Poza bokserem występy Monster Trucków ocenią też Krzysztof Hołowczyc i Orest Lenczyk. Przypomnijmy, że Adamek jeszcze trzy tygodnie temu walczył o tytuł Mistrza Świata wagi ciężkiej właśnie na stadionie we Wrocławiu. Teraz to on wcieli się w rolę sędziego i sam będzie przyznawać noty.
- Nigdy jeszcze nie widziałem zawodów Monster Trucków, ale jestem przekonany, że widowisko spełni oczekiwania najbardziej wymagających kibiców – mówi Adamek. - Walcząc na ringu wiem, że przede wszystkim trzeba zadowolić publiczność – i na tym będę koncentrował się przy ocenianiu monsterów. Sam z przyjemnością obejrzę ich podniebne skoki. Zawsze byłem bardzo surowy, dlatego też niech nie liczą na taryfę ulgową – zapowiada.
Freestyle na Monster Jam to 90 sekundowy przejazd dla każdego z Monster Trucków i prezentacja skomplikowanych trików. Po każdym pokazie jury przyznaje półciężarówce punkty, oceniając pomysłowość, styl i umiejętności. Sędziowie przyznają punkty za jazdę w stylu wolnym w skali od 1 do 10. Ocenie podlega liczba i różnorodność trików, liczba pokonanych przeszkód, wysokość skoków, przejazdy na dwóch kołach, kombinacje trików. Monster Trucki mogą też otrzymać punkty ujemne, które przyznawane są za przewrotki, niewykorzystanie lub przekroczenie dostępnego czasu.