Kategorie produktów

Słodka Wielkanoc

Piątek, 18 marca 2011 HURT & DETAL Nr 03 (61) / 2011
Ciasta z proszku, gotowe desery, bakalie oraz dodatki do ciast to produkty, które w okresie przedświątecznym z pewnością przyniosą większe zyski. Również słodycze, głównie czekoladowe i Premium będą cieszyły się dużą popularnością.
Według badań Nielsena z okresu od grudnia 2009 do listopada 2010 roku rynek ciast w proszku osiągnął wartość ponad 128 mln zł, a wielkość ponad 8 mln kilogramów.
W przeciągu roku rynek ciast w proszku wzrósł wartościowo o 9,2%, ilościowo o 5,2%.
Najwyższe udziały wartościowe w rynku miały ciasta w proszku wymagające pieczenia (47,8%) i wzrosły o 2%. Drugie miejsce zajęły kremy do ciast w proszku (21,7%), trzecie ciasta na zimno (15,4%) i karpatka (15,1%).
Ciasta w proszku najlepiej sprzedają się w supermarketach (40,6% w ujęciu wartościowym). Tuż za nimi uplasowały się hipermarkety z wynikiem 21%, duże sklepy spożywcze (15,9%) i średnie sklepy spożywcze (15,2%). Na ostatnim miejscu są małe sklepy spożywcze (7,3%).
Jeżeli przyjrzymy się badaniom Nielsena dotyczącym deserów w proszku to wartość sprzedaży w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 wyniosła prawie 352 mln zł, a wielkość to ponad 21 mln kilogramów.
Najwyższe udziały wartościowe w rynku deserów w proszku ma galaretka (37,9%). Tuż za nią uplasował się kisiel (27,4%) i budyń (24,1%). Kategoria inne to 10,6% udziałów wartościowych w rynku deserów w proszku.
Nielsen informuje, że w omawianym okresie desery w proszku najwyższą sprzedażą w ujęciu wartościowym cieszyły się w supermarketach (42,6%). Średnie sklepy spożywcze osiągnęły wyniki 17,7%, hipermarkety 14,3%, duże sklepy spożywcze 12,9%, a małe sklepy spożywcze 12,5%.
Jak stwierdza Dorota Liszka, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Maspex rynek będzie się rozwijał. Zmiana stylu życia Polaków wpłynęła na zmianę zachowań i zwyczajów również w zakresie gotowania i pieczenia. Konsumentki podkreślają, że często brakuje im czasu na pieczenie tradycyjnych ciast, dlatego tak bardzo cieszą się z możliwości przygotowania smakołyku dla rodziny „w parę chwil”. Polki nauczyły się ułatwiać sobie życie – wzrasta ilość zakupów gotowych dodatków oraz ciast gotowych. Jako jeden z podstawowych motywów zakupu tego typu produktów jest ich szybkość i łatwość przygotowania oraz pewność rezultatu.
Ciasto przygotowane z gotowych składników jest traktowane coraz częściej jako produkt domowy i na dodatek tańszy od przygotowanego samemu od podstaw tradycyjnego ciasta. „Pieczenie z gotowych komponentów dających pewność, że zawsze się uda, to także nowy sposób na wspólne spędzanie czasu ze swoimi dziećmi i całą rodziną” – dodaje Dorota Liszka.
Co preferują Polacy?
Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od stycznia 2010 do grudnia 2010 roku wynika, że spożywanie ciast z proszku deklaruje 21,4% Polaków w wieku od 15 do 75 lat.
47,8% badanych spożywa ciasta z proszku rzadziej niż raz w miesiącu, 25,79% raz w miesiącu, 21,27% 2-3 razy w miesiącu, 5,14% raz w tygodniu lub częściej.
Szczegółowe informacje dotyczące marek ciast z proszku najczęściej spożywanych przez respondentów, którzy zadeklarowali ich spożywanie – znajdują się w zestawieniu tabelarycznym.
Czym kierują się konsumenci wybierając tego typu produkty podczas wielkanocnych zakupów? Tak, jak w każdej kategorii, tak i również w słodkich wypiekach widać trendy i zmieniające się mody. Jak przyznaje Dorota Liszka oprócz produktów tradycyjnych takich jak pierniki, czy babki, konsumenci są otwarci na nowości i inne sposoby podawania ciast nawet tych najbardziej tradycyjnych. Na świątecznych stołach muszą pojawić się wypieki tradycyjne, ale jednocześnie każda pani domu chce zaskoczyć swoją rodzinę oraz gości proponując inne smaczne wypieki.
Polki są otwarte na nowości oraz innowacyjne rozwiązania; zwłaszcza te, które umożliwiają w krótkim czasie przygotowanie deseru. Kategoria, oprócz tego, że proponuje tradycyjne formy ciast, jest wyraźnie promotorem innowacji. Marka odgrywa bardzo duże znaczenie przy wyborze tego typu ciast. Dla konsumentek istotne jest, by była to marka znana, wypróbowana, do której ma się zaufanie. Poza marką istotnymi czynnikami decyzyjnymi są: cena, stopień trudności wykonania produktu, czy czas potrzebny na przygotowanie ciasta. „Ważne jest także to, ile porcji uzyskamy po upieczeniu ciasta. Istotna jest również liczba składników, które trzeba będzie dokupić, aby je przygotować” – dodaje Dorota Liszka.
Jakie ciasta warto mieć
Na Wielkanoc Polacy pieką różnego rodzaju babki, pierniki, mazurki, keksy. Na świątecznych stołach znajdują się także ciasta drożdżowe, szarlotki i serniki.
Z pewnością w okresie Wielkanocy ciasta z proszku to produkt, który pozwoli każdemu detaliście zwiększyć zyski. Półka z asortymentem do pieczenia powinna oferować kilka rodzajów ciast instant: babeczki, tradycyjne propozycje takie jak karpatkę, murzynka lub babkę oraz formaty bardziej nowoczesne np. oferujące ciekawe połączenia smakowe, a także propozycje tzw. rodzinne, czyli formaty na dużą blachę.
Jak podkreśla Dorota Liszka w sklepie nie może zabraknąć miejsca na nowości, które mogą pociągnąć sprzedaż całej kategorii. „W okresie wielkanocnym na pewno trzeba mieć w ofercie ciasta, które pojawią się na świątecznym stole typu babki, pierniki” – dodaje Dorota Liszka.
Oprócz ciast w wersji instant powinniśmy pamiętać także o gotowych ciastach. Niektóre gospodynie domowe z powodu braku czasu decydują się na zakup gotowej babki czy piernika. A każdy detalista musi być przygotowany na tego typu „awaryjne” sytuacje. Najlepiej, jeżeli odpowiednio wcześniej podpowiemy naszym stałym klientkom, aby złożyły zamówienie na gotowe wypieki.
Bakalie i dodatki
Bakalie to nic innego jak mieszanka suszonych i kandyzowanych owoców. Nazwa pochodzi z języka arabskiego, od słowa „bakkae”. W przeszłości mianem tym określano owoce egzotyczne jak: daktyle, figi, morele. Ponieważ świeże owoce nie nadawały się do dłuższego przechowywania, aby móc delektować się ich smakiem dłużej, należało je wysuszyć. I w ten sposób powstały bakalie, jakie znamy.
Przed Wielkanocą od lat bakalie cieszą się szczególnym powodzeniem jako składnik do różnego rodzaju ciast, mazurków, a także wykwintnych dań obiadowych. „W tym czasie właściwie wszystkie rodzaje odnoszą sprzedażowe triumfy, nie mniej za kluczowe wyróżniłbym masy makowe, migdały, orzechy włoskie i laskowe, śliwki suszone, figi, rodzynki” – dodaje Leszek Wąsowicz, Prezes Zarządu HELIO S.A.
Jak podaje Nielsen w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 roku rynek bakalii osiągnął wartość prawie 444 mln zł i w porównaniu do ubiegłego okresu badawczego odnotował znaczny wzrost o 11,9%. Wielkość rynku bakalii w aktualnym okresie to nieco ponad 24 mln kilogramów.
Wśród bakalii najwyższe udziały wartościowe uzyskały suszone owoce (54,9%). Na dalszych pozycjach uplasowały się ziarna (23,9%), orzechy niesolone (11,6%), mixy (9,7%).
Jeżeli spojrzymy na badania Nielsena ukazujące lokalizację sprzedaży bakalii to najwyższe udziały wartościowe mają supermarkety (51,9%). Dalsze pozycje zajęły hipermarkety (24,1%), duże sklepy spożywcze (9,4%), średnie sklepy spożywcze (9,3%), małe sklepy spożywcze (4,9%), stacje benzynowe (0,5%), sklepy winno-cukiernicze (0,1%).
Jak przyznaje Leszek Wąsowicz rynek bakalii w Polsce cechuje się obecnie wysoką dynamiką rozwoju. Jednym z głównych czynników mających wpływ na rosnącą ilości sprzedawanych bakalii jest ich ogólna popularyzacja wśród Polaków, którzy to coraz częściej postrzegają je w szerszym kontekście niż tylko niezastąpiony składnik wigilijnego makowca czy wielkanocnego mazurka.
„Trend ten jest naturalną zmianą nawyków konsumenckich w rozwijających się gospodarkach, co dodatkowo jest w Polsce wzmacniane prowadzonymi kampaniami informacyjno-promocyjnymi. Szacuje się, iż krajowy rynek bakalii będzie rósł w najbliższych latach jeszcze o około 5-10% rocznie. Dobre perspektywy rozwoju rynku cieszą tym bardziej, że popyt na produkty HELIO rośnie znacznie szybciej niż rynek. Jest to wynik intensywnego wsparcia, w tym licznych działań z zakresu reklamy i PR, w szczególności w prasie poradniczo-kobiecej oraz TV, którymi bez wątpienia wyróżniamy się na tle konkurencji, co potwierdzają liczne prestiżowe nagrody, w tym ostatnie Złote Laury Konsumenta czy Statuetka Superprodukt Świata Kobiety” – dodaje Leszek Wąsowicz. O bakaliach warto pamiętać nie tylko podczas świąt. To zarówno pyszny dodatek do ciast, ale także nieocenione źródło witamin i smaczna przekąska w ciągu dnia.
I co jeszcze na półce
Uzupełniając asortyment przed Wielkanocą nie zapominajmy o dodatkach do ciast. Niezbędne będą wszelkiego rodzaju masy. Przed świętami szczególnie popularne są makowe i krówkowe. Na półce powinno się znaleźć także kilka rodzajów kremów oraz polewy do ozdobienia ciast i deserów.
W sklepie przed świętami warto mieć także szeroki wybór produktów takich jak: budyń, galaretka czy kisiel. Można z nich przyrządzić smakowity deser bądź też mogą być dodatkiem do ciast. Zwłaszcza galaretka jest idealna do ciast biszkoptowych i serników na zimno.
Pamiętajmy, aby klientom zapewnić dostęp do szerszego wyboru cukru. Na półkach powinien znaleźć się nie tylko cukier, którego konsumenci używają na co dzień, ale przede wszystkim cukry pudry, cukry do wypieków, a także cukier brązowy, który idealnie pasuje do kawy czy herbaty.
Przed świętami zapotrzebowanie na produkty przeznaczone do przygotowywania domowych słodkości zdecydowanie rośnie, gdyż wypieki to w wielu polskich domach po prostu tradycja. „Cukier biały, cukier puder, czy cukier do wypieków to te najpopularniejsze. Co ciekawe, coraz chętniej do pieczenia w miejsce tradycyjnego cukru białego używany jest cukier trzcinowy” – dodaje Teresa Mroczek-Krupa, Dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu Südzucker Polska S.A.
Jak przyznaje Małgorzata Stojanowska-Szulejko, Marketing Manager DIAMANT, konsumenci postrzegają cukier jako kategorię brandową i w swoich wyborach coraz częściej kierują się dobrą, sprawdzoną marką.
„Do wielkanocnych wypieków i dekoracji szczególnie godna polecenia jest gama cukrów pudrów DIAMANT, a zwłaszcza smakowych: z aromatem waniliowym, z aromatem cytrynowym oraz z dodatkiem kakao. Polewy wykonane ze wszystkich pudrów DIAMANT są błyszczące i elastyczne. Na tradycyjnych mazurkach tworzą wielobarwne kompozycje, dla których jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia wykonawcy. Cukry smakowe DIAMANT w wielkanocnym menu sprawdzają się również jako składnik serników, bab oraz paschy” – dodaje Małgorzata Stojanowska-Szulejko.
Teresa Mroczek-Krupa apeluje, aby właściciele sklepów nie bali się nowości. Obserwując zachowania konsumenckie widoczne jest duże zainteresowanie produktami innowacyjnymi. Polacy wciąż poszukują ciekawych produktów wysokiej jakości. „Cukier puder w młynku, czy cukier w Tetra Rex już zdobyły ich zaufanie, jako produkty praktyczne, ekonomiczne i ułatwiające pracę w kuchni. Jesteśmy przekonani, obserwując zainteresowanie cukrem perlistym w okresie Bożego Narodzenia, że również ten produkt odniesie podobny sukces. Warto więc stawiać na takie perełki, ale oczywiście należy również pamiętać o tradycyjnych cukrach, na które również zawsze jest zbyt, czyli o cukrze białym, cukrze trzcinowym, czy cukrze do wypieków” – przyznaje Teresa Mroczek-Krupa.
O czym jeszcze powinniśmy pamiętać? Otóż, jak radzi Łukasz Sorbian, Dyrektor Marketingu Stella Pack S.A. hity sprzedaży w tym okresie są od lat niezmienne.
Papier do pieczenia, foremki na muffiny, folia aluminiowa to produkty, które powinny znaleźć się na półce każdego detalisty. Co ważne kierownicy sklepów powinni pamiętać, iż w tym okresie w/w produkty są wręcz produktem impulsowym, dlatego też dodatkowa ekspozycja w miejscu największego natężenia ruchu klientów w sklepie może przynieść kilkukrotne wzrosty sprzedaży. Dobrym sposobem, dość powszechnie stosowanym przez detalistów, jest ekspozycja pokrewnych grup produktów. „To prosty mechanizm: nawet jeśli klient przychodzi do sklepu, bo chce kupić papier do pieczenia, często okazuje się, że – przy okazji – zobaczy i kupi też bakalie czy inne dodatki do ciasta, których mu zabrakło. Dzięki odpowiedniej ekspozycji produktów z tej samej kategorii, można znacząco podnieść sprzedaż wielu grup produktów” – dodaje Łukasz Sorbian.
Oczywiście pamiętajmy także o podstawowych produktach, z których samodzielnie można przyrządzić ciasto. Przed świętami w sklepie nie może zabraknąć mąki czy jajek. Jeżeli mamy taką możliwość, warto jest mieć w sklepie także foremki do pieczenia ciast. Z pewnością zwiększą się zyski naszego sklepu.
Czekoladowe zajączki i nie tylko

W okresie świątecznym Polacy kupują słodycze nie tylko na wielkanocne stoły ale przede wszystkim na drobny upominek. W związku z tym oferta wielkanocna powinna być szeroka, a półka Premium pełna.
Czekolada przygotowywana jest na bazie miazgi kakaowej. Ze względu na zawartość masy kakaowej można wyróżnić trzy podstawowe rodzaje czekolady: naturalną (ciemną), mleczną i białą. Wysokiej jakości czekolady ciemne zawierają około 45% kakao i 25% masła kakaowego. Wytrawne czekolady zawierają nawet 80% kakao i są bardzo słodkie. Ciemną czekoladę powinny regularnie spożywać kobiety w ciąży, gdyż wpływa ona na pozytywny nastrój kobiety oraz prawidłowy rozwój płodu, o czym można przypomnieć przyszłej mamie. W czekoladzie zawarte są przeciwutleniacze, które w efekcie dobrze wpływają na ciśnienie tętnicze. Czekolada pomaga również w leczeniu marskości wątroby. Zwiera dużą ilość magnezu, który korzystnie wpływa na układ nerwowy. Jak powszechnie wiadomo czekolada dodaje wigoru i poprawia humor. Nic nie uleczy smutku tak, jak tabliczka pysznej czekolady.
Według badań Nielsena w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 roku rynek słodyczy czekoladowych osiągnął wartość ponad 4 mld zł, co w porównaniu z poprzednim okresem badanym przez Nielsena daje wzrost o 1,6%. Najwyższe udziały wartościowe w rynku słodyczy czekoladowych miały batony/wafle (34,2%). Drugie miejsce zajęły praliny (28,4%), tuż za nimi uplasowały się czekolady (27,4%). Na dalszej pozycji znalazły się drażetki (5,7%) oraz kategoria inne (4,3%).
Jeżeli spojrzymy na badania Nielsena pod względem wielkości sprzedaży to w okresie od grudnia 2009 do listopada 2010 rynek słodyczy czekoladowych wyniósł ponad 149 mln kg.
 Jak wynika z badań Nielsena słodycze czekoladowe największą popularnością cieszyły się w supermarketach (45,8%). Dalsze pozycje zajęły średnie sklepy spożywcze (16,7%), hipermarkety (14,7%), duże sklepy spożywcze (10,8%), małe sklepy spożywcze (10,2%) oraz sklepy winno-cukiernicze (1,1%) i kioski (0,7%).
Rynek słodyczy będzie się wciąż rozwijał. „Wzrost ilościowy w roku 2011 szacujemy na około 5%, natomiast wartościowo będzie to więcej w związku z wymuszanymi podwyżkami, które będą efektem sytuacji na rynku surowców. Nadal przewidujemy wysoką dynamikę wzrostu rynku czekoladowego” – komentuje Katarzyna Kierach, Dyrektor Marketingu Wawel SA.
Prognozy na przyszłość są obiecujące, ponieważ przeciętny Polak wciąż jeszcze konsumuje znacznie mniej czekolady, w porównaniu z mieszkańcami Europy Zachodniej.
„Rynek słodyczy ma dobre perspektywy, a kryzys potraktował go łagodnie. I mimo, że wyhamowana została dynamika wzrostu, to rynek wykazuje tendencję rosnącą” – dodaje Dorota Weres, PR Manager Terravita.
Nieco niższe noty osiągnął rynek ciastek, wafli familijnych i wafli impulsowych bez czekolady. Według Badań Nielsena z okresu od grudnia 2009 do listopada 2010 wartość tego segment rynku zamyka się w liczbie ponad 1,6 mld zł. Jeżeli porównamy badania z ubiegłego okresu, widoczny jest wzrost o 4,4%. Najwyższe udziały wartościowe w rynku osiągnęły herbatniki (38,3%). Drugie miejsce przypadło waflom familijnym (19,3%), a trzecie biszkoptom galaretką (15,3%). Dalsze pozycje zajęły pierniki (8,9%), markizy (6,9%), biszkopty (5,5%), wafle impulsowe bez czekolady (4,4%) i mieszanki (1,4%).
To warto mieć
Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od stycznia 2010 do grudnia 2010 roku wynika, że kupowanie wyrobów czekoladowych pakowanych deklaruje 52% Polaków w wieku od 15 do 75 lat.
37,84% badanych kupuje wyroby czekoladowe pakowane 2-3 razy w roku, 29,85% raz w miesiącu, 15,94% 2-3 razy w miesiącu, 12,29% raz w roku lub rzadziej, 4,08% raz w tygodniu lub częściej.
Jak przyznaje Ewa Krzymowska, Senior Brand Manager Jutrzenka Colian, zainteresowanie konsumentów linią słodyczy świątecznych zwiększa się z roku na rok, co wiąże się ze wzrostem wymagań wobec tych produktów. Klienci uważnie oglądają zawartość sklepowej półki w poszukiwaniu słodyczy, które spełnią ich oczekiwania. Wybierają produkty wyróżniające się atrakcyjną szatą graficzną, kształtem i formą podania. Zwracają uwagę na relację jakości produktu do jego ceny. Ciężar wyboru przeniósł się zdecydowanie na markę, reputację firmy, jakość oraz smak – cena produktu jest jednym z ostatnich kryteriów wyboru.
„Konsumenci chętnie kupują praliny, ponieważ są różnorodne - zarówno pod kątem kształtów opakowań, jak i smaków oraz rodzajów nadzień. Są odpowiednie dla klientów, którzy są przywiązani do tradycyjnych produktów, ale też pozytywnie reagują na nowości rynkowe. Praliny kupowane są z myślą o upominku lub chwili luksusu dla siebie” – dodaje Ewa Krzymowska.
Konsumenci wybierając słodycze kierują się przede wszystkim marką producenta, a co za tym idzie, jakością. W okresie świątecznym szczególną uwagę przywiązują także do wyglądu opakowań. „Dlatego przy każdej ofercie specjalnej, zarówno Wielkanocnej jak i Bożonarodzeniowej, Wawel dba o to, by opakowania spełniały oczekiwania konsumentów i miały odpowiednio dostosowane wzornictwo. Tegoroczna oferta Wielkanocna Wawel to produkty ze specjalnie przygotowanymi opakowaniami, ozdobionymi motywami wiosenno-świątecznymi” – dodaje Katarzyna Kierach.
Polacy coraz częściej i chętniej sięgają po słodycze czekoladowe. Chętnie kupują je z myślą o specjalnych okazjach, jak w ramach codziennego relaksu czy dodatku do kawy. „Wielkanocne zakupy na pewno nie obędą się bez okazjonalnie ozdobionych bombonierek czy pudełek z ulubionymi czekoladkami” – zauważa Agnieszka Dziwok, Kierownik Marki Mieszko.
Na sklepowych półkach nie może zabraknąć oferty wielkanocnej, którą posiada wielu znanych producentów. W tym okresie na rynku dostępna jest szeroka oferta wielkanocnej edycji produktów znanych i silnych marek.
Ważna jest także półka Premium. Klasyczne, ekskluzywne bomboniery nie muszą mieć świątecznego opakowania, aby były dobrym pomysłem na prezent.
Tak więc drodzy detaliści zapewnijcie swoim klientom szeroki wybór słodyczy od czekolady z motywem świąteczno-wiosennym, przez czekoladowe jajka, zajączki czy kurczaczki po ekskluzywne bomboniery.

tagi: FMCG , HURT&DETAL , ciasta w proszku , gotowe desery , desery , bakalie , dodatki do ciast ,