Rynek alkoholi mocnych jest wart ponad 11 mld zł, natomiast wartość rynku wina to prawie 1,8 mld.
Wielkanoc to również okazja do spotkań z bliskimi i przyjaciółmi. W Lany Poniedziałek w niejednym polskim domu świąteczna kolacja delikatnie zakrapiana będzie dobrym alkoholem. Zatem drodzy detaliści zapewnijmy klientom szeroki wybór na tej półce. Pamiętajmy o produktach Premium.
Alkohole mocne
Jak podaje Nielsen w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 roku rynek alkoholi mocnych osiągnął wartość ponad 11 mld zł i w porównaniu z ubiegłym okresem zmalał o -3,5%. Wielkość rynku w aktualnym okresie to prawie 257 mln litrów. Największe udziały wartościowe w tym segmencie osiągnęła wódka (89,6%). Kategoria ta w porównaniu z okresem grudzień ’09 – listopad ‘10 odnotowała spadek o 1,3%. Dużo dalej uplasowały się whisky (5,4%), brandy & cognac (2,3%), likiery (1,5%), gin (0,7%), rum (0,5%), których sprzedaż odnotowała podobne lub nieco większe wartości.
Według badań Nielsena (grudzień ’09 – listopad ’10) wódka najlepiej sprzedaje się w średnich sklepach spożywczych (31,9%), małych sklepach spożywczych (21,7%) i supermarketach (21%). Na dalszych pozycjach znalazły się sklepy winno-cukiernicze z wynikiem 9,8%, duże sklepy spożywcze 8,5% i hipermarkety 7%.
Wina
Według badań Nielsena z okresu od grudnia 2009 do listopada 2010 roku rynek wina osiągnął wartość prawie 1,8 mld zł, a jego wielkość wyniosła ponad 100 mln litrów. Porównując te wyniki z ubiegłym badanym okresem widać wyraźne wzrosty. Wartość rynku wina wzrosła o 3,8%, a jego wielkość o 1,4%.
Wśród win największą popularnością cieszą się wina stołowe, których udział wartościowy w okresie grudzień ’09 – listopada ’10 wyniósł 61,2%, o 2,1% więcej niż w ubiegłym badanym okresie. Na drugim miejscu uplasowały się wina deserowe i wermuty (23%). Trzecią pozycję zajęły wina musujące i szampany (15,4%). Kategoria inne to jedynie 0,3% udziałów wartościowych w rynku wina.
Wina największą popularnością cieszą się w supermarketach (39,2%). Hipermarkety uplasowały się na drugiej pozycji z wynikiem 19,4%. Tuż za nimi w badaniach Nielsena znalazły się średnie sklepy spożywcze (16,4%). Dalsze miejsca zajęły małe sklepy spożywcze (8,6%) oraz sklepy winno-cukiernicze i duże sklepy spożywcze z wynikiem 8,2%.
Warto lepiej przyjrzeć się popularnej kategorii win stołowych.
Jak podaje Nielsen w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 rynek osiągnął wartość ponad 1 mld zł. Najwyższe udziały wartościowe osiągnęły wina stołowe wytrawne (34,6%), wina stołowe półsłodkie (29,7%) i wina stołowe półwytrawne (28%). Na dalszych pozycjach uplasowały się wina stołowe słodkie (6,2%) i kategoria inne (1,4%). Jeżeli weźmiemy pod uwagę kolor wina stołowego to najwyższe udziały wartościowe w omawianym okresie osiągnęły wina czerwone z wynikiem 63,8%. Drugie miejsce przypadło winom białym (27,2%), trzecie winom różowym (9%), pozostałe to jedynie 0,1% udziałów wartościowych w rynku win stołowych.
Badania konsumenckie
Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od stycznia 2010 do grudnia 2010 roku wynika, że spożywanie wódki deklaruje 23,2%, natomiast wina 40,1% Polaków w wieku powyżej 18 lat.
52,65% spożywa wódkę kilka razy w roku, 17,57% raz w miesiącu, 15,35% 2-3 razy w miesiącu, 9,78% raz w roku lub rzadziej, 4,66% raz w tygodniu lub częściej.
45,38% spożywa wino kilka razy w roku, 20,25% 2-3 razy w miesiącu, 17,43% raz w miesiącu, 9,10% raz w roku lub rzadziej, 7,84% raz w tygodniu lub częściej.
Świąteczne zakupy
Okres przedświąteczny sprzyja bardziej przemyślanym zakupom. Konsumenci stawiają przede wszystkim na jakość i gwarancję dobrego smaku. Dlatego też, jak podkreśla Aleksandra Dudek, Bacardi-Martini Polska, klienci częściej sięgają po alkohole z wyższej półki. Święta okolicznościowe, tym bardziej wielkanocne, sprawiają, że jesteśmy skłonni wydawać na trunki większe sumy. „Dzieje się tak dlatego, że tradycje świąteczne mają w Polsce szczególne znaczenie i stwarzają okazję do wielu spotkań z rodziną i przyjaciółmi, podczas których chętnie degustujemy napoje alkoholowe. A im bardziej wykwintne i markowe, tym lepiej” – dodaje Aleksandra Dudek.
Jak twierdzi Monika Serkowska z Działu Marketingu MV POLAND, najbardziej wiodącym produktem alkoholowym w okresie wielkanocnym pod względem sprzedaży jest wino. Mówimy tutaj zarówno o winach wytrawnych, które spożywamy do posiłków, jak i półwytrawnych oraz półsłodkich, które pijemy podczas spotkań z rodziną i przyjaciółmi.
Można zaobserwować również nieznaczny wzrost sprzedaży wódek czystych, których oczywiście nie może zabraknąć podczas obchodów Lanego Poniedziałku. Polacy tradycyjnie najchętniej spożywają wódkę czystą, jednak od pewnego czasu utrzymuje się trend do miksowania drinków i sięgania po słabsze alkohole. Polski rynek alkoholi coraz bardziej upodabnia się do Europy Zachodniej. „Wielce prawdopodobne jest zatem to, że w koszyku zakupowym przeciętnego Polaka, oprócz wódki czystej, coraz częściej będą się pojawiały inne rodzaje alkoholu, jak chociażby wódki smakowe czy whisky” – dodaje Monika Serakowska.
Wielkanoc, to jedno z najważniejszych świąt dla Polaków, z tego też względu celebrowane bardzo uroczyście. To również okazja do spotkań w gronie przyjaciół i znajomych. Jak przyznaje Paweł Lejman, Prezes Śląskiej Wytwórni Wódek Gatunkowych Polmos Bielsko-Biała oprócz alkoholi Premium wybieranych na takie „specjalne okazje”, ciekawym wyborem może być też Advocaat, likier przygotowany na bazie świeżych jaj. Dobrze sprawdza się jako słodki dodatek do spotkań przy kawie.
Adam Browarczyk, Zastępca Dyrektora Handlowego Janus S.A. podkreśla, że w dzisiejszych czasach klienta najbardziej interesuje cena. Ta tendencja nie zmienia się także podczas zakupów wielkanocnych, kiedy to sprzedaje się najwięcej wódek. Zauważalny jest także niewielki wzrost sprzedaży likierów i whisky.
W swojej ofercie detalista powinien mieć takie produkty, które nie są dostępne w sklepach dyskontowych, supermarketach i hipermarketach. Musi dbać o urozmaicenie oferty asortymentowej dla swoich klientów, ale i inną od tej, która jest dostępna w sklepach wielkopowierzchniowych. Dzięki temu klient detaliczny nie będzie miał możliwości porównania cen małego sklepu osiedlowego z cenami w dyskoncie. Trzeba mieć na uwadze to, że detaliście trudno będzie konkurować z cenami z hipermarketów, czy sklepów dyskontowych. „Janus S.A. jako dystrybutor, importer i producent alkoholi służy pomocą wszystkim swoim odbiorcom przy dobieraniu odpowiedniego asortymentu dla ich sklepu” – dodaje Adam Browarczyk.