To właśnie od zakładów mięsnych zależy w dużym stopniu powodzenie całego systemu. To one powinny pełnić rolę integratorów produkcji wołowiny kulinarnej QMP: z jednej strony organizując rynek tego mięsa, promując je w handlu, z drugiej - organizując sobie bazę surowcową, zachęcając rolników do podejmowania produkcji bydła w systemie jakości QMP.
Chociaż certyfikacja zakładu mięsnego w systemie nie jest zbytnio uciążliwa ani kosztowna, to dopiero cztery krajowe firmy mięsne zdecydowały się na podjęcie tego trudu. Pozostałe, wobec wciąż bardzo ograniczonego rynku wołowiny kulinarnej w Polsce, wolą poczekać, aż inni przetrą szlaki.
„Zdaję sobie sprawę, że praca i środki finansowe, które włożyliśmy w certyfikację zakładu w systemie QMP i prowadzenie tej produkcji to inwestycja na przyszłość. Na razie produkcję wołowiny QMP prowadzimy na niewielką skalę, gdyż zapotrzebowanie na to mięso nie jest jeszcze duże, choć powoli rośnie” - ocenia Alicja Woźniak, prezes firmy mięsnej ELKOPOL Sp. z o.o. z Płońska. – „Naszym odbiorcą wołowiny QMP jest przede wszystkim sieć Makro, która zwiększa stopniowo zamówienia i wprowadziła to mięso do kilku kolejnych swoich hal. Ale to na razie zbyt mało, byśmy mogli intensywnie propagować produkcję bydła w systemie QMP wśród naszych dostawców – narazilibyśmy ich na ryzyko braku odbioru bydła QMP. Mamy już jednak pośród dostawców kilkadziesiąt certyfikowanych gospodarstw i zainteresowanie tą produkcją stopniowo rośnie”.
Pomyśl o wołowinie QMP!
Mimo iż rynek jakościowej wołowiny kulinarnej certyfikowanej w systemie QMP tworzy się niespiesznie, warto, jak się wydaje, założyć że już w najbliższej przyszłości produkcja tej wołowiny będzie atrakcyjną ekonomicznie działalnością rolniczą. Można ją z powodzeniem prowadzić w gospodarstwach średniej wielkości posiadających nawet nie najlepsze gleby, bo przy prawidłowej agrotechnice to wystarcza dla produkcji pasz dla bydła rzeźnego. Podstawą żywienia tego bydła są pasze objętościowe, więc nie jest konieczne kupowanie większej ilości kosztownych pasz treściwych, które są przydatne jedynie w końcowym okresie opasu. Chów bydła rzeźnego nie wymaga też kosztownych inwestycji w specjalistyczne budynki inwentarskie ani też materiału hodowlanego czystych ras mięsnych: produkcję można oprzeć na mieszańcach i do własnego stada mięsnego dochodzić stopniowo.
Rolników rozważających podjecie tej produkcji interesują, i słusznie, przede wszystkim warunki i pewność zbytu produkcji. Póki co nie jest z tym najlepiej, gdyż zakłady mięsne wolą zwykle eksportować wołowinę, nawet tą różnej jakości i nieznanego pochodzenia, niż angażować się w budowę rynku wołowiny kulinarnej w kraju i pełnienie roli integratora takiej produkcji. Są już jednak firmy mięsne, które certyfikują zakłady w systemie QMP, jak np. ELKOPOL. I choć jej prezes, Alicja Woźniak, żartuje iż „jesteśmy firmą do zadań specjalnych, która podejmuje trudne wyzwania”, to wszystko wskazuje na to, że właśnie takie firmy odniosą korzyść i znacznie wzmocnią swoja pozycję konkurencyjną na trudnym i ciasnym rynku mięsa w Polsce już w najbliższej przyszłości. Coraz trudniej będzie bowiem realizować opłacalny eksport wołowiny konkurując, jak obecnie, na międzynarodowym rynku przede wszystkim ceną mięsa.
Warto natomiast zauważyć, że coraz więcej krajowych konsumentów zainteresowanych jest dobrą, kruchą i smakowitą wołowiną kulinarną i jest gotowych za nią więcej zapłacić. Już dziś, jak mówi Alicja Woźniak , należycie przygotowane do sprzedaży, bo poddane właściwemu dojrzewaniu, estetycznie zapakowane i opatrzone etykietami ze znakiem QMP oraz sugestiami co do obróbki kulinarnej kawałki wołowiny z Elkopolu znikają z półek Makro, choć są droższe niż „zwykła” wołowina.
Zresztą nie tylko ELKOPOL, ale i pozostałe certyfikowane zakłady tzn. ZM Warmia, ZM Górny, Torex, a także nowe, które planują poddać się certyfikacji (jest wśród nich też duża, znacząca na naszym rynku firma mięsna) pragną zawiązać grupę, by móc wykorzystać dotację z PROW na promocję wołowiny QMP. Intensywną kampanię promocyjną prowadzi też Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego. Warto więc, jak wszystko na to wskazuje, rozważyć produkcję certyfikowanej wołowiny QMP.