Jak przypomina Gazeta Prawna, 1 stycznia tego roku wszedł w życie wyrok Trybunału Konstytucyjnego mówiący, że przepis pozwalający na ubój rytualny był niezgodny z ustawą zasadniczą. Trybunał nie rozpatrywał wówczas kwestii uboju rytualnego pod katem wolności religii i respektowania praw mniejszości religijnych. Wszystko wskazuje jednak na to, że sędziowie będą musieli wrócić do tematu.
Chodzi o sprawę uboju jednej sztuki bydła, która miała miejsce 12 marca, a więc wtedy, gdy nie było już przepisu pozwalającego na zabijanie zwierząt bez ogłuszania. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia. Z decyzją nie zgodziły się stowarzyszenia zajmujące się ochrona zwierząt. Do Sądu Rejonowego trafiło zażalenie, a ten uznał, że na tle tej sprawy dostrzegalna jest kolizja norm prawnych, której powinien przyjrzeć się Trybunał Konstytucyjny - czytamy w Gazecie Prawnej.
W Sejmie ma odbyć się głosowanie nad rządowym projektem dopuszczającym rytualny ubój zwierząt. Nowelizacja Ustawy o ochronie zwierząt - projekt rządowy autorstwa PSL-u - dopuszcza ubój bez ogłuszania na cele religijne pod warunkiem, że będzie on przeprowadzany w rzeźni. Wprowadza jednak zakaz stosowania podczas uboju rytualnego tzw. klatki obrotowej.