Gotowanie to od kilku lat jeden z ulubionych tematów w telewizji, prasie czy mediach społecznościowych. Moda na kulinarne show generuje wzrost zainteresowania dziedzinami tej kategorii.
Przyprawy suche i buliony
Chętniej eksperymentujemy w kuchni, szukamy nowych smaków, co napędza rynek przypraw i motywuje producentów do poszerzania portfela produktów. Polski rynek przypraw należy do stabilnych, z tendencją wzrostową.
Nasz rynek w kategorii przypraw suchych to przyprawy jednorodne, ziołowe, korzenne oraz różnego rodzaju mieszanki przypraw stworzone do konkretnego przeznaczenia bądź w wersji uniwersalnej mające szerokie zastosowanie. Tradycja świątecznego przygotowywania potraw od podstaw sprzyja segmentowi przypraw.
Najnowsze trendy kulinarne oraz moda na zdrową dietę sprawiają, że konsumenci coraz chętniej sięgają po suszone zioła (majeranek, cząber, bazylię, oregano czy zioła prowansalskie). Odważniej wykorzystują wiele przypraw, np. cynamon, który przestaje być jedynie dodatkiem do deserów na rzecz wytrawnych dań. Jak przyznaje Magdalena Sarnowska, Brand Manager Appetita Colian Sp. z o.o., Polacy coraz chętniej sięgają też po produkty, które pozwalają oszczędzić czas. „Od kilku lat obserwujemy rozwój segmentu mieszanek przyprawowych, które umożliwiają łatwe, szybkie i kompleksowe przygotowanie danej potrawy” – dodaje Magdalena Sarnowska.
Według danych TGI przypraw używa 89,5% Polaków. Największa grupa badanych (30,85%) spożywa przyprawy 3-4 razy w tygodniu, 25,61% codziennie, 17,26% 2 razy w tygodniu, 16,55% - 5-6 razy w tygodniu, 9,73% raz w tygodniu lub rzadziej (okres czerwiec 2013 – lipiec 2014). Wśród marek przypraw najczęściej spożywanych przez Polaków znalazły się Kamis, Kucharek, Vegeta (Podravka), Prymat, Warzywko, Maggi, Ziarenka Smaku (Winiary), Delikat (Knorr), Galeo, Mini kostki Knorr, Appetita, Kotanyi, Cykoria, Degusta (Vitpol), Asta i inne.
Aż w 83,7% polskich gospodarstw domowych używa się buliony i kostki rosołowe. Niespełna 30% gospodarstw stosuje je 2 razy w tygodniu, niecałe 28% - 3-4 razy w tygodniu, 27,66% raz w tygodniu lub rzadziej, 9,05% 5-6 razy w tygodniu, 5,84% codziennie. Wśród marek królują Winiary, Knorr i Kucharek.
W przypadku przypraw suchych najważniejszy segment stanowią przyprawy jednoskładnikowe, które co miesiąc generują ok. połowę wartości sprzedaży tej kategorii. Jak przyznaje Lidia Zaręba, ekspert z CMR, sklepy osiedlowe oferują przy tym największy ich wybór – w sierpniu na punkt sprzedaży przypadało ok. 16 wariantów przypraw jednoskładnikowych wobec 12 przypraw mieszanek oraz 5 uniwersalnych. Wśród przypraw jednoskładnikowych do top marek należą Prymat, Kamis i Galeo (McCormick), a najwyższe udziały wartościowe zanotowały w sierpniu przyprawy Prymat: Ziele angielskie torebka 15 g, Prymat pieprz czarny torebka 20 g oraz Liść Laurowy torebka 6 g. „Najszerzej wśród przypraw ogółem rozdystrybuowana jest Vegeta od Podravki – jest dostępna w niemal 80% sklepów sprzedających przyprawy, a wśród przypraw uniwersalnych razem z liderem – marką Kucharek – generują niemal 70% wartości ich sprzedaży. W sklepach osiedlowych najczęściej sięgamy po przyprawy w godzinach przedpołudniowych, koło 11.00. Biorąc pod lupę buliony, do najsilniejszych graczy należą Unilever z marką Knorr oraz Nestlé z Winiary – łącznie są one przedmiotem niemal 90% transakcji na tym rynku oraz generują ok. 90% wartości sprzedaży bulionów. „W sierpniu najlepiej rotowały Knorr Rosół z Kury pudełka 60 g i 180 g oraz Rosół Drobiowy w pudełku 60 g od Winiary. Sprzedaż bulionów w sklepach małoformatowych kulminuje się w soboty” – wyjaśnia Lidia Zaręba.
Przed świętami punkty handlowe przygotowują się do wzmożonych zakupów odpowiednio wcześniej, mniej więcej z 1-2 miesięcznym zapasem. Jak przyznaje Marta Klęka-Nowa Junior PR Manager, Prymat – okres świąt Bożego Narodzenia w niektórych przypadkach generuje wzrosty sprzedaży poszczególnych rodzajów przypraw nawet do 40-50% ich normalnej sprzedaży w innych miesiącach.
Czerwony – to kolor świąt
Oczywiście nikt nie wyobraża sobie Bożego Narodzenia bez czerwonego barszczu. Coraz częściej gospodynie domowe korzystają z oferty barszczów w proszku, często wykorzystują je również jako dodatek do samodzielnie przygotowanej zupy. Jego sprzedaż w okresie świątecznym może wzrastać nawet czterokrotnie.
„Jeśli przygotowanie tradycyjnego barszczu sprawia nam trudności, możemy sięgnąć po barszcze w proszku. Zdecydowanym liderem tej kategorii jest marka Winiary (Nestlé), która generuje blisko 90% wartości sprzedaży analizowanego segmentu. Udziały marek Knorr i Knorr Domowe Smaki (Unilever) nie przekraczały w sierpniu łącznie 7%” – mówi Lidia Zaręba, ekspert z CMR. Marka Winiary jest dostępna niemal w każdym sklepie prowadzącym sprzedaż omawianej kategorii produktowej, a na punkt sprzedaży ogółem w sierpniu przypadały średnio ok. 2 różne warianty barszczów w proszku. Według danych CMR najlepiej rotowały w sierpniu: Winiary Barszcz Biały torebka 66 g, Winiary Barszcz Czerwony Instant torebka 60 g oraz pudełko 170 g i Barszcz Czerwony Ekspresowy Knorr torebka 53 g. Oczywiście w okresie świątecznym proporcje znacznie zmieniają się, zwłaszcza jeżeli chodzi o smaki i pojemności.
W wielu domach święta związane są także z barszczem białym, ewentualnie żurkiem czy zupą grzybową, dlatego też komponując sklepową półkę trzeba zostawić miejsce na tego typu produkty.
Jednak przede wszystkim króluje kolor czerwony. „Polacy nie wyobrażają sobie Wigilii bez barszczu czerwonego. To pyszna, tradycyjna zupa, którą pamiętamy z dzieciństwa, ale trudna do ugotowania od podstaw. Dlatego współczesne panie domu sięgają po Barszcz czerwony Ekspresowa Zupa WINIARY, który doskonale smakuje i zawsze się udaje. Każda rodzina ma swoje własne świąteczne tradycje – podaje barszcz z uszkami, pierogami, krokietami czy paluszkami chlebowym” – dodaje Magdalena Mączyńska, Brand PR Specialist, Nestlé Polska.
Na sklepowych półkach niezbędne są także barszcze czerwone w kartonach, które służą jako koncentraty, dodatki do ugotowanego w domu barszczu lub jako gotowy do podgrzania posiłek świąteczny.
Im wcześniej, tym lepiej
Właściciele sklepów powinni już z końcem października rozpocząć planowanie działań świątecznych. Produkty szczególnie popularne w sprzedaży przedświątecznej powinny pojawić się w sklepie w listopadzie.
Większa część konsumentów rusza na zakupy na dwa tygodnie przed świętami, jednak część konsumentów przygotowuje się do Bożego Narodzenia z odpowiednim wyprzedzeniem, szczególnie dotyczy to zaopatrzenia się w produkty suche i z długim terminem ważności, jak m.in. przyprawy.
„W sezonie świątecznym niezwykle ważna jest prawidłowa ekspozycja produktów na półce sklepowej, szczególnie w obrębie półki przyprawowej, tj. na wysokości wzroku konsumentów. Nie może zabraknąć podstawowych przypraw jednorodnych jak papryka słodka czy liść laurowy oraz szczególnie popularnych w tym okresie takich przypraw jednorodnych takich jak: cynamon, majeranek, kminek mielony, pieprz czarny mielony, tymianek czy gałka muszkatołowa” – wyjaśnia Marta Klęka-Nowa, Junior PR Manager Prymat. Niezmiernie istotne w czasie świątecznym jest umieszczanie przypraw wykorzystywanych do przygotowania tradycyjnych potraw jak przyprawa do bigosu, przyprawa do pieczeni czy przyprawa do ryb w miejscach takich jak stoisko mięsne lub rybne.
Przyprawy mokre
Przygotowanie świątecznych potraw wiąże się z zakupem majonezów, chrzanu, octu czy sosów. Wśród majonezów jak przyznaje Lidia Zaręba, ekspert z CMR, wiodącą marką pozostaje Winiary (Nestlé), która w ciągu ostatnich miesięcy umocniła pozycję kosztem głównego konkurenta – Majonezu Kieleckiego (WSP Społem Kielce). Obie marki generują łącznie ok. 60% wartości sprzedaży majonezów w sklepach małoformatowych. „W sierpniu najlepiej rotował Majonez Dekoracyjny Winiary w słoiku 400 ml oraz 250 ml i Majonez Kielecki w słoiku 310 ml” – dodaje ekspert. Marka Winiary jest również liderem na rynku dipów i sosów, gdzie w ostatnich miesiącach jest przedmiotem średnio co trzeciej transakcji. Razem z markami Develey oraz Grand Italia (Index Food) generują miesięcznie ok. 60% wartości sprzedaży sosów i dipów, a do asów rotacji sierpnia należały sos tatarski w słoiku 250 g oraz sos czosnkowy w słoiku 250 ml od Winiary. W kategorii musztard prym wiedzie marka Roleski, generując ponad 1/3 wartości sprzedaży. Do top marek należą również Kamis (McCormick) i Pegaz, z udziałami wartościowymi przekraczającymi 10%, natomiast najlepiej w sierpniu rotowały Musztardy Delikatesowe Sarepska oraz Stołowa (Roleski) w słoikach 175 g. Jeśli sięgamy po ocet, to najczęściej marki Pegaz – w sklepach małoformatowych generuje ponad 16% wartości sprzedaży octu, jest dostępny niemal w 20% punktów posiadających ocet w ofercie. „W kategorii chrzanu najczęściej wybieramy markę Polonaise o udziałach wartościowych na poziomie 40%, której chrzan tarty extra w słoiku 180 g jest najlepiej sprzedającym się produktem na tym rynku” – podsumowuje Lidia Zaręba.
Nie ma świąt bez…
Badania dotyczące zachowań polskich konsumentów dowodzą, że przywiązują oni dużą wagę do tradycji, szczególnie w okresie bożonarodzeniowym. Sałatki, a także pieczone mięsa podawane wraz z dodatkami takimi jak: majonez, chrzan, czy musztarda są obecne na świątecznych stołach Polaków od dziesięcioleci i zapewne jeszcze bardzo długo tak pozostanie.
Spożywanie majonezu deklaruje prawie 86% Polaków. Wśród najczęściej spożywanych marek majonezów respondenci wymieniali w badaniu TGI – Winiary i Kielecki. Na dalszych pozycjach znalazły się: Hellmann’s – Majonez Babuni i inne marki, Kętrzyński, Roleski, Motyl, Mosso, Krakus, Fruktus, Develey, Agrovita i inne.
Na rynku sosów zimnych jedną z większych kategorii są ketchupy – konsumenci wykorzystują je zarówno jako dodatek do potraw, jak i składnik wielu sosów. „Dlatego w okresie świątecznym (grudzień-styczeń) ich sprzedaż rośnie – wolumenowo o ok. 5 proc. w porównaniu ze sprzedażą w całym roku. Co ciekawe – największe wzrosty sprzedaży (aż o ok. 26 proc.) – generują ketchupy w słoikach” – mówi Rafał Wolski, Brand Manager Marki Kotlin, Agros-Nova. Jeżeli chodzi o smak, to najchętniej sięgamy po warianty tradycyjne, choć jednocześnie na znaczeniu zyskują nietypowe smaki – ich sprzedaż w okresie świąt jest większa o ok. 15 proc.
Wraz z coraz większą dostępnością i różnorodnością proponowanego przez sklepy asortymentu zmieniają się wymagania klientów. Wprawdzie wciąż niesłabnącą popularnością zwłaszcza w okresie świątecznym cieszą się tradycyjne produkty typu majonez i ketchup, ale równocześnie coraz większe rzesze klientów szukają czegoś innego, nowego. Nowe kompozycje smakowe, spełnianie wygórowanych norm ekologicznych i egzotyczne przyprawy są tym, co przyciąga coraz większe rzesze klientów. Połączenie tradycji i nowoczesności to paradoksalne zestawienie gwarantujące sukces sprzedażowy w kategorii przypraw.
tagi: przyprawy , gotowanie , święta , Boże Narodzenie , ,
21 listopada 2024 roku w wieku 68 lat zmarł Krzysztof Pakuła...
W październiku 2024 r. całkowita wartość sprzedaży w...
W tym roku Polacy planują mniej kosztowne święta niż...
Obie strony czeka kilka lat przygotowań...
Sztuczna inteligencja jest coraz mocniej wykorzystywana przez...
Ankietowani wskazali pięć rzeczy, których obecnie...
Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa...
Z początkiem stycznia 2025 roku Polska obejmie rotacyjną...