Wiadomości

Międzybrodzkie Makarony stawiają na świeże jajka

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 Autor: Maja Święcka,
Produkowanie makaronu z prawdziwych jaj jest zdecydowanie droższe, niż z suszu albo masy jajecznej. Jednak są to koszty, które warto ponosić.

Historia tej firmy jest podobna do wielu innych, powstałych po 1989 roku. Polski rynek chłonął wtedy niemal każdy rodzaj dóbr i usług. Założyciel Międzybrodzkich Makaronów Janusz Dybał nie sądził wówczas, że za dwadzieścia lat będzie prowadził ze swoimi dziećmi przedsiębiorstwo średniej wielkości, które zatrudnia setkę pracowników.

”Wszystko zaczęło się od wyjazdu na Węgry, gdzie zobaczyłem produkcję makaronu jajecznego” – mówi prezes Dybał. – „Kupiłem tam trzy urządzenia do produkowania krajanki: mieszarkę do mąki i jaj, walcarkę do ciasta i maszynę do cięcia makaronu na nitki. I tak zaczęliśmy działalność.” 

Od tego czasu rodzinny produkt zyskiwał coraz większe uznanie konsumentów na południu Polski. Na kanwie tej popularności rodzina Dybałów otworzyła dwa zakłady produkcyjne na Żywiecczyźnie, a z czasem Międzybrodzki Makaron zawitał do sklepów na Słowacji i w Czechach. Wszyscy konsumenci docenili produkt wytwarzany z pełnowartościowych jaj, tym bardziej, że obecnie taki makaron to rzadkość. Większość producentów zamieniła z czasem prawdziwe jajka na gotowe masy albo susze jajeczne. Produkcja ze świeżych jaj wiąże się z większymi kosztami. Potrzebne są dodatkowe pomieszczenia do przechowywania, mycia i dezynfekcji. Konieczne jest ponadto zatrudnienie kilku dodatkowych pracowników do obsługi całego procesu.

„Rodzice od samego początku używali świeżych jaj do produkcji makaronu. Nigdy nie zastąpili ich suszem czy masą jajeczną, kupowaną w pojemnikach od dostawców” - mówi Adrian Dybał, współwłaściciel i syn założycieli. – „Mimo większych kosztów, dzisiaj nadal produkujemy makaron na bazie tamtej receptury, ponieważ to nakłady, które warto ponosić.”

„Według naszych szacunków produkcja ciasta na makaron ze świeżych jaj kosztuje o 20% więcej”  - mówi prezes spółki Janusz Dybał – „Nie zmieniamy jednak receptury, bo dzięki niej uzyskujemy jakość i smak naszych makaronów.”

Potwierdzeniem tych słów są odznaczenia: Laur Konsumenta 2009 i TOP PRODUKT dla międzybrodzkiej Krajanki. Firma wdrożyła także system BRC GLOBAL STANDARD-FOOD, obejmujący HACCP oraz ISO 9001:2000, gwarantujące europejską jakość.

Fot: Międzybrodzkie Makarony

 

tagi: Międzybrodzkie Makarony ,