Kategorie produktów

Happy i kampanie społeczne

Wtorek, 29 maja 2012 HURT & DETAL Nr 5 (75) / 2012
O współpracy z PAH, wsparciu akcji Pajacyk i pierwszej w Polsce internetowej telewizji dla rodziców z Oliwią Madrak-Budzińską z Działu Marketingu ds. Rynku Polskiego TZMO SA rozmawia Monika Dawiec

Łączycie sukces ekonomiczny z zaangażowaniem społecznym. W tym roku firma TZMO została partnerem Polskiej Akcji Humanitarnej, wspierając Pajacyka. Proszę opowiedzieć naszym Czytelnikom o współpracy z tą instytucją.

» W tym roku marka Happy postanowiła w bardziej widoczny sposób pokazać swoje zaangażowanie w kampanie społeczne. Pajacyk jest nam szczególnie bliski z dwóch powodów. Po pierwsze – pomaga dzieciom, a my – jako producent artykułów dla najmłodszych chętnie wspieramy także inne dzieci. Po drugie – Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych są firmą polską, tak jak i Polska Akcja Humanitarna jest polską instytucją, w dodatku z toruńskimi korzeniami. Obie strony bardzo się ucieszyły z tej współpracy i myślę, że wzajemne działania dwóch tak silnie i – mam nadzieję – dobrze kojarzących się marek, przyniosą sukces obu stronom.

Na pieluszkach Happy będzie widoczna naklejka z informacją, że kupując produkt wspiera się Pajacyka. Również w Waszej internetowej telewizji happytv.pl kliknięciem myszki można wspomóc głodujące dzieci. Czy Polacy chętnie pomagają?

» My, Polacy nie jesteśmy zamożnym narodem, ale mamy bardzo wrażliwe serca i dużą skłonność do przekazywania symbolicznej złotówki w zbożnym celu. Najlepszym tego przykładem są wszelkie ogólnopolskie kampanie, jak na przykład Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Jeśli nie jesteśmy w stanie pomóc osobiście, to staramy się chociaż pośrednio wpłynąć na to, by komuś innemu, żyło się lepiej. Jest to oczywiście pewien rodzaj „uspokojenia własnego sumienia”, jednak w tym wypadku – motyw nie ma większego znaczenia. Liczy się cel.

Na stronie happytv.pl rodzice, zwłaszcza ci młodzi i niedoświadczeni, znajdą wiele porad dotyczących wychowania i pielęgnacji maluszka. Czy internetowa telewizja cieszy się dużym zainteresowaniem?

» Happytv to pierwsza w Polsce telewizja internetowa dla rodziców. Okazuje się, że zaglądają tu nie tylko młodzi stażem rodzice. Naszymi fanami są także mamy i tatusiowie starszych pociech. Na portalu happytv.pl rodzice mogą znaleźć wywiady z lekarzami różnych specjalizacji, wysokiej klasy specjalistami, np. z fizjoterapeutą Pawłem Zawitkowskim, czy psychologiem Dorota Zawadzką. Tylko u nas o wychowaniu swoich dzieci opowiadają Jacek Żakowski, Grzegorz Miecugow, Magdalena Różczka, Katarzyna Dowbor i wiele, wiele innych znanych postaci świata artystycznego i dziennikarskiego. W happytv.pl i na naszej stronie FB organizujemy konkursy fotograficzne z nagrodami. Z setek nadesłanych zdjęć tworzymy teledyskowe filmy, których bohaterami są najmniejsze dzieci. Pojawia się tam wiele ciekawych multimedialnych form internetowych, na przykład wideoblog młodej mamy modelki. W planach mamy stworzenie filmowej kroniki życia mamy od ciąży, przez narodziny, do trzeciego roku życia dziecka. Przymierzamy się do stworzenia radia internetowego dla rodziców małych dzieci. Edukacja, informacja, rozrywka oraz wsparcie marki Happy – tak można scharakteryzować cel naszych działań.

Prowadzicie także intensywne działania promocyjne na Facebooku. Tak silne wsparcie przekłada się na wysoką sprzedaż?

» Portale społecznościowe nie są już tylko miejscem, gdzie znajomi chwalą się swoimi dziećmi czy wspominają dawne czasy. Facebook jest już narzędziem równie silnym marketingowo jak standardowa strona internetowa. Jest to bardzo ważne źródło informacji dla konsumentów i klientów. Dlatego też wszelkie informacje o naszych promocjach od razu przekazujemy naszym fanom na FB. Zanim dotrze do ich rąk gazetka promocyjna z którejś sieci – oni już wiedzą, że pieluszki Happy będzie można kupić w dobrej cenie w konkretnym miejscu. Marketing szeptany jest dziś jednym z ważniejszych źródeł rekomendacji, a społeczność rodzicielska jest bardzo silna i opiniotwórcza.

Czy w każdym sklepie za rogiem pieluszki marki Bella Baby Happy powinny mieć swoje miejsce na półce?

» Każdy rodzic przynajmniej raz w życiu stanął w obliczu problemu pod tytułem „Skończyły się pieluchy”. Nie każdy ma możliwość, aby wsiąść do samochodu i szybko podjechać do supermarketu, dlatego też tak ważne jest, aby w każdym sklepie „za rogiem” znalazły się pieluszki. Pieluszki Happy to dla klienta propozycja, łącząca dobrą jakość i przystępną cenę. Są one przede wszystkim łagodne dla skóry niemowlęcia – w pełni oddychalne, nie są bielone chlorem, nie zawierają lateksu. To wszystko sprawia, że ryzyko podrażnień jest minimalne. A przy okazji, kupując pieluszki Happy pomaga się dożywiać dzieci. Chyba nie ma wątpliwości, że te pieluszki to absolutny „must have” w każdym sklepie!

Dziękuję za rozmowę.

tagi: TZMO , Happy ,