Jedzenie i artykuły higieniczne dla niemowląt stanowią przy tym główną pozycję w koszyku zakupowym rodziców. Podczas jednorazowych odwiedzin w internetowym sklepie spożywczym wydają oni średnio 46 zł na produkty dla dziecka, co stanowi ponad 20% całych zakupów. To więcej niż na nabiał, chemię, wodę i napoje oraz mięso i wędliny. Średnia wartość całego koszyka klienta kupującego m.in. produkty dla dzieci w okresie od stycznia do października 2011 r. wyniosła 225 zł.
Dane A.pl Internet pokazują, że aż 65% osób regularnie kupuje w sieci jedzenie i artykuły higieniczne dla niemowląt i liczba ta systematycznie rośnie. Obecnie ponad 21% osób kupuje takie produkty częściej niż raz w miesiącu.
„W naszym sklepie od początku roku liczba zamówień z produktami dla dzieci wzrosła o 73%, a liczba kobiet robiących takie zakupy o 65%. Kupowanie w sieci artykułów codziennej potrzeby ma bowiem wiele atutów, bardzo ważnych dla rodziców. Nie trzeba wychodzić z domu, co w przypadku opieki nad niemowlęciem czy małym dzieckiem zawsze jest wyprawą. Nie trzeba stać w kolejkach, przepychać się w korkach czy taszczyć do domu zazwyczaj dość ciężkich zakupów spożywczych. Można spokojnie w domu, na przykład podczas snu dziecka, wybrać przez internet produkty, które kurier wniesie do mieszkania, a czasem wprost do kuchni, jeśli klient ma takie życzenie. To bardzo wygodne rozwiązanie, które zyskuje coraz więcej zwolenników wśród rodziców małych dzieci” – komentuje Jakub Milewski, koordynator e-commerce A.pl Internet.
W e-delikatesach spożywczych oprócz pełnej gamy produktów do jedzenia dla dzieci, jak mleko, kaszki, zupki, obiadki, deserki czy soczki, można kupić też podstawowe produkty higieny małego dziecka – podobnie jak w tradycyjnych supermarketach. W rezultacie wśród najczęściej kupowanych w tym roku w A.pl produktów dla dziecka znajdują się też pieluszki, chusteczki czy pasta do zębów.
„Odkąd urodził się mój syn i zostałam w domu z małym sama przez większą część dnia, zwykłe czynności takie jak zakupy spożywcze okazały się wyzwaniem organizacyjnym. Niby wszystkie sklepy osiedlowe są na wyciągniecie ręki, ale do niektórych ciężko wjechać wózkiem, a poza tym kiedy się mieszka na trzecim piętrze bez windy, pojawia się problem. Na początku robiłam zakupy wracając ze spacerów z dzieckiem, ale po kilku tygodniach wnoszenia na górę niemowlaka, torby z wózka i siatki z jedzeniem, było mi coraz ciężej. Z kolei w weekendy supermarkety przeżywają najazd klientów, więc zakupy też są średnio przyjemne w takich warunkach, zwłaszcza, gdy ma się dziecko. Delikatesy internetowe rozwiązały sporo moich problemów” - opowiada Anna z Warszawy, klientka A.pl.
Dane zostały opracowane na postawie 6,5 tys. koszyków zakupowych zawierających produkty dla dziecka, zrealizowanych przez sklep internetowy A.pl w okresie styczeń – październik 2011.
tagi: e-zakupy , e-delikatesy , produkty dla dzieci ,
Maspex Romania SRL, spółka należąca do Grupy Maspex, w dniu...
Polska Izba Mleka podczas majowego Walnego Zgromadzenia...
Przełom możliwy podczas czerwcowej wizyty Trumpa w Europie...
Przepisy wygasają 5 czerwca...
Dwóch na trzech ankietowanych, zaciągając kredyt lub...
Mennica Skarbowa odnotowała około 50-procentowy wzrost...
Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać...