaproponował nam na próbę jeden z produktów. Polecam wszystkim detalistom!” – mówi pani Iwona i podkreśla, że dzięki temu rozwiązaniu znacznie zmalał problem nanoszonej wody, błota, śniegu. „Te dywaniki są niezwykle chłonne, oczywiście na koniec dnia są absolutnie mokre, ale wilgoć zatrzymują, nie muszę podłogi sklepowej myć co kilka czy kilkanaście minut!” – zapewnia moja rozmówczyni. I co ważne – dywaniki mają różne rozmiary, zatem każdy właściciel punktu handlowego znajdzie ten – rzec można – skrojony na miarę. Do tego są tanie. „Moją palcówkę odwiedza około trzystu klientów dziennie, więc proszę sobie wyobrazić ile miałam brudnej wody na podłodze na początku ubiegłej jesieni!” – podkreśla detalistka i dodaje, że gdyby ta liczba była podwojona, to nie wyobraża sobie ilości sprzątania. „Zamiast handlować, cały dzień myłabym tylko mopem podłogę. Dlatego takie rozwiązanie polecam wszystkim właścicielom sklepów” – mówi detalistka. W każdym sklepie niezwykle pomocne mogą okazać się także profesjonalne urządzenia do sprzątania, jak chociażby odkurzacze do czyszczenia na mokro-sucho, szorowarki, zamiatarki, również te do czyszczenia powierzchni na zewnątrz.  Na wszelki wypadek można pomyśleć również o ubezpieczeniu sklepu, abyśmy to nie my musieli płacić odszkodowanie w razie nieszczęśliwego wypadku do jakiego doszłoby na śliskiej podłodze.

Jeśli już w sklepie jakoś uporaliśmy się z wodą, błotem i śniegiem, czas pomyśleć o zimnym powietrzu, które tanecznym krokiem próbuje się wedrzeć do środka, a im jest zimniej, tym bardziej nam nie odpuszcza. Tutaj można wykorzystać drugi pomysł. Klimatyzator lub nagrzewnica umieszczona nad drzwiami wejściowymi – to doskonałe rozwiązanie chłodnych problemów. Wpadające do środka zimne powietrze zostanie podgrzane tuż przy wejściu, dzięki czemu ani ludzie, ani artykuły spożywcze nie będą narażone na ciągłe zmiany temperatur – ciepło, chłód, ciepło, mróz. Na rynku dostępnych jest wiele nowoczesnych urządzeń, które doskonale zastąpią wieszane kiedyś materiałowe kurtyny. Ich obsługa jest prosta, a w razie problemów serwisant szybko nam pomoże. W sklepie pani Iwony tuż nad drzwiami wejściowymi zawieszony jest klimatyzator, który latem chłodzi gorące powietrze, natomiast zimą można za jego pomocą ogrzać zimny czy lodowaty jesienny i zimowy wiatr wpadający do sklepu. Urządzenie jest estetyczne, nie ma z nim żadnych problemów, swoją funkcję spełnia doskonale. A koszty? „Oczywiście, że prowadzenie sklepu łączy się z kosztami, ale każdy biznes to koszty. Żeby zarobić trzeba zainwestować. W dobry towar, dobrych pracowników, dobre urządzenia. To wygeneruje nam lukratywne zyski. Jeśli postawimy na tani, marnej jakości towar, tanich i marnych pracowników oraz tanie i marne urządzenia – możemy zamiast zysków, liczyć straty” – kwituje właścicielka Frykaska. 

tagi: sprzątanie , sklep , bezpieczeństwo , zima ,