Producenci drobiu mają powody do zadowolenia. Od wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku zwiększyli sprzedaż za granicę dwunastokrotnie. Aktualnie w Polsce produkuje się 1,5 miliona ton mięsa drobiowego. Z tego 1/3 wyjeżdża do innych krajów. W większości do Europy, ale mięso trafia też do Hongkongu, Wietnamu, Ghany czy Stanów Zjednoczonych. Mimo dużego eksportu Polska jest samowystarczalna i import jest śladowy. Na nasze stoły trafia więc taki sam produkt, który sprzedajemy innym.
„Bez względu na kierunek eksportu odbiorcy oczekują, że kupowany produkt jest wysokiej jakości, pewny i sprawdzony. Najmniejszy błąd czy plotka to dla nas olbrzymie straty” - mówi Maciej Przyborski, Wiceprezes Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej, zrzeszającej krajowych producentów.
Przy rosnącej konkurencji producenci nie mogą sobie pozwolić na najmniejsze potknięcie. –„Ale to plan minimum. Mamy większe ambicje. Dlatego przyjmujemy jeszcze wyższe standardy i wdrażamy dodatkowy system kontroli jakości” - wyjaśnia Przyborski. To tzw. QAFP, czyli Program Gwarantowanej Jakości Żywności. Prace nad jego adaptacją w branży drobiarskiej trwają od dwóch lat. Rok temu, decyzją Ministra Rolnictwa, QAFP stał się oficjalnie pierwszym drobiarskim systemem jakości w Polsce.
Jak to działa? Producent, który chce zdobyć certyfikat QAFP musi poddać się kontroli niezależnych audytorów. Badają oni każdy z etapów produkcji, sprawdzają czy przestrzegane są przepisy i normy. Jeżeli zakład spełnia kryteria, otrzymuje prawo do posługiwania się specjalnym znakiem jakości. Ten znak konsumenci znajdą na opakowaniach w sklepach. Dzięki temu wiedzą, że kupują towar gwarantowany przez producenta.
Dlatego certyfikowane będzie tylko mięso pakowane bezpośrednio w zakładzie. – „Tylko wtedy wiemy, że produkt był sterylny na każdym etapie i nie działo się z nim nic niedobrego w trakcie transportu czy w magazynie sklepu” - tłumaczy Maciej Przyborski z KRD-IG. –„Z naszych badań wynika, że Polacy nie ufają opakowaniom i wolą sami sprawdzać świeżość mięsa. Chcemy ich przekonać, że zapakowanie bezpośrednio przed opuszczeniem zakładu także ma wpływ na jakość. Dodatkowo informacja na opakowaniu pozwala na pełną identyfikację produktu” – dodaje Przyborski.
tagi: ARR , drób , jakość , certyfikat QAFP ,
Ministerstwo Zdrowia chce całkowitego zakazu ich sprzedaży...
Czas deklaracji się skończył, teraz liczy się działanie...
Inwestycja o wartości ponad 25 milionów euro pozwoliła na...
Uderza ona w krajową branżę transportową...
Wskazują na potrzebę dialogu z kontrolerami...
Podrożeć mogą produkty spożywcze...
Eksperci apelują o mądre instrumenty wsparcia...
Problemem są też niejasne ich interpretacje...