Kategorie produktów

Jej wysokość przekąska

Poniedziałek, 19 lipca 2010 HURT & DETAL Nr 7 (53) / 2010
Słone przekąski towarzyszą nam niemal zawsze i wszędzie. A szczególnie podczas letnich urlopów. Dlatego warto, aby półka sklepowa oferowała jak największy asortyment tych produktów.

Chipsy, paluszki, krakersy i inne tego typu przekąski były z nami podczas Mundialu, są na każdej imprezie oraz przy niejednym filmie na domowej kanapie. Nie sposób wyobrazić sobie seansu kinowego bez popcornu, a podczas oglądania meczu piłkarskiego nie może zabraknąć orzeszków do piwa. Zarówno dorośli jak i dzieci uwielbiają podjadać chrupkie przysmaki przy wielu okazjach, a nawet i bez nich. Do sięgnięcia po słoną przekąskę nikogo nie trzeba namawiać. Chrupanie jest po prostu przyjemne, a przekąski jakie oferują producenci kusząco smaczne.

W zasadzie w każdym sklepie oferowane są słone przysmaki, do których zamiłowanie Polaków nieprzerwanie rośnie. Świadczą o tym dynamiczne wzrosty zarówno wielkości jak i wartości sprzedaży całej kategorii. Z raportu Nielsena wynika, że od kwietnia 2009 do marca 2010 sprzedaż słonych przekąsek wzrosła w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej aż o 5,1% wartościowo, ilościowo o 2,0%, a wartość całego rynku wyniosła blisko 2 mld zł. Wolumen sprzedaży w tym okresie osiągnął prawie 107 tys. ton. Liczby mówią same za siebie. Dlatego należy pamiętać o bogatym wyposażeniu półek sklepowych w szeroki wachlarz słonych przekąsek.

Co chrupią Polacy?

Mało znanym faktem, który można uznać za ciekawostkę jest to, iż chipsy ziemniaczane po raz pierwszy przyrządził indiański kucharz George Crum w 1853 roku. Na prośbę gościa jednego z hoteli w Nowym Jorku, który życzył sobie zjeść cieńsze niż zwykle frytki, Crum przygotował bardzo kruche i delikatne chipsy nadające się do jedzenia wyłącznie rękoma. Dopiero taka postać pieczonych ziemniaków zadowoliła klienta. W 1926 roku Laura Scudder, właścicielka fabryki chipsów w Kalifornii wpadła na pomysł pakowania ich w woskowane torebki, które pozwalały zachować świeżość. Dzięki temu wynalazkowi możemy delektować się chrupaniem chipsów znacznie dłużej.

Z raportu Nielsena wynika, że największą popularnością spośród słonych przekąsek cieszą się chipsy ziemniaczane, na które przypadło 37,5% rynku w ujęciu ilościowym. Drugie miejsce zajęły paluszki z wynikiem 21,7% rynku, a za nimi chrupki z 18,7%. Na czwartym miejscu uplasowały się orzeszki (10,0%), a w dalszej kolejności krakersy (5,6%). Najniższe udziały ilościowe przypadły popcornowi (3,9%), chipsom „innym” (1,0%), precelkom (0,8%) oraz chipsom chlebowym (0,4%) i mieszankom (0,3%). Bardzo podobnie przedstawia się sytuacja jeżeli chodzi o udziały wartościowe – najwięcej zarobiły chipsy ziemniaczane (44,7%), chrupki (20,4%), paluszki (13,2%), orzeszki (10,2%) oraz krakersy (5,1%). Najmniej zarobił popcorn (3,3%), chipsy „inne” (1,2%), precelki (0,8%), chipsy chlebowe (0,6%) oraz mieszanki (0,4%).

Z badania TGI prowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC za okres od kwietnia 2009 do marca 2010 roku wynika, że chipsy/snaki/chrupki spożywa się w 43,5% gospodarstw domowych w Polsce. Wśród tych gospodarstw 26% deklaruje, że sięga po chipsy/snaki/chrupki dwa-trzy razy w miesiącu, 24,1% raz w miesiącu lub rzadziej, dwa razy w tygodniu 17,7%, 17,2% raz w tygodniu, a trzy-cztery razy w tygodniu 10,00%, pięć-sześć razy w tygodniu 2,7% oraz codziennie 2,3%. Najczęściej spożywanymi markami były: Lay’s (41,4%) oraz Crunchips (10,4%). Natomiast krakersy/mieszanki słonych ciasteczek spożywa się w 34,2% gospodarstw domowych w Polsce. Wśród tych gospodarstw 49,4% deklaruje, że sięga po krakersy/mieszanki słonych ciasteczek raz w miesiącu lub rzadziej, 34,4% dwa-trzy razy w miesiącu, 12,6% raz w tygodniu, a 3,6% częściej, niż raz w tygodniu. Najczęściej spożywanymi markami były: Super Krakersy – Lajkonik (38,7%), Krakersy smakowite – Lajkonik (13,2%), Krakersy cebulkowe – Lajkonik (12,7%) oraz Super Krakersy Koktajlowe – Lajkonik (12,3%).

Słone paluszki, precelki spożywa się w 64,6% gospodarstw domowych w Polsce. Wśród tych gospodarstw 35,5% deklaruje, że sięga po słone paluszki, precelki dwa-trzy razy w miesiącu, 34,1% raz w miesiącu lub rzadziej, 20,1% raz w tygodniu, a 10,3% częściej, niż raz w tygodniu. Najczęściej spożywanymi markami były: Paluszki – Lajkonik (59,3%), Precelki – Lajkonik (13,2%) oraz Paluszki lubelskie – Lubella (12%).

Wsparcie sprzedaży

Producenci i dystrybutorzy dostarczają do sklepów różnorodne materiały POS, także standy, które są idealnym miejscem do ekspozycji produktu. Dzięki tego typu gadżetom słone przekąski nie wymagają zbyt dużo przestrzeni na półce sklepowej, a jednocześnie są doskonale widoczne i łatwo dostępne dla konsumenta. Klient może bez problemu odnaleźć i wrzucić do zakupowego koszyka ulubione przekąski.

„Podejmowane przez nas działania promocyjne z pewnością zintensyfikują dodatkowo sprzedaż produktów HELIO GOLD. Do najlepszych placówek sprzedażowych staramy się systematycznie wstawiać eleganckie i praktyczne regały ekspozycyjne dedykowane marce HELIO GOLD, które z pewnością zwrócą uwagę klientów na nową linię produktów” – zapewnia Leszek Wąsowicz, Prezes Zarządu HELIO S.A. Jak podpowiada naszym czytelnikom Dorota Liszka z Grupy Maspex Wadowice, słone przekąski powinny być lokalizowane nie tylko przy półce słodyczy, ale również przy napojach, piwach oraz w miejscach, gdzie dokonuje się zakupów produktów impulsowych. Istotą akcją wspierającą sprzedaż są również degustacje nowych produktów. Klient może wtedy spróbować wielu przysmaków i wybrać wśród nich swoją ulubioną przekąskę. Potwierdza to Leszek Wąsowicz: „szereg akcji degustacyjnych oraz intensywna komunikacja w mediach utrwali w konsumentach potrzebę zakupu bakaliowych przekąsek sygnowanych logo HELIO GOLD.”

Jak podaje raport Nielsena, słone przekąski największe sukcesy osiągają w supermarketach – 36,0% sprzedaży w ujęciu wartościowym oraz w średnich sklepach spożywczych – 23,6%. Małym sklepom spożywczym przypada 17,3%, dużym sklepom spożywczym 11,2%, a hipermarketom 10,2%. Najmniejszą popularnością słone przekąski cieszą się w sklepach winno-cukierniczych, którym przypadło jedynie 1,7%.

Chrupkie przekąski są przede wszystkim smaczne, ale również kojarzą się z czymś szybkim i przyjemnym do zjedzenia. Nie obligują do konsumpcji w tradycyjny sposób, przy stole. Można się nimi delektować niemalże wszędzie i zawsze wtedy, kiedy dopadnie nas głód, czy wtedy, gdy po prostu mamy ochotę podjeść „małe co nieco”. Są więc idealną przekąską podczas podróży samochodem, wakacyjnej wycieczki czy biwakowego wyjazdu za miasto. Producenci oferują bardzo bogaty asortyment słonych przekąsek, wprowadzają na rynek nowości produktowe – jednym słowem każdy, przy odpowiednio skomponowanej ofercie sklepowej półki, może znaleźć coś dla siebie. Słone przekąski, tj. paluszki, precle, orzeszki, chipsy, chrupki, popcorn obok jogurtów, deserów mlecznych oraz ciastek czy czekoladek są najchętniej spożywanymi przekąskami w Polsce. Tradycyjnie przekąski wykonywane były z produktów ogólnodostępnych w domu i z resztek z większych posiłków. Wraz z rozwojem supermarketów i sklepów spożywczych, przekąski stały się  bardzo ważnym elementem biznesu gastronomicznego oraz handlu . Warto dodać, że w tym roku Lajkonik świętował 100-tu lecie istnienia zakładu produkcyjnego w Skawinie, który obecnie produkuje około 34 000 ton słonych przekąsek rocznie. Fabryka pod względem technologicznym znajduje się na światowym poziomie, spełniając normy IFS (International Food Standard), BRC (Global Food Standard) i posiadając system HACCP. Produkcja w skawińskiej fabryce ruszyła dokładnie w 1910 roku, co ciekawe – kawy. Następnie po II Wojnie Światowej poszerzono ją o budynie i przyprawy. Po prywatyzacji w 1993 przeszła w ręce firmy Bahlsen GK Hanower, a w 1998 już pod nazwą Lajkonik Snacks S.A. uzyskała  certyfikat ISO 9001.

Maja Święcka

tagi: chipsy , krakersy , paluszki , przekąski ,