Według badania TGI Millward Brown (lipiec 2013-czerwiec 2014) 95,6% gospodarstw domowych deklaruje spożywanie makaronów, z czego 36,99% 2 razy w tygodniu, 25,23% raz w tygodniu, 15,34% 3-4 razy w tygodniu, 14,02% 2-3 razy w miesiącu, 3,70% raz w miesiącu lub rzadziej, 3,60% 5-6 razy w tygodniu oraz 1,11% codziennie. Blisko połowa, bo aż 45,14% gospodarstw sięga po Lubellę, na drugim miejscu plasuje się Czaniecki, a na trzecim Malma. Ale na półce należy również wygospodarować miejsce dla następujących marek: Goliard, Barilla, Wadowicki, Divella, Abak, Sorenti, Melissa, Pudliszki, Podravka, Międzybrodzki Makaron.
Detaliści zgodnie przyznają, że szeroki wybór makaronów powinien być dostępny w każdym sklepie. Bogactwo rodzajów, kształtów, kolorów pozwoli ciekawie skomponować półkę. Atutem są także przyciągające wzrok, kolorowe opakowania, a długie terminy przydatności do spożycia zmniejszają ryzyko przeterminowania produktu. „Staramy się posiadać szeroki wybór makaronów, chociaż przyznam uczciwie, że najlepiej sprzedaje się makaron rosołowy, czyli nitki, a także gniazdka i świderki. Sukcesem sprzedażowym jest zaoferowanie klientom makaronów z różnych półek cenowych, ten droższy również musi być obecny w sklepie. Jacy producenci? Z całą pewnością Lubella, a także lokalni. Jeśli sklep jest duży, warto pokusić się o poszerzenie oferty o makaron świeży, przechowywany w ladach chłodniczych. U nas nie ma na to miejsca, ale jest on produktem, który chętnie wybierają konsumenci. Natomiast posiadamy oryginalne włoskie makarony” – opowiada Hanna Białczak, ekspedientka ze sklepu spożywczego Grosik w Szczytnie. Czy są sezony kiedy sprzedaje się lepiej? „W naszym sklepie zdecydowanie nie. Zimą jest podstawą zup i dań głównych, wiosną i latem sałatek i deserów, podawany jest wówczas ze słodką śmietaną i sezonowymi owocami. Latem sprzedaje się więcej lasagne, zapewne dlatego, że wyśmienicie smakuje z farszem na bazie świeżych pomidorów i ze świeżą bazylią” – mówi pani Hanna.
Muszelki, gniazdka, nitki, kokardki, wstążki, świderki, krajanka oraz spaghetti – to najlepiej rotujące makarony w płockim sklepie zlokalizowanym przy ulicy Źródlanej 18. Wybór produktów, jak i producentów jest dość duży, co chwalą klienci, jak zaznacza ekspedientka Anna Sierpińska. „Makaron ma szerokie zastosowanie w kuchni, wybierany jest do zup, dań drugich, sałatek, deserów, zatem oferta musi być ciekawie skomponowana. Nie wystarczy podstawowy wybór, konsumenci szukają ciekawych i oryginalnych kształtów, makaronów żytnich, kolorowych, np. z dodatkiem szpinaku czy pomidorów. Dużym zainteresowaniem cieszą się te z przepisami umieszczonymi na opakowaniu. To ciekawe rozwiązanie, ułatwiające przygotowanie posiłku osobom nie będącym zawodowcami w kuchni” – mówi z uśmiechem pani Anna.
Na półce dominuje Lubella, ale klienci pytają także o Makarony Polskie i Barillę. Co stanowi kryterium wyboru? Zdecydowanie nie jest to cena, raczej przywiązanie do danej marki, w obrębie której poszukiwane są także nowości i oczywiście również promocje. „Warto posiadać w ofercie makarony sojowe i ryżowe, tutaj prym wiedzie TaoTao firmy Tan Viet International” – dodaje ekspedientka. A co ustawić w pobliżu? Oliwy z oliwek, z pestek winogron, najróżniejsze sosy, dania gotowe, przyprawy, a jeśli jest miejsce to także świeże zioła cięte, lub w doniczkach. „Makaron z sosem z pomidorów posypany aromatyczną bazylią jest prostym w przyrządzeniu i jakże smacznym daniem!” – mówi pani Anna i dodaje, że pyszne są muszle wypełnione masą przygotowaną na bazie sera typu feta i szpinaku, z dodatkiem czosnku i oliwy z oliwek.
„Mogą być daniem głównym podanym na ciepło, jak również zimną przystawką, bądź przekąską. Pyszny jest makaron polany oliwą z oliwek i posypany parmezanem” – dodaje moja rozmówczyni. Wkrótce zacznie się sezon dyniowy, dla wielu zupa z dyni z makaronem jest kulinarną bajką. Jak przygotować tę najpyszniejszą? Pani Anna podpowiada, że na stronie internetowej www.miedzybrodzki.pl znalazła i wypróbowała przepis wyjątkowo smaczny. Jego składniki to: 1 paczka makaronu nitki, 1,5 kg dyni, 2 średnie cebule, 1 łyżka kaparów, ćwierć łyżeczki płatków chilli, 3 łyżki oleju, 100 ml słodkiej śmietany. Makaron musimy ugotować w osolonej wodzie, a następnie zahartować w zimnej i odcedzić. Dynię i cebulę obieramy, kroimy w średnią kostkę i podsmażamy na oleju na złoty kolor. Następnie podlewamy wodą tak, żeby przykryła ona dynię, dodajemy płatki chilli, sól do smaku i gotujemy do miękkości, uważając przy tym, żeby dynia się nie rozgotowała. Połowę zupy miksujemy ze słodką śmietanką i łączymy z pozostałą częścią. Na koniec dodajemy kapary i gotujemy. Smacznego!
Maja Święcka