Przygotowania do świąt nabrały pełnej mocy! Producenci jak co roku przygotowali nowe, niezwykle atrakcyjne propozycje, hurtownie kuszą bogactwem asortymentu, a detaliści już myślą o indywidualnych potrzebach klientów – niektóre sklepy postawią w tym czasie na świeżutkie wędliny, inne na przyprawy, bądź kosze z upominkami. Wszystko w zależności od lokalnych potrzeb mieszkańców.
Świąteczny koszyk okiem eksperta
W sklepach małoformatowych w okresie październik-grudzień wyraźnie wzrasta liczba transakcji zakupu mocnych alkoholi, w tym wódek czystych, wódek smakowych, whisky, rumu, a także win gronowych i win owocowych. Zwiększa się rotacja słodyczy takich jak batony, wafelki impulsowe, czekolady, ciastka, rogaliki z nadzieniem, gumy do żucia. „Z nastaniem jesieni i zimy raportowany jest również sezonowy wzrost sprzedaży niektórych segmentów przetworów mlecznych, takich jak jogurty łyżeczkowe, desery mleczne i serki homogenizowane. Jest to również czas wzrostu zapotrzebowania na leki OTC, takie jak środki na przeziębienie i grypę, środki na ból gardła, a także na chusteczki higieniczne” – mówi Hubert Hozyasz z Centrum Monitorowania Rynku i dodaje, że analizowany okres charakteryzuje również sezonowy wzrost sprzedaży napojów gorących: herbaty, kawy mielonej, kawy zbożowej, czekolady do picia i kakao. Rośnie również znaczenie w obrotach sklepu takich kategorii jak zupy, fiksy, sosy w proszku, warzywa mrożone. Tygodnie przedświąteczne mają wpływ na wzrost sprzedaży majonezu, chrzanu, mąki, bakalii, dodatków do pieczenia i margaryny do pieczenia.
Jakie kategorie tracą na znaczeniu w okresie październik-grudzień? Spada liczba transakcji z zakupem napojów – z wyjątkiem segmentu soków i nektarów. „Wraz z zakończeniem sezonu letniego maleje penetracja w koszykach dla herbat mrożonych, napojów izotonicznych, wody mineralnej i napojów gazowanych, spada też sprzedaż piwa. W koszykach wielokrotnie rzadziej znajdujemy lody impulsowe i lody familijne. Z przetworów mlecznych jest to okres spadkowy dla kefirów, maślanek, jogurtów naturalnych. Pomimo tych spadków nadal piwo, napoje i przetwory mleczne pozostają grupami produktowymi o najwyższej liczbie transakcji w sklepach małoformatowych. Piwo – nawet poza sezonem letnim – znajdujemy w prawie co czwartym paragonie, a napoje bezalkoholowe – w 5% wszystkich transakcji” – dodaje Hubert Hozyasz.
Na zakupy do hurtowni
Przygotowania do okresu świąt Bożego Narodzenia trwają w Makro od początku jesieni. Planowana jest wtedy oferta i rozpoczynają się pierwsze prace nad oznakowaniem hal. „Ze względu na kompleksowy charakter asortymentu firmy trudno wskazać moment, w którym na półkach pojawiają się produkty typowo świąteczne – karpia, rybę którą w Polsce je się głównie na Boże Narodzenie, w naszych hurtowniach można dostać przez cały rok. Pierwsze świąteczne gazetki z ofertą dedykowaną detalistom będą dostępne już w listopadzie” – mówi Magdalena Figurna, Menedżer ds. PR i Komunikacji Wewnętrznej Makro Cash & Carry Polska i dodaje, że życie hurtowni w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia jest bardzo intensywne i wymaga dużo pracy. „Bez wątpienia największym wyzwaniem dla Makro będzie wzmożony ruch klientów w halach. To dlatego już od początku jesieni okres bożonarodzeniowy jest szczegółowo planowany i omawiany pod względem doboru asortymentu i jego dostępności, rozwiązań logistycznych czy samej pracy hal. Nie możemy sobie pozwolić na brak towaru na półkach, dlatego dokładamy wszelkich starań, by w tym dynamicznym okresie nasi klienci znaleźli w Makro wszystko, czego potrzebują. Każdy asortyment, zarówno ten w okresie przedświątecznym, jak i w pozostałych miesiącach stanowią produkty najwyższej jakości, w możliwie najniższej cenie. Są to zarówno marki popularne, jak i te dystrybuowane na wyłączność w halach Makro, m.in. Fine Food, Fine Dreaming i Aro. Oferta w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie wzbogacona jest o liczne ozdoby świąteczne, bombki, choinki czy oświetlenie” – dodaje Magdalena Figurna.
Łukasz Chady, Kierownik Sieci Sklepów abc podkreśla, że hurtownie Eurocash Cash&Carry przygotowują się do okresu zwiększonych zakupów już kilka miesięcy przed nadejściem świąt. „Chcąc zapewnić niemal 6 tysiącom sklepów abc komfort i pewność, że zawsze będą mogły kupić najbardziej rotujące produkty w najlepszych cenach, musimy zapewnić ich dostępność oraz nieustannie monitorować potrzeby sklepów. Chcemy dać detalistom abc pewność, że współpraca z dobrze zorganizowanej sieci hurtowni pomoże im odnieść sukces, szczególnie w tak ważnym dla klientów okresie. Wcześniejsze zakupy przed świętami w hurtowni Cash&Carry na pewno przyczynią się do większego komfortu zakupów i ominięcia kolejek przed kasami” – mówi Łukasz Chady.
W sieciach bogactwo oferty
Mirosław Wawryszczuk, Dyrektor ds. Marketingu i Sprzedaży sieci Stokrotka podkreśla, że w grudniu, w związku ze zbliżającymi się świętami, sieć spodziewa się o wiele większych obrotów, jak co roku również i teraz przygotowuje dla klientów specjalną ofertę produktów. „Ten rok będzie dla nas wyjątkowy. Po raz pierwszy dla amatorów nowinek technicznych zaoferujemy nowoczesny tablet z praktycznym etui i klawiaturą. Nie zabraknie również ciekawych konkursów z cennymi nagrodami. W tym roku pracownicy naszej centrali rozpoczęli prace nad kompletowaniem oferty świątecznej już pod koniec drugiego kwartału. Ostatecznie w okresie od listopada do grudnia oferta naszych sklepów wzbogaci się o: produkty non food, sezonowy asortyment spożywczy, asortyment dekoracyjny, upominkowy czy też taki, który użytkujemy tylko w okresach zimowych” – opowiada Mirosław Wawryszczuk.
W sieci Małpka Express przygotowania do świąt zaczynają się już w październiku. „Jesienią zaczynamy zwiększać liczbę produktów, których sprzedaż wzrasta w okresie jesienno-zimowym. Wśród nich znajdują się wszelkiego rodzaju rozgrzewające napoje, bombonierki i czekoladki oraz różne produkty do ciast i wypieków czy alkohol przed nocą Sylwestrową. Pamiętamy jednak o tym, że wymagania klientów zmieniają się w zależności od lokalizacji sklepu, dlatego pewną samodzielność pozostawiamy w tym przypadku Partnerom Prowadzącym Sklepy. To oni najlepiej znają preferencje klientów, a w szczególności tych najbardziej lojalnych” – mówi Przemysław Mroczek, Dyrektor Departamentu Marketingu Małpka S.A. i dodaje, że sieć przykłada ogromną wagę do prawidłowego zaopatrzenia sklepów, dlatego nawet w trakcie wzmożonych sezonów zakupowych, takich jak święta Bożego Narodzenia, stara się utrzymywać bezpieczną liczbę towarów w placówkach. „Opracowaliśmy system, w którym Partnerzy Prowadzący Sklepy na bieżąco zgłaszają przewidywane braki produktów. Dzięki temu następnego dnia otrzymują dostawę z naszego centrum logistycznego. W przypadku produktów szybko rotujących takich jak, pieczywo, nabiał, warzywa i owoce Partnerzy samodzielnie odpowiadają za współpracę z lokalnymi dostawcami. To sprawia, że szybko rotujące produkty są na bieżąco uzupełniane” – dodaje Przemysław Mroczek.
W Delikatesach Centrum sklepy przed świętami również uzupełniają półki o produkty świąteczne. „W naszych centrach dystrybucyjnych już kilka miesięcy wcześniej analizujemy potrzeby sklepów i dostosowujemy je do potrzeb konsumentów, w szczególności poszerzając ofertę o produkty świąteczne” - mówi Piotr Janiszewski, Menadżer ds. PR w Eurocash Franczyza i dodaje, że właściciele Delikatesów Centrum jednym kliknięciem mogą zamówić zaopatrzenie – jedna ciężarówka, która przyjeżdża do sklepu, załatwia wszystkie potrzeby. „Na każdym etapie analizujemy zapotrzebowanie, aby jak najefektywniej przygotować się na potrzeby konsumentów. Analizujemy zarówno wyniki z poprzedniego roku oraz uwzględniamy obecne trendy rynkowe, dlatego możemy przewidywać, ile i jakiego towaru sklep może sprzedać. Spełniając potrzeby konsumentów, zapewniamy wsparcie naszym franczyzobiorcom i umożliwiamy im zwiększanie obrotu” – dodaje Janiszewski.
Oleje, mąki, cukier, bakalie, musztardy, chrzany, przyprawy, serniki, twarogi, a także wszystko to, co może być atrakcyjnym świątecznym prezentem – to produkty po które najchętniej sięgają klienci sklepów Netto. „W naszych sklepach przed świętami pojawią się ekspozycje w klimacie bożonarodzeniowym – specjalnie oznakowane wyspy towarowe, bannery, plakaty, postery, szyldy cenowe, itp. W ulotce zakupowej znajdzie się natomiast świąteczny katalog prezentów. Tę formę reklamy naszej oferty stosujemy po raz drugi, tyle że tym razem katalog będzie dystrybuowany z ulotką, a nie wyłącznie w sklepach. Dodatkowo kierownictwo sklepów dba oczywiście o to, aby zapewnić dostępność towarów dla klientów” – mówi Mariola Skolimowska, PR & Communications Manager w sieci Netto i dodaje, że największym wyzwaniem w okresie przedświątecznym jest odpowiednie zarządzanie produktami z krótką datą przydatności do spożycia. W uzasadnionych przypadkach są przeceniane jeszcze przed świętami, aby klienci mogli kupić pełnowartościowy towar. „Jesteśmy na polskim rynku od 18 lat, więc ten newralgiczny, przedświąteczny okres nie jest dla nas niczym niezwykłym. Potrafimy przewidzieć sytuacje kryzysowe. Trzeba tu dodać, że płynność dostaw i dostępność towarów są zapewnione dzięki doskonałej współpracy z naszymi dostawcami. Oni również w tym czasie są bardziej elastyczni, a dzięki temu, że z większością naszych stałych dostawców współpracujemy od lat, unikamy przykrych niespodzianek” – dodaje Mariola Skolimowska.
Świąteczna oferta sklepów Carrefour Express zależna jest od lokalizacji sklepu. Franczyzobiorcy Carrefour sami zamawiają odpowiednie produkty, jednak Carrefour wspiera swoich partnerów na każdym etapie, dzieląc się know-howem i podpowiadając jaki asortyment jest szczególnie popularny w danym sezonie. Przygotowania do okresu świątecznego rozpoczynają się z dużym wyprzedzeniem, aby zapewnić dostępność towarów. Eksperci Carrefour, korzystając z doświadczenia firmy, doradzają, jak optymalizować ilości zamawianych produktów, aby nie zabrakło najlepiej rotujących artykułów. Klienci w tym okresie najczęściej wybierają produkty typowo świąteczne, takie jak owoce i warzywa, ryby, wędliny, słodycze czy dekoracje świąteczne. Dzięki wsparciu Carrefour, franczyzobiorca może zamówić optymalną ilość określonych produktów, w ten sposób nie zalegają one w sklepie po zakończenie okresu świątecznego. Dodatkowo Carrefour pomaga zorganizować w sklepie atrakcyjne wyprzedaże poświąteczne. Ponadto przed Bożym Narodzeniem Carrefour przygotowuje specjalne katalogi promocyjne, zawierające atrakcyjną ofertę produktów świątecznych, np. wędlin, ryb, słodyczy, upominków dla dzieci czy dekoracji świątecznych. Katalogi te ukazują się ze zwiększoną częstotliwością, aby w pełni odpowiedzieć na potrzeby klientów przygotowujących się do świąt i obowiązują w wybranych sklepach Carrefour Express minimarket.
Oleje, mąki, cukier, bakalie, musztardy, chrzany, przyprawy, serniki, twarogi, a także wszystko to, co może być atrakcyjnym świątecznym prezentem – to produkty po które najchętniej sięgają klienci sklepów Netto. „W naszych sklepach przed świętami pojawią się ekspozycje w klimacie bożonarodzeniowym – specjalnie oznakowane wyspy towarowe, bannery, plakaty, postery, szyldy cenowe, itp. W ulotce zakupowej znajdzie się natomiast świąteczny katalog prezentów. Tę formę reklamy naszej oferty stosujemy po raz drugi, tyle że tym razem katalog będzie dystrybuowany z ulotką, a nie wyłącznie w sklepach. Dodatkowo kierownictwo sklepów dba oczywiście o to, aby zapewnić dostępność towarów dla klientów” – mówi Mariola Skolimowska, PR & Communications Manager w sieci Netto i dodaje, że największym wyzwaniem w okresie przedświątecznym jest odpowiednie zarządzanie produktami z krótką datą przydatności do spożycia. W uzasadnionych przypadkach są przeceniane jeszcze przed świętami, aby klienci mogli kupić pełnowartościowy towar. „Jesteśmy na polskim rynku od 18 lat, więc ten newralgiczny, przedświąteczny okres nie jest dla nas niczym niezwykłym. Potrafimy przewidzieć sytuacje kryzysowe. Trzeba tu dodać, że płynność dostaw i dostępność towarów są zapewnione dzięki doskonałej współpracy z naszymi dostawcami. Oni również w tym czasie są bardziej elastyczni, a dzięki temu, że z większością naszych stałych dostawców współpracujemy od lat, unikamy przykrych niespodzianek” – dodaje Mariola Skolimowska.
Z myślą o klientach w Delikatesach Premium, Delikatesach Sezam, Polskiej Sieci Handlowej Nasz Sklep w całej Polsce od października trwają przygotowania do otwarcia świątecznego sezonu. Duża część konsumentów w listopadzie rozpoczyna planowanie i zakupy produktów na świąteczny stół, część zostawia je na ostatnią chwilę i dokonuje zakupów impulsywnie. „Wychodząc naprzeciw jednym i drugim zmieniamy zatowarowanie w sklepach. Pojawiają się produkty sezonowe, przeznaczone do świątecznych potraw, wypieków. Wprowadzamy towary w świątecznych opakowaniach. Przygotowania nasze obejmują również organizację w listopadzie i grudniu atrakcyjnych akcji promocyjnych, bogatych w produkty delikatesowe przeznaczone dla wymagających klientów oraz tych najczęściej nabywanych, a wszystkie w niskich cenach. W sklepach już widać przedświąteczny ruch. Właściciele sklepów gromadzą zapasy towarów i zgodnie z zaplanowanym harmonogramem udostępniają konsumentom ofertę produktów świątecznych. Posiadamy własną dystrybucję produktów spożywczych, nabiałowych i alkoholowych. Dzięki niej nie mamy żadnych kłopotów z dostępnością towarów” – mówi Anna Kieljan, Dyrektor Ds. Rozwoju Sieci, Polska Sieć Handlowa Nasz Sklep S.A. i dodaje, że święta są dla sklepów okresem pracowitym i trudnym. Odnotowywany jest wzrost obrotów właściwie we wszystkich kategoriach od alkoholi, wędlin, produktów spożywczych po chemiczne.
Wzmożony ruch klientów
Dla Delikatesów Orzech zlokalizowanych w Ropczycach przy ul. Św. Barbary 40 okres przedświąteczny jest niezwykle lukratywny. Zatowarownie w tym czasie zmienia się pod względem ilościowym, sprzedają się w dużych ilościach majonezy, kukurydze i groszki konserwowe, jajka oraz produkty do pieczenia ciast, rodzynki, wiórki kokosowe, proszki do pieczenia, cukier waniliowy, twaróg sernikowy, brzoskwinie i ananasy w puszce. „Sklep zaopatruje się w dużo więcej towarów, prym wiodą szynki konserwowe w puszkach, ekskluzywne słodycze, owoce suszone, figi, daktyle, ananasy, doskonale sprzedaje się mak i orzechy, a także droższe alkohole. Pojawiają się artykuły typowo świąteczne, jak chociażby czekoladowe mikołaje, a także ozdoby choinkowe, artykuły ze świąteczną szatą graficzną” – opowiada ekspedientka Małgorzata Winter i dodaje, że w okresie poprzedzającym święta działa więcej kas, po to, aby klienci nie denerwowali się stojąc w kolejce. W Delikatesach Orzech nie brakuje najróżniejszych promocji, które cieszą się dużym zainteresowaniem wśród klientów. Pomimo dużej konkurencji w najbliższej okolicy, w postaci Biedronki, Tesco, Delikatesów Centrum, Jubilatki, Sparu, Delikatesy Orzech są chętnie odwiedzaną placówką, nie tylko w gorącym, przedświątecznym okresie. Na blisko 300 mkw. do dyspozycji konsumentów jest ponad 4 tys. pozycji asortymentowych.
Zestawy świąteczne przyciągną klientów
Świąteczne zestawy prezentowe to doskonały pomysł na zwiększenie sprzedaży. Małgorzata Ulinowska, właścicielka piaseczyńskich delikatesów Figaro przygotowuje je od wielu lat. W kosze wiklinowe detalistka zaopatruje się już na przełomie października i listopada, a pierwsze zestawy, w których znajduje się kawa, herbata, różnego rodzaju słodycze i drobne świąteczne ozdoby, pojawiają się w sklepie jeszcze przed Mikołajkami. „Klient musi zapamiętać, że posiadam również taką ofertę. Kosze sprzedają się dobrze, a dla mnie jest to nie tylko dodatkowy zarobek, ale i pomysł na zwiększenie sprzedaży słodyczy oraz kawy i herbaty. Dobrze, aby ich oferta była urozmaicona – w jednym zestawie herbata czarna, w drugim owocowa, smakowa, można dodać dwie – i taką i taką, czekolady mleczne, z nadzieniem, wafelki, czekoladki, bombonierki i oczywiście różnego rodzaju ciasteczka” – podpowiada detalistka i dodaje, że okoliczni klienci bardzo cenią za jakość herbaty Herbapolu Lublin, zwłaszcza owocowe. W okresie zimowym warto, aby na sklepowych półkach kusiła kupujących herbata malinowa, również ta z dodatkiem cytryny, dzikiej róży, pigwy, żurawiny. Produkty Herbapolu posiadają ładne, kolorowe opakowania, które doskonale rozweselą zestawy prezentowe, a wyśmienity smak zadowoli każdego konsumenta. W Delikatesach Figaro dobrze sprzedaje się herbata Minutka, także owocowa, Malwa, Irving, Saga, Loyd, Tetley i Lipton. Pani Małgorzata poleca również ciekawą ofertę w kawowym asortymencie. „Powinny być dostępne i te rozpuszczalne, mielone, ziarniste, w małych i większych gramaturach, obowiązkowo kilku producentów, tych oferujących tańsze i droższe produkty. Nie każdego bowiem stać na zakup drogiej kawy. Ale równocześnie pamiętajmy o tym, że w święta pozwalamy sobie na artykuły z wyższych półek i one również muszą być obecne w asortymencie. Moi klienci preferują Tchibo, Millicano, lubią kawę Jacobs, Nescafe i Mokate” – dodaje detalistka. Na sklepowych półkach wśród słodyczy nie powinno zabraknąć takich producentów jak Wawel, doskonale rotują produkty Milka, Baron, batony Mars, Twix i Snickers, Grześki, Góralki, czekolady nadziewane Terravita, Schogetten, warto oferować pralinki Bałtyku, ciekawą ofertę ciastek posiadają Tago i Bahlsen Polska. Pamiętajmy również o cukierkach, w okresie zimowym szczególnie o rozgrzewających imbirowych Verbena.
Aromat przypraw i barszczu
Aromatyczny zapach przypraw i świeżo ugotowanego barszczu czerwonego – to zdecydowanie jedne z ważniejszych skojarzeń ze świętami Bożego Narodzenia. Muszą pysznie pachnieć, aby w pełni były udane! Beata Klimek, ekspedientka z warszawskiego sklepu Alladyn zapewnia, że przed świętami Bożego Narodzenia znacznie wzrasta sprzedaż zarówno przypraw, jak i zup w proszku, wśród których prym wiedzie Knorr, a najczęściej wybieranymi jest oczywiście barszcz czerwony i zupa grzybowa. Warto również w tym czasie oferować różnego rodzaju pierożki, jak chociażby tortellini, z nadzieniem grzybowym, serowym, bądź mięsnym. Alladyn to ładna placówka, zlokalizowana w sercu warszawskiego Ursynowa. Na powierzchni 40 mkw. do wyboru jest aż 5 tys. pozycji asortymentu ogólnospożywczego, można tu kupić również alkohol, prasę. Sklep działa od 10 lat, początkowo jako Świstak. W ubiegłym roku przeszedł generalny remont, zyskał nowy układ oraz wyposażenie. W pobliżu mieści się Żabka oraz punkt monopolowy, konkurencja jest silna, ale w najbliższej okolicy jest na tyle dużo mieszkańców, że każdy sklep ma swoich wiernych klientów, w Alladynie jest ich około 500-600 dziennie, w weekendy liczba ta wzrasta, podobnie jak i przed świętami Bożego Narodzenia. „W grudniu nie tylko poszerzamy asortyment, ale również niektóre grupy produktowe zyskują nową ekspozycję, zwłaszcza przyprawy do mięsa i ryb oraz zupy z torebek. Dwa-trzy tygodnie przed świętami sklep musi być pełną parą gotowy na ten lukratywny czas, u nas znacząco wzrasta liczba klientów, którzy poszukują produktów do gotowania, pieczenia” – mówi pani Beata i dodaje, że najlepiej rotującymi przyprawami w tym czasie są: mieszanka do ryb, majeranek, pieprz czarny, biały, kolorowy, ziarnisty i mielony, ziołowy, sól morska, liście laurowe, papryka zarówno ostra, jak i słodka oraz cynamon tak bardzo kojarzony z Gwiazdką. „Od wczesnej jesieni do późnej wiosny doskonale sprzedają się goździki oraz przyprawy do grzańców” – dodaje ekspedientka. Czy warto postawić na bogatą ofertę ziół i zup z torebek? Zdecydowanie tak, bowiem są to produkty o długich terminach przydatności do spożycia, jeśli nie zostaną sprzedane przed świętami, to spokojnie mogą czekać na swoją sprzedażową kolej wiele długich miesięcy. „Boże Narodzenie to bardzo wdzięczny czas do sprzedaży przypraw” – zapewnia pani Beata. Przyprawy są jednym z podstawowych składników świątecznych potraw. Obecne w każdym sklepie, w grudniu znajdują szczególne miejsce na sklepowej półce. Ich oferta jest poszerzona, a tuż obok wzbogacona zostaje półka z barszczem czerwonym i zupą grzybową. Powinna być wyjątkowo atrakcyjna, zwłaszcza dlatego, że przyprawy i zupy w torebkach są produktami kupowanymi zazwyczaj w sklepach i sklepikach osiedlowych, nikt bowiem nie będzie jechał do supermarketu po paczuszkę ziół. Wśród nich z całą pewnością powinny być te największych producentów, warto zatem pamiętać o marce Knorr czy znanych i cenionych przyprawach Vegety. Na półce nie powinno zabraknąć również rodzimych producentów, jak chociażby firmy Cykoria, która oferuje szeroki wachlarz produktów, również tych do dań wigilijnych, np. do ryb, czy przyprawę do piernika – aromatyczną kompozycję goździków, gałki muszkatołowej, cynamonu, imbiru i kolendry. Przyprawa korzenna Dr. Oetkera również doskonale sprawdzi się do słodkich wypieków, dodatkowo grzanemu winu nada niepowtarzalny smak i aromat.
Świeże wędliny to podstawa!
Delikatesy Blask to ładna i duża placówka należąca do państwa Parzyszek, działająca od czterech lat przy ul. Noskowskiego 2 w Warszawie. Na powierzchni 100 mkw. do dyspozycji klientów jest około 9 tys. pozycji asortymentu ogólnospożywczego i chemicznego. Przed świętami życie sklepu nabiera rumieńców – zwiększa się ilość dostaw, pojawia około tysiąca nowych pozycji. Od początku grudnia robione są wśród klientów zamówienia. „Wędlina i mięso to produkty, które kupowane są w ostatniej chwili, dzień, kilka dni przed świętami. Musimy być więc przygotowani na to, jaką ilością specjałów będziemy musieli dysponować. Zamówienia na bieżąco przesyłamy przez cały grudzień do hurtowni i gdy następuje bum sprzedaży jesteśmy doskonale do niego przygotowani. Nie możemy pozwolić sobie na to, aby dla naszych klientów zabrakło wędlin czy żebyśmy zostali z ich nadmiarem, zwłaszcza, że po świętach spada sprzedaż większości produktów – wiadomo, przed nimi robimy potężne zapasy, zostaje nam sporo jedzenia ze świąt…” – opowiada Izabela Ligaj, kierownik sklepu i dodaje, że dostawy mięsa i wędlin są co drugi dzień. „Dużą szansą dla handlu tradycyjnego jest oferowanie świeżutkich szynek, kiełbas, pasztetów – klienci na pamięć znają afery z odświeżaniem tych produktów w sklepach wielkopowierzchniowych. Do nas, mniejszych graczy, mają zaufanie, gdy raz kupią wyśmienitą wędlinę – wrócą i po inne zakupy. A gdy do tego asortyment mięsno-wędliniarski jest rozbudowany, ciekawie skomponowana jest jego oferta, to stają się stałymi klientami. Ale naprawdę produkty muszą być najwyższej świeżości. Nie może być mowy o żadnych trikach, dzięki którym wciśniemy konsumentowi coś nieodpowiedniego. Więcej wówczas do nas nie wróci” – zapewnia pani Izabela i dodaje, że sporo jest zamówień pod konkretne potrzeby kupujących. „Dla jednej pani zamawiam Sopocką, dla innej Szynkę Dziadkową, na bieżąco uzupełniam ladę o nowości. W wędlinach nie może być monotonii, ponieważ stanie ich sprzedaż. A jest to błąd często popełniany w małych sklepach. Pamiętajmy o urozmaiconej ofercie” – podpowiada kierownik sklepu. Skąd czerpać wiedzę o nowościach? „Pomocne są gazetki hurtowni, strony internetowe producentów, a nade wszystko miesięcznik Hurt & Detal” – podkreśla pani Izabela i dodaje, że przez cały rok trzeba śledzić pojawiające się nowości, ale od października należy być wyjątkowo wyczulonym. Co sprzedaje się najlepiej? Szynka Wieprzowa, z Piersi indyka, Chłopska, z Beczki, Wiejska, schab Krotoszyński, polędwica Kurpiowska, Tradycyjna, Wiśniowa, Sopocka, Łososiowa, baleron, boczek, salami, salceson, kabanosy wieprzowe i drobiowe oraz najróżniejsze kiełbasy i pasztety. Spośród tych ostatnich godny polecenia jest Pasztet z Kurczaka Zagrodowego Drosedu, nowość rynkowa, z 65% zawartością mięsa. Wyróżnia się jedwabistą miękkością, niezapomnianym aromatem i delikatną strukturą mięsa z Kurczaka Zagrodowego. Warto również posiadać w ofercie smalce, ciekawy produkt oferuje Kruszwica – rynkową nowość, Smalczyk roślinny Smakowita pajda, dostępny w dwóch wariantach: z cebulką i jabłkiem oraz z ziołami ogrodowymi. Konsumenci z całą pewnością będą poszukiwać wędlin Pekpolu, specjałów Drobimeksu czy kiełbas Madej Wróbel.
Przed świętami oferta w Delikatesach Blask powiększana jest o 60 procent i cała znajduje nabywców. Jak podpowiada moja rozmówczyni, warto w pobliżu lady z wędlinami ustawić ćwikłę czy ogórki kwaszone, które nie tylko są składnikiem sałatek, ale pokrojone w cienkie paski są uzupełnieniem, dekoracją talerza z wędlinami. „Można ustawić dwóch producentów, u nas dobrze rotują ogórki kwaszone Firmy Bracia Urbanek. Warto wykorzystywać różne pomysły dzięki którym wzrośnie sprzedaż” – mówi pani Izabela i dodaje, że przed świętami obowiązkowa jest wędlina z wyższej półki, bowiem w tym okresie pozwalamy sobie na droższe produkty. „Najpóźniej na dwa tygodnie przed Wigilią warto mieć cały towar zamówiony w hurtowni, aby nie okazało się, że został wykupiony i sklep zostanie z ręką w pustej ladzie” – radzi pani kierownik.
Chemia również ważna
Święta to nie tylko spotkania w gronie najbliższych, wspólne biesiadowanie i obdarowywanie się prezentami. To także sprzątnie, zarówno przed, jak i po świętach. Dla właścicieli sklepów oznacza to wzrost sprzedaży środków czystości. Jak podkreśla Jarosław Przybyła, detalista z warszawskiego Mokotowa, warto w tym czasie dokładnie skomponować sklepową półkę. Nie powinno na niej zabraknąć płynów do mycia naczyń, środków do zmywarek, do czyszczenia podłóg, mebli, tapicerek, czy sprayów do okien. Warto wygospodarować trochę miejsca na półce dla środków stricte specjalistycznych, takich jak np. do mycia kuchenek czy armatury, czyszczenia mebli skórzanych, do pielęgnacji mebli drewnianych, czy do czyszczenia toalet.
Nawet w niewielkim sklepie regał chemiczny powinien być atrakcyjnie i ciekawie skomponowany, absolutnie nie może świecić pustkami. I chodzi nie tylko o duży asortyment różnorakich detergentów, ale także ważny jest pełny wybór producentów. Klienci mają oczywiście swoich ulubionych, sprawdzonych, ale także chętnie sięgają po nowe, lub nieznane środki. Unilever, Henkel, SC Johnson, Gold Drop, Sarantis, Pollena, Global Cosmed, Libella, Reckitt Benckiser, Clovin, Procter&Gamble, Lakma Strefa, PZ Cussons, Inco-Veritas, Politan, Dramers, Unia, Harper, Werner & Mertz – to tylko część graczy obecnych na polskim rynku chemicznym. Warto o nich pamiętać, są bowiem producentami artykułów najbardziej popularnych. „Nie wyobrażam sobie, aby w sklepie była skromna oferta produktów ułatwiających sprzątanie czy zmywanie. Klient jest wymagający, oczekuje od osiedlowego sklepu szerokiego asortymentu, nie tylko spożywczego, ale i chemicznego. Owszem, duże zakupy może zrobić w hipermarkecie lub dyskoncie, ale po płyn do mycia naczyń, kostki do zmywarki czy preparat do mycia podłóg, który akurat się skończył pójdzie do swojego ulubionego sklepu osiedlowego” – zapewnia detalista, który w swojej placówce zadbał o to, aby najważniejsi producenci byli obecni ze swoimi produktami.
Maja Święcka