Kategorie produktów

Śniadaniowy zastrzyk energii

Środa, 18 sierpnia 2010 HURT & DETAL Nr 8 (54) / 2010
Wakacje dobiegają końca, a tym samym rodzice nie tylko szykują wyprawki szkolne, kupują podręczniki, ale i zmienią decyzje zakupowe. W okresie letnim z lekkim przymrużeniem oka patrzą na menu swoich dzieci, ale gdy rozpocznie się nowy rok szkolny z całą konsekwencją będą sięgać po produkty, dzięki którym przygotują pożywne i pełnowartościowe śniadanie, zarówno to pierwsze, jak i to drugie do szkoły.

Śniadanie jak wiadomo, jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, zwłaszcza dla dzieci. Dostarcza bazę energii potrzebną do funkcjonowania przez długie godziny spędzone w szkole. To w niej dzieci cały swój czas przeznaczają nauce i zabawie, kształtują charaktery, zdobywają wiedzę, przeżywają sukcesy, porażki, nawiązują nowe przyjaźnie. Dodatkowo, młody człowiek rozwija się, rośnie, a do tego wszystkiego niezbędna jest mu nie tylko energia, ale i prawidłowo zbilansowana dieta. Coraz bardziej uświadomieni rodzice poszukują produktów zdrowych, pełnowartościowych, dostarczających niezbędnych wartości i po takie właśnie sięgają w sklepie. Zwłaszcza podczas roku szkolnego. Wakacje to czas beztroskiego odpoczynku, my rodzice z pewnym przymrużeniem oka podchodzimy do śniadania naszych mniej lub bardziej rozbrykanych pociech – wszak letnie chwile mają w pełni wspominać jako okres samych radości.
Ale to podejście radykalnie zmienia się wraz z pierwszym dzwonkiem. Po nim dzieci czeka kilka godzin spędzonych w szkolnej ławce, wytężona nauka, zabawa podczas przerw, czy aktywność fizyczna, która jest bardzo ważna dla rozwijającego się młodego organizmu.
I aby dzieci mogły sprostać tym wszystkim wyzwaniom potrzebują dużo energii. Gdy jej zabraknie, opadną z sił i cała przyjemność z pobytu w szkole straci urok.

Pierwsze śniadanie

Pożywne śniadanie to przede wszystkim kanapka z ciemnego lub chrupkiego pieczywa z dżemem, serem lub wędliną, z pomidorem, ogórkiem, papryką, płatki śniadaniowe bardzo lubiane przez dzieci, owoce, soki i woda. Tak więc na sklepowych półkach nie powinno zabraknąć wszystkich tych produktów, jak również wody i soków w małych pojemnościach, wygodnych dla dzieci. Dla młodego organizmu niezmiernie ważny jest nabiał, dlatego rodzice na śniadanie dla swoich pociech preferują kanapki z serem lub płatki z mlekiem lub jogurtem. „Jednym z głównych składników pokarmowych są białka. Dzieci z niedożywieniem białkowo-kalorycznym znacznie gorzej rozwijają się fizycznie i psychicznie. Rodzice najczęściej wiedząc o tym starają się dbać pod tym względem o dzieci, chociaż brak śniadania przez wielu rodziców nie jest traktowany w kategoriach problemu. A szkoda, gdyż błędy żywieniowe popełniane w wieku szkolnym odbijają się niekorzystnie na zdrowiu i rozwoju dziecka, także na zdrowiu w wieku dorosłym” – mówi Jacek Wyrzykiewicz, PR & Trade Marketing Manager, Hochland Polska. – „W Polsce dobrze przyjmują się produkty wygodne w użyciu, o działaniu zdrowotnym, zapobiegawczym, z obniżoną kalorycznością. Wygodne sery topione Hochland w plasterkach dzięki praktycznemu opakowaniu każdego plasterka w folię stały się szybko przebojem rynkowym i do dzisiaj są naszym sztandarowym produktem. Także sery żółte plasterkowane w opakowaniach typu „otwórz – zamknij” są produktem praktycznym i często wybieranym przez rodziców, a uwielbianym przez dzieci.”

Płatki śniadaniowe

W ofercie sklepu nie powinno zabraknąć płatków śniadaniowych, które posiadają swoich wielbicieli również wśród niejadków – aż 90% dzieci w wieku 7-14 lat spożywa na śniadanie różnego rodzaju płatki. Jarosław Szczepanowski, rzecznik prasowy Cereal Partners Poland Toruń-Pacific, producenta płatków Nestlé podkreśla, że obecnie roczny poziom wzrostu sprzedaży płatków dla dzieci to kilka procent. Rośnie zainteresowanie produktami, które są nie tylko atrakcyjne smakowo, cenowo i wizualnie, ale przede wszystkim odznaczają się wysokimi walorami żywieniowymi. Rodzice poszukują płatków zawierających pełne ziarno, które posiada wszystkie naturalne składniki występujące w zbożach, będących dla człowieka podstawowym pożywieniem od setek tysięcy lat. „Rośnie również rola edukacji prowadzonej od najmłodszych lat, dotyczącej diety i aktywnego trybu życia.
Myślę, że jeszcze daleko nam do sytuacji, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że rynek płatków śniadaniowych jest nasycony. Proszę pamiętać, że przeciętny Polak konsumuje nieco ponad kilogram płatków rocznie, Brytyjczyk zaś około sześć razy więcej” – podkreśla Jarosław Szczepanowski i dodaje, że rodzice oczekują dla swych pociech produktów wysokiej jakości, rozumianej dwojako – przez walory odżywcze – np. zawartość pełnego ziarna, witamin, wapnia, żelaza, błonnika oraz walory smakowe. „Rodzice również chętnie wybierają na śniadanie płatki, ponieważ mogą je przygotować szybko i bez zbędnych problemów” – mówi Szczepanowski. – „Płatki śniadaniowe w polskich domach goszczą na porannym stole codziennie. Wielu osobom coraz trudniej wyobrazić sobie poranny posiłek bez ulubionych płatków. Po te zbożowe produkty, zawierające błonnik, powstające z pełnego ziarna, sięgają dzieci, dorośli i osoby w podeszłym wieku. Płatki z jogurtem lub mlekiem są propozycją na pełnowartościowe i pożywne śniadanie, które da odpowiednią dawkę energii na starcie dnia.”
Z badania TGI prowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC za okres od kwietnia 2009 do marca 2010 roku wynika, że płatki śniadaniowe spożywa 49,0% populacji polskiej w wieku 15-75 lat. Wśród tych osób 35,3% deklaruje, że sięga po płatki śniadaniowe raz w tygodniu lub rzadziej, 24,0% dwa razy w tygodniu, 20,8% trzy-cztery w tygodniu, 12,0% codziennie, a 7,9% pięć-sześć razy w tygodniu. Najczęściej spożywanymi markami były: Corn Flakes Nestlé (23,7%), Nesquik Nestlé (11,9%) oraz Musli Nestlé (10,7%).

Ważne opakowanie

Tak jak dla rodziców ważna jest jakość i marka produktów, tak dla dzieci produkt musi być atrakcyjny pod kątem smaku, jak i opakowania – jego funkcjonalności i nowoczesności. Dzieci są otwarte na innowacyjne pomysły – szukają ciekawych, kolorowych opakowań oraz nietypowych połączeń smakowych.
„Dlatego my staramy się proponować smaczne i bezpieczne soki i napoje w atrakcyjnej dla dzieci formie. Nie bez znaczenia jest również cena – ubiegły rok z powodu kryzysu skłonił wielu Polaków do sprawdzania cen i uważnego dobierania koszyka zakupowego” – mówi Dorota Liszka, Manager ds. Komunikacji Korporacyjnej Grupy Maspex Wadowice. – „Wszyscy doskonale wiemy, że śniadanie to najważniejszy posiłek. Ta zasada w szczególności dotyczy dzieci, które w ciągu dnia czeka wzmożony wysiłek, zarówno fizyczny, jak i umysłowy. Przygotowując śniadania pamiętajmy o tym, aby dzieciom dostarczyć wystarczającej energii do nauki i zabawy, a także zestaw odpowiednich witamin i minerałów.”

Drugie śniadanie

W domu rodzice mają szansę dopilnować, aby dzieci zjadły śniadanie. Gorzej sytuacja wygląda, gdy pociechy są w szkole. Obowiązkowym zestawem do tornistra jest oczywiście smaczna i odżywcza kanapka, owoc i coś do picia. Jednak nie daje to żadnej gwarancji, że drugie śniadanie zostanie zjedzone, a tym samym będzie zastrzykiem energetycznym dla naszych milusińskich. Dlatego rodzice chętnie kupią w sklepie przekąski, na które chyba wszystkie dzieci są łase.
Jak radzi Agnieszka Piskała, Specjalista ds. żywienia Nestlé Polska, ważne jest, aby każdy uczeń miał w plecaku smaczne i prawidłowo zbilansowane drugie śniadanie. Najlepiej, gdy jest to kanapka z pełnoziarnistego pieczywa, owoc, woda lub sok. „Choć podstawą diety dziecka powinny być węglowodany złożone – kasze, pieczywo, makaron czy ryż, to czasem można do śniadaniówki włożyć również słodką przekąskę np. nowy wafelek NESQUIK, który jest idealnym połączeniem wyśmienitej mlecznej czekolady z chrupiącym waflem i delikatnym mlecznym kremem” – mówi Agnieszka Piskała i zapewnia, że marka NESQUIK dba również o zdrowie, dobre samopoczucie i prawidłowe odżywianie dzieci oraz, że nowy wafelek na pewno spełni oczekiwania najbardziej wymagających konsumentów – dzieci i ich mam. Wśród innych słodyczy dostępnych na rynku, wyróżnia go bowiem zawartość wapnia. Jeden wafelek NESQUIK dołączony do drugiego śniadania pokrywa 15% zalecanego dziennego spożycia wapnia. Dzięki temu NESQUIK najmłodszym przynosi radość z jedzenia słodyczy, a mamie
pewność, że jej pociecha dostała dobrze zbilansowaną i smaczną przekąskę. Z danych Nielsena wynika, że w okresie od czerwca 2009 do maja 2010 roku sprzedaż batonów wzrosła w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej o 0,5% wartościowo, ale ilościowo spadła o 3,8%, a wartość całego rynku wyniosła blisko 800,3 mln zł. Wolumen sprzedaży w tym okresie wyniósł ponad 24,6 tys. kg.

Niezbędne oznakowania

„Na opakowaniu wafelka NESQUIK znajduje się oznaczenie w postaci KOMPASU ŻYWIENIOWEGO®. Zawiera nie tylko informacje o wartości odżywczej i energetycznej produktu, ale także informacje o zawartości istotnych składników i ich wpływie na nasz organizm oraz porady żywieniowe dotyczące zbilansowanej diety i zdrowego stylu życia. Na każdym opakowaniu wafelków NESQUIK znajduje się też oznakowanie GDA (Guideline Daily Amount – Wskazane Dziennie Spożycie).
Dzięki wskaźnikowi GDA każda mama może dowiedzieć się, ile kalorii zawiera wafelek i jaki procent dziennego zapotrzebowania na energię oraz składniki odżywcze pokrywa jego jedna porcja. To cenna wiedza!” – mówi Agnieszka Piskała. Jarosław Szczepanowski zapewnia, że zbożowe batoniki to propozycja dla wszystkich aktywnych osób, które zwracają uwagę na to, co i w jaki sposób jedzą. Zbożowy batonik to naturalne składniki zboża, podane w atrakcyjnej, wygodnej i smacznej formie. Można go zapakować do plecaka, torebki, zabrać na rower, do szkoły, do kina i na górską wędrówkę. „W naszej ofercie mamy batoniki dla dzieci, np. Nestlé Nesquik, Nestlé Chocapic, Nestlé CiniMinis, które mogą stanowić przekąskę podczas szkolnej przerwy, ale oferujemy także batoniki dla aktywnych pań. Od września 2009 roku na rynku są obecne batoniki Nestlé Musli w trzech wariantach: z czekoladą, z wiśniami i z truskawkami” – mówi Jarosław Szczepanowski.

Wafle ryżowe

Ciekawą propozycją jako dodatek do drugiego śniadania mogą być wafle ryżowe, a zwłaszcza te ze zbóż pełnoziarnistych. Są smaczne i zdrowe, ponieważ zawierają błonnik, który wchłania wodę, a dzięki temu żołądek jest wypełniony, szybciej czujemy się syci, co w przypadku dzieci będących długi czas w szkole może być rozwiązaniem pożądanym. „Na pewno dużo korzystniejszym niż zajadanie słodyczy, czy też przekąsek z dużą zawartością tłuszczu, który nawet w przypadku dzieci i młodzieży wpływa na ich normalną wagę i poziom cholesterolu. Błonnik nie tylko pomaga w trawieniu, ale też dodatkowo obniża poziom cholesterolu we krwi” – mówi Jarosław Lis, Marketing Manager GOOD FOOD S.A. Od września GOOD FOOD S.A. wprowadza zupełnie nową linię produktową GOOD FOOD Minis. „Jest to rozwój asortymentu w kierunku małego i wygodnego rozmiaru mini wafelków zapoczątkowanego przez mini wafelki Milutkie dla najmniejszych dzieci” – opowiada Jarosław Lis. – „W pewien sposób możemy przyjąć, że mały rozmiar wafelków to produkt dla małych konsumentów. Jest to oczywiście duże uproszczenie, bo mini wafelki to „małe fifne ciacho” dla tych wszystkich, którzy są aktywni, czują się młodo i chcą się zdrowo odżywiać. Mały rozmiar wafli i „mobilne” opakowanie sprawiają, że GOOD FOOD Minis są poręczne do chrupania, ale przede wszystkim są smaczną, zdrową i w pełni naturalną przekąską wytwarzaną z pełnego ziarna zbóż kukurydzy i brązowego ryżu.” Na początek wprowadzone będą dwa smaki – GOOD FOOD Minis Kuku-kurydza – słonawa z solą morską oraz GOOD FOOD Minis Coco-banana, czyli wersja słodsza smakowo z dodatkami kokosa i banana. „Oba produkty z uwagi na swoje cechy doskonale nadają się dla dzieci i młodzieży, które spędzają dużo czasu w szkole i odpowiadają zaleceniom programu ograniczania konsumpcji produktów z dużą zawartością cukru i tłuszczu” – zapewnia naszych czytelników Jarosław Lis. – „GOOD FOOD Minis Kuku-kurydzą jest także produktem bezglutenowym posiadającym znak przyznawany przez Polskie Stowarzyszenie Osób z Celiakią i na Diecie Bezglutenowej.”

Nie zapomnij o napojach

Prawidłowe nawodnienie organizmu jest bardzo ważne, o czym wiedzą rodzice i dlatego w sklepach poszukują tych produktów – w butelkach wygodnych dla ich pociech, czyli o mniejszej pojemności. Dorota Liszka poleca dzieciom Kubusie – wysokiej jakości 100% soki przecierowe bez dodatku cukru, przygotowane na bazie Marchwi Mazurskiej i owoców. „Do szkoły obowiązkowo na drugie śniadanie do kanapki, warto dodać owoc i sok. Może to być np. Kubuś Scool (porcja owoców) lub sok 100% od Tymbarku w kartoniku 0,2l. Dziecko podczas przerw między lekcjami zje jabłko i wypije sok, a my będziemy wiedzieli, że zapewniliśmy mu w tym czasie 2 porcje naturalnych witamin jak zalecają specjaliści w ramach programu 5 porcji owoców, warzyw i soków dziennie” – mówi Dorota Liszka.
Podczas treningu, czy zajęć w-f organizm dziecka traci dużo wody. Dlatego bardzo ważne jest jej uzupełnianie. Jak podpowiada Dorota Liszka doskonałym rozwiązaniem jest orzeźwiająca niegazowana woda Kubuś Waterrr – tegoroczna nowość Tymbarku – produkt dedykowanym dzieciom, które kochają sportowe wzywania. Dodatkowym atutem Kubusia Waterrr jest opakowanie – czyli poręczna butelka i specjalna nakrętka, uniemożliwiająca przypadkowe rozlanie produktu oraz nowa „sportowa” etykieta. Na jej boku zostało umieszczone logo Turnieju „Z podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” – Mistrzostw Polski w kategorii U 10 – dla dzieci poniżej 10 lat. Turniej promuje sportową aktywność, edukację dzieci poprzez sport, a także wyłanianie piłkarskich indywidualności. W tegorocznej edycji wzięło udział aż 40 tysięcy małych uczestników. „Jeżeli dziecko nie lubi samej wody, polecamy Kubusia Waterrr ze smakiem, czyli z dodatkiem soków owocowych” – dodaje Dorota Liszka.

Programy edukacyjne

W tym miejscu warto również wspomnieć o programie edukacyjnym „5 porcji warzyw, owoców lub soku”, którego organizatorem jest Krajowa Unia Producentów Soków (koszty pokrywa Fundusz Promocji Owoców i Warzyw oraz firma Tymbark i Tetra Pak). Partnerem merytorycznym jest Instytut Żywności i Żywienia.
Program jest skierowany do uczniów szkół podstawowych z całej Polski, do klas od 1 do 3. Jego głównym celem jest edukacja na temat kształtowania właściwych nawyków żywieniowych w oparciu o 5 porcji warzyw, owoców lub soku dziennie. Najnowsze wyniki kampanii mówią o tym, że aż 57% kobiet zadeklarowało znajomość akcji, zdecydowanie zwiększyła się świadomość matek w kwestii zalecanej ilości dziennych porcji owoców i warzyw. Coraz więcej (już 33%) kobiet spożywa z reguły zalecane 5 porcji witamin. Pamiętają także, aby karmić w taki sposób swoje dzieci. Zgodnie z ich deklaracjami aż 31% najmłodszych zjada codziennie 5 porcji warzyw, owoców lub soku. Dzięki intensywnym działaniom edukacyjnym kampanii sięgamy częściej po witaminy w płynie – więcej, bo aż 29% dzieci pije soki, a ich mamy wiedzą, że sok może być dobrą i wygodną formą podania owocu, także do szkoły.
Z badania TGI prowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC za okres od kwietnia 2009 do marca 2010 roku wynika, że soki dla dzieci spożywa się w 22,5% gospodarstw domowych w Polsce. Wśród tych gospodarstw 38,00% deklaruje, że spożywa w tygodniu dwie-trzy butelki po 150 ml, 24,70% cztery-pięć butelek po 150 ml, 20,80% sześć lub więcej butelek po 150 ml oraz 16,50% jedną (lub mniej) butelkę po 150 ml.
Najczęściej spożywanymi markami soków dla dzieci były: Kubuś (49,70%), Kubuś Play (18,30%), Pysio (16,10%) oraz Tymbark (15,80%).

Promocja w gazetkach

Dzięki badaniom firmy FOCUS Research CEE możemy poznać udziały producentów musli i płatków śniadaniowych oraz soków i wód mineralnych w gazetkach promocyjnych.
Liderem 2010 roku w liczbie promocji musli i płatków śniadaniowych została firma Nestlé Polska (48,0%). Drugie miejsce należy do Maspeksu – 11,7%, a trzecie do FoodCare – 6,5%. Natomiast liderem wśród promocji soków i wód mineralnych jest Maspex (15,2%). Drugie miejsce należy do Agros Nova (14,6%), a trzecie do Nastle Waters (9,2%). Tuż za nimi są Hortex Holding (8,3%) oraz Coca-Cola HBC (7,2%).
Na artykułach spożywczych skierowanych do dzieci można zarobić, oczywiście nie zapominając o odpowiednim doborze asortymentu i właściwej jego ekspozycji na sklepowej półce. Rodzice dbają o swoje pociechy, starają się zapewnić im wszystko to, co najlepsze, na miarę swoich możliwości. Zdarzają się niestety i tacy, dla których dobro dziecka nie ma znaczenia – warto o takich mówić głośno i potępiać ich postępowanie.

tagi: śniadanie , szkoła , dzieci , produkty , FMCG ,