W Polsce rynek mięsa i jego przetworów jest przykładem rynku zmieniającego się z rynku produktów określonych rodzajowo w rynek z silnymi i rozpoznawalnymi przez konsumentów markami. Proces budowania marek wspierany jest intensywnymi działaniami promocyjnymi, a wzrost ich znaczenia związany jest z funkcją gwarancyjną w zakresie jakości, świeżości i technologii produkcji wyrobów.
Z roku na rok można zaobserwować, że Polacy własnoręcznie przygotowują potrawy na świąteczny stół, często też używają półproduktów oferowanych przez producentów.
Mięsa już wstępnie przyprawione i uformowane, pochodzące od znanych producentów powinny znaleźć się w sklepowych lodówkach. Takie produkty oszczędzają czas przygotowania świątecznych rarytasów.
Z oferty wędliniarskiej chętnie wybierane są produkty godne świątecznego stołu – szlachetne, o wysokiej jakości. Dlatego też przed świętami widoczne są wzrosty sprzedaży wędlin z klasy Premium, co potwierdza wielu znanych i cenionych producentów.
Piotr Kłopotowski, Dyrektor Marketingu Produktów Indykpol S.A. podpowiada, że w czasie grudniowych zakupów klienci często sięgają po szynki, pieczenie i pasztety, wybierane z myślą o świątecznym stole. Zabieganie i brak czasu odbierają chęć do długotrwałych i pracochłonnych przygotowań. Smaczne, wykonane w tradycyjny sposób wędliny coraz częściej goszczą na polskich stołach.
Zgodnie z polską tradycją na świątecznym stole nie może zabraknąć tradycyjnych wędzonek – szynki, polędwicy, baleronu. Nie zmieniło się to radykalnie od lat i z tej prostej przyczyny grupa wędzonek zawsze przed świętami notuje ilościowe wzrosty sprzedaży. Jak informują producenci zauważalne jest jednak przesunięcie zainteresowania klientów na wysokogatunkowe wędzonki. Wiadomo, że są one droższe, ale święta są tym szczególnym czasem, który warto spędzić wyjątkowo, inaczej niż zwykle.
Nie zapominajmy także, że w czasie grudniowych zakupów klienci często sięgają po szynki, pieczenie i pasztety, wybierane z myślą o świątecznym stole. Zabieganie i brak czasu odbierają chęć do długotrwałych i pracochłonnych przygotowań. Smaczne, wykonane w tradycyjny sposób wędliny coraz częściej goszczą na polskich stołach.
Jak podkreśla Bartosz Ponikło, Kierownik Grupy Marek ANIMEX Sp. z o.o. przede wszystkim w tym czasie zwiększa się siła nabywcza konsumentów, a co za tym idzie zmienia się koszyk zakupowy, w którym większy udział niż w pozostałych miesiącach roku zyskują droższe kategorie wędlin i produkty markowe.
Co jedzą Polacy
Konsumenci wybierając mięso i przetwory mięsne kierują się przede wszystkim jakością i ceną produktu. Coraz częściej zwracają też uwagę na markę i producenta. Klienci chętniej wybierają zaufanych producentów, których wyroby są sprawdzone i bezpieczne. Zwłaszcza podczas świąt, kiedy do stołu zaprasza się najbliższą rodzinę i przyjaciół, nie ma na nim miejsca na produkty o niskiej jakości. Pamiętajmy – podczas przedświątecznych zakupów cena gra drugoplanową rolę. Jakość jest na pierwszym miejscu, zwłaszcza jeżeli chodzi o wędliny.
W celu dokładnego zbadania mięsnych preferencji konsumentów w Polsce przyjrzyjmy się badaniom. Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od kwietnia 2010 roku do marca 2011 roku wynika, że spożywanie mięsa deklaruje 97,5% gospodarstw domowych.
42,07% gospodarstw domowych spożywa mięso 3-4 razy w tygodniu, 26,73% 2 razy w tygodniu, 14,49% 5-6 razy w tygodniu, 9,70% raz w tygodniu lub rzadziej, 7,02% codziennie.
88,04% gospodarstw domowych spożywa wieprzowinę, 50,76% wołowinę, 15,58% cielęcinę, 2,89% baraninę/jagnięcinę oraz 6,01% inne gatunki.
Warto zwrócić uwagę na badania TGI dotyczące drobiu. Jego spożywanie deklaruje 96,1% gospodarstw domowych. 39,93% gospodarstw domowych spożywa drób 2 razy w tygodniu, 23,23% raz w tygodniu, 22,31% 3-4 razy w tygodniu, 9,07% rzadziej niż raz w tygodniu, 4,05% 5-6 razy w tygodniu, 1,41% codziennie.
Jeżeli chodzi o wędliny to jak podają badania TGI ich spożywanie deklaruje 98,2% gospodarstw domowych. 31,39% gospodarstw domowych spożywa wędliny codziennie, 30,68% 3-4 razy w tygodniu, 25,38% 5-6 razy w tygodniu, 8,76% 2 razy w tygodniu, 3,79% raz w tygodniu lub rzadziej.
Jak zatem odpowiednio dobrać produkty mięsne? Asortyment powinien być przede wszystkim dopasowany do profilu klienta danego punktu sprzedaży, jednak warto postawić na różnorodność produktów. W sklepie zwłaszcza w okresie przedświątecznym warto posiadać więcej wysokomięsnych wędzonek dla bardziej wymagających konsumentów, jednak nie zapominajmy całkiem o produktach tańszych przeznaczonych dla tych o niższej sile nabywczej.
Niezwykle ważne jest, aby sklep mógł zagwarantować jakość i bezpieczeństwo sprzedawanych produktów – dlatego w każdym przypadku należy stawiać na sprawdzonych producentów i marki, dające takie gwarancje.
Ryby mają głos
Podczas świąt, zwłaszcza w Wigilię Bożego Narodzenia zwierzęta przemawiają ludzkim głosem. Teraz czas na ryby. Święta bez tradycyjnego karpia czy śledzi nie mają swojego uroku. Polskie gospodynie szykują rybne przysmaki, zwłaszcza, że podczas Wigilii w większości polskich domów nie jada się mięsnych przysmaków, które przeznaczone są na pierwszy i drugi dzień biesiadowania.
Z roku na rok rośnie wiedza konsumentów na temat wartości odżywczych ryb, sposobu ich hodowli czy produkcji przetworów rybnych. Z tego powodu, także spożycie ryb w Polsce od kilku lat systematycznie wzrasta, a konsumenci są coraz bardziej wymagający, dzięki czemu rynek przetworów rybnych jest perspektywiczny.
Oprócz ryb świezych i mrożonych na rynku dostępne są także przetwory, takie jak konserwy rybne, ryby wędzone, solone czy marynowane.
Spożycie ryb w Polsce znacznie odbiega od światowych norm. W naszym kraju średnie spożycie wynosi zaledwie 13 kg/osobę, w innych krajach europejskich aż 22 kg. Ewentualne wahania wynoszą ok +/- 0,5 kg i utrzymują się na stałym poziomie od kilku lat.
Rynek przetworów rybnych znalazł się obecnie w dość trudnej sytuacji. „Trwający od początku roku kryzys spowodowany jest przede wszystkim znacznym podniesieniem cen surowca, wynikającym ze zmniejszenia kwot połowowych na śledzia i makrelę. Ceny detaliczne produktów rybnych wzrosły, co wpłynęło na znaczne zachwianie ich sprzedażą” – przyznaje Przemysław Cieślik, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Contimax S.A.
Sytuację utrudnia również duże zainteresowanie wspomnianymi gatunkami ryb na rynkach afrykańskich oraz w Japonii, ponieważ przy tak dużym zapotrzebowaniu na surowiec rybny, dostawcy surowca mogą utrzymywać wysokie ceny lub wręcz ciągle je podnosić. W skali roku podwyżki te mogą się zamknąć nawet 100% wzrostem. Problematyczny jest również wysoki kurs Euro, który z jednej strony wpływa niekorzystnie na ceny surowca, a z drugiej jego wahania utrudniają planowanie polityki cenowej.
Jednak jak przyznaje Maciej Choiński, Specjalista ds. obsługi klientów sieciowych Abramczyk Sp z o.o. światowe tendencje są jednak obiecujące. Zdrowy styl życia, w tym także spożywanie zdrowego jedzenia nabiera coraz większego znaczenia. Powoli zaczynają nam się nudzić gotowe, zazwyczaj niezdrowe produkty i fastfoodowe jedzenie. Zaczynamy zdawać sobie sprawę z tego, iż nasze zdrowie zależy w dużej mierze od tego, co jemy. Że ryby są nie tylko pełnowartościowym i praktycznie nieprzetworzonym produktem, ale także łatwe w przygotowaniu i smaczne. To dążenie w kierunku zdrowego stylu życia z pewnością spowoduje w niedalekiej przyszłości wzrost spożycia ryb i owoców morza. Zwłaszcza tych, najlepszej jakości. Królujący do niedawna zwyczaj kupowania ryb na wagę (tzw. luz), wypierany jest przez paczkowane produkty o doskonałych wartościach odżywczych, sprzedawane z minimalną ilością glazury. Klienci sami idą w kierunku lepszych jakościowo produktów, co jest bardzo pozytywnym aspektem. Już nie chcą kupować lodu z rybą, ale oczekują 100% ryby, z wszystkimi jej drogocennymi właściwościami.
Jak wyglądają badania rynkowe przetworów rybnych? Według badań Nielsena* z okresu czerwiec 2010 – maj 2011 rok wartość sprzedaży ryb w puszce to ponad 619 mln zł, natomiast wielkość sprzedaży wyniosła nieco ponad 39 mln kg.
Biorąc pod uwagę udziały wartościowe w sprzedaży najwyższe wyniki osiągnęły: tuńczyk (25,1%), śledź (20,2%), makrela (17,5%) i szprot (15,8%). Dalsze pozycje zajęły sardynki (2,3%), byczki (0,9%), łosoś (0,6%), wątróbki (0,4%), karp (0,3%). Pozostałe gatunki to 16,8% udziałów wartościowych.
Jeżeli chodzi o pojemności/opakowania to największe udziały wartościowe przypadły opakowaniom 151-220 g (76,4%). Pojemność powyżej 220 g to 14,8% udziałów wartościowych, natomiast do 150 g to 8,8% wartości sprzedaży.
Przyglądając się badaniom Nielsena uwzględniającym zalewę ryb w puszce najwyższe udziały wartościowe osiągnęły ryby w sosie pomidorowym (34%) i w oleju (32,2%). Na dalszych miejscach uplasowały się ryby w sosie własnym (zalewa naturalna) z wynikiem 12,9%, w sosie greckim (0,6%) i w oliwie z pomidorami (0,1%). Kategoria inne to 20,1% wartości sprzedaży.
Wielkość sprzedaży łososia wędzonego to ponad 1,8 mln kg, natomiast wartość sprzedaży w aktualnym okresie to ponad 119,2 mln złotych. Najwyższe udziały wartościowe zanotowano w kategorii plastry łososia (89,4%), którego udziały wartościowe w sprzedaży wzrosły o +1,6 p.p. Niższe wyniki uzyskały kolejno: łosoś w kawałkach (8,1%), filety z łososia (2%), kategoria inne (0,5%). Jeżeli pod uwagę weźmiemy rodzaje łososia to najwyższe udziały ma łosoś norweski (82,3%). Dużo niższe miejsca przypadły łososiowi atlantyckiemu (6%), skandynawskiemu (3,7%), z Pacyfiku (3,5%). Kategoria inne to 4,5% wartości sprzedaży.
Jak informuje Nielsen wielkość sprzedaży śledzi przetworzonych w aktualnym okresie to nieco ponad 31 mln kilogramów. Wartość sprzedaży w aktualnym okresie osiągnęła wynik 395,3 mln złotych. Najwyższe udziały wartościowe uzyskały śledzie w oleju/oliwie (54,8%). Drugie miejsce przypadło śledziom w zalewie (21,3%), trzecie w sosie (20,3%). Dużo niżej uplasowały się śledzie solone (2,9%) i w galarecie (0,7%).
Rybne wybory Polaków
Z badania TGI przeprowadzonego przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w okresie od kwietnia 2010 roku do marca 2011 roku wynika, że spożywanie ryb deklaruje 88% gospodarstw domowych. 36,94% gospodarstw domowych spożywa ryby raz w tygodniu, 32,43% 2-3 razy w miesiącu, 23,84% raz w miesiącu lub rzadziej, 6,80% częściej niż raz w tygodniu.
A jakie są upodobania Polaków w kategorii przetworów rybnych? Jak podaje Instytut MillwardBrown SMG/KRC spożywanie przetworów rybnych deklaruje 63%, konserw rybnych 72,1% Polaków w wieku 15-75 lat, a mrożonych pakowanych paluszków, filetów i kostek rybnych 62,3% gospodarstw domowych. 40,76% respondentów spożywa przetwory rybne (filety rybne w sosach, marynatach, sałatki) 2-3 razy w miesiącu, 37,07% raz w miesiącu lub rzadziej, 22,17% raz w tygodniu lub częściej. 40,87% respondentów spożywa konserwy rybne raz w miesiącu lub rzadziej, 40,68% 2-3 razy w miesiącu, 18,45% raz w tygodniu lub częściej. 42,05% gospodarstw domowych spożywa mrożone, pakowane paluszki, filety i kostki rybne raz w miesiącu, 36,95% 2-3 razy w miesiącu, 21% raz w tygodniu lub częściej.
Przed świętami Bożego Narodzenia można dodatkowo przeanalizować i dostosować dotychczasową ofertę rybną sklepu, aby maksymalnie skorzystać na specyfice zakupów świątecznych. Przemysław Cieślik podpowiada, że przede wszystkim warto znacząco powiększyć ilość indeksów / SKU na półce, aby zdywersyfikować ofertę, ustawiając na niej produkty o różnym charakterze. Nie powinny to być więc przykładowo same prezerwy śledziowe, ale też produkty śledziowe sprzedawane luzem w ladzie chłodniczej czy produkty wędzone. Do promocji warto wybrać ok. trzech najlepszych produktów, zróżnicowanych dodatkowo pod kątem ceny, gramatury i rodzaju opakowania. W przypadku większych sklepów, w których klienci dokonują dużych zakupów na święta, warto poszerzyć ofertę o produkty w większej gramaturze, ponieważ właśnie w tym okresie są one najbardziej poszukiwane.
Przetwory mięsne i rybne to przyszłościowe segmenty rynku. Wśród mięs pamiętajmy o szerokim wyborze drobiu, o produktach Premium i znanych markach wędlin. Spośród przetworów rybnych zapewnijmy klientom tradycyjne produkty typu marynowane śledzie czy paluszki rybne, ale nie bójmy się nowości rynkowych. Nie zapominajmy też o tradycyjnym karpiu i innych propozycjach rybnych na świąteczny stół.
Monika Dawiec