Kategorie produktów

Lodowa przyjemność

Środa, 28 kwietnia 2010 HURT & DETAL Nr 4 (50) / 2010
Dodatnie temperatury, pokrywające się zielonymi liśćmi drzewa – to niezaprzeczalne dowody na to, że wiosna już na dobre zagościła za naszymi oknami. To także sygnał, że rozpoczął się sezon podczas którego – jak co roku – do łask konsumentów wrócą lody, jako produkt smaczny i dający jednocześnie ochłodę. Dlatego warto zapoznać się z tym rynkiem bliżej, przed zbliżającym się dla niego szczytem sprzedażowym.

Rynek lodów w Polsce charakteryzuje się znaczną sezonowością. Mimo tego, że produkty te są dostępne w ofercie sklepów przez okrągły rok, to nadal najlepszym czasem na ich sprzedaż jest okres od kwietnia do września. Oczywiście apogeum przypada na miesiące letnie – wtedy sprzedaje się ich najwięcej. Jak widać pora roku jest kluczowa dla producentów lodów, dlatego postawili sobie za jeden z celów zmianę przyzwyczajeń konsumenckich. „Mówiąc o przełamywaniu bariery sezonowości w konsumpcji lodów w Polsce i świadomości konsumentów marka Grycan ma kluczowy udział. W kilkudziesięciu galeriach na terenie całej Polski, niezależnie od pory roku, w naszych lodziarniach oferujemy konsumentom bardzo szeroką gamę smakową najwyższej jakości lodów i deserów lodowych” – mówi Marcin Snopkowski, Dyrektor Generalny Lodziarnie Firmowe Sp. z o. o. SKA „Grycan Lody od pokoleń”. Jeśli chodzi o rynek detaliczny, szansy na zmniejszenie sezonowości Marcin Snopkowski upatruje w rozwoju lodów familijnych, które jako deser można konsumować przez okrągły rok. – „Konsumpcja lodów familijnych, choć ciągle znacząco mniejsza w Polsce niż w innych krajach europejskich, znacząco wzrosła na przestrzeni ostatnich kilku lat. W dużej mierze za sprawą lepszej oferty produktowej na rynku oraz rosnącej dostępności do sprzętu AGD w gospodarstwach domowych (z dużą mrożoną powierzchnią).”

Jak wskazują badania Nielsen, rynek lodów – w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej – odnotował 1,1% wzrostu i osiągnął 1,1 mld zł wartości sprzedaży. Jednak udziały ilościowe pod względem wielkości sprzedaży spadły o 1,1%. Warto przy tym zauważyć, że branża ta ma cały czas duży, niewykorzystany potencjał. Wynika to z faktu, że Polacy jedzą średnio tylko 3,5 litra lodów rocznie, co pozostawia nas dużo w tyle za krajami skandynawskimi, w których średnie spożycie kształtuje się na poziomie 10 litrów. Tradycja spożywania lodów w naszym kraju jest zdecydowanie inna niż u liderów w dziedzinie konsumpcji tego produktu, gdzie lody są jedzone przez cały rok i nie jest tak odczuwalny spadek spożycia w okresie zimowym. Polskę wyprzedzają też najbliżsi sąsiedzi. W Niemczech i Czechach średnia to 5 litrów rocznie. Jednak Europa i tak jest daleko za światowym liderem w tym sektorze – w USA statystyczny obywatel zjada średnio 22 litry lodów rocznie. Stosunkowo niska konsumpcja tych produktów w naszym kraju wynika z faktu, że Polacy na ogół nie mają zwyczaju serwować lodów jako całorocznego deseru, a traktują je przede wszystkim jako sposób na ochłodę w upalne dni.

lody impulsowe nadal numerem 1…

Polski rynek lodów ma wciąż stosunkowo duży potencjał rozwojowy. „Jeśli chodzi o asortyment lodowy to trudno pod tym względem oczekiwać jakiś większych rewolucji – bardziej ewolucji. W moim przekonaniu należy nieustannie dążyć do ulepszania jakości oraz walorów smakowych asortymentu lodowego, a także rozwijać funkcjonalność opakowań. Oczywistym jest również fakt, że należy na bieżąco monitorować zachowania na rynku lodów, a także trendy w preferencjach naszych konsumentów i elastycznie dostosowywać się do zachodzących w nich zmian” – mówi Mariusz Jurek, Dyrektor ds. Marketingu Firmy Koral.

Rynek lodów w Polsce można ogólnie podzielić na cztery główne segmenty: lody familijne, impulsowe, ciasta i desery lodowe oraz lody do zamrożenia. Według badań Nielsen ponad połowa rynku należy do lodów impulsowych (57,5% udziałów wartościowych pod względem wielkości sprzedaży). Wśród nich największą popularnością cieszą się lody na patyku – 33,4%, a także w rożku – 12,3% udziałów. „Rynek produktów impulsowych co roku ulega znacznym modyfikacjom, nie tylko pod względem smaku, ale także kształtu i rodzaju opakowania nowych produktów. Najważniejszą grupą docelową lodów o pojemności do 300 gramów są dzieci i młodzież, które są zdecydowanie bardziej otwarte na wszelkiego rodzaju nowości, a dodatkowo cechują się małą lojalnością wobec marki. Dlatego producenci lodów co roku wprowadzają liczne innowacje, mające skłonić młodych konsumentów do wybrania lodów określonej firmy. Z punktu widzenia producentów lodów każda zmiana w preferencjach konsumentów, każdy nowy trend, to szansa na interesującą modyfikację oferty produktowej” – mówi Katarzyna Rylska, Marketing Manager Zielona Budka. Spożycie lodów impulsowych w Polsce jest na relatywnie wysokim poziomie w stosunku do średniej europejskiej. Mniejszy udział w rynku, pod względem wartości sprzedaży, mają natomiast lody familijne. Ta grupa produktów jednak – jako jedyna – w ubiegłym roku odnotowała wzrost: 2,4% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Mimo, że ich średnie spożycie nadal jest na dość niskim poziomie, wyniki te pozwalają bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość.

...nie tylko o tradycyjnych smakach

Rynek lodowy postrzegany jest często jako rynek bardzo wielu nowości produktowych, jednak wbrew pozorom Polacy są silnie przywiązani do swoich ulubionych smaków, znanych od lat. Nadal najlepiej sprzedają się te podstawowe – śmietankowy, waniliowy, czekoladowy i truskawkowy. „Równocześnie konsumenci chętnie sięgają w lodach po nowe smaki, znane im z innych kategorii spożywczych, bądź poznane w trakcie podróży w różne części świata. Coraz bardziej znane i popularne są np. lody sorbetowe. W naszej ofercie w lodziarniach posiadamy ponad 60 smaków, a w rynku detalicznym wprowadziliśmy w zeszłym roku takie smaki jak lody chałwowe, czy likier pomarańczowy” – mówi Marcin Snopkowski.

Sytuacja na polskim rynku lodów nie należy do łatwych – panuje na nim silna konkurencja. Dodatkowo popyt na lody jest stosunkowo mały i uzależniony w dużym stopniu od pory roku i pogody, a etap znaczącego wzrostu konsumpcji jesienią i zimą wydaje się raczej odległy. Jednak jest o co walczyć. Zwiększenie spożycia lodów w tym okresie, na które mają nadzieję producenci, może przyczynić się do przekształcenia lodów w produkt całoroczny. Jak uważa Beata Gruca, Junior Brand Manager Algida, jest to jednak proces długotrwały, który wymaga zmiany percepcji całej kategorii i uświadomienia polskiemu konsumentowi zalet lodów. „Takiemu celowi służy nasz program „Dobra przyjemność każdego dnia”, który realizujemy systematycznie od 3 lat. Zależy nam, aby polski konsument poznał zalety lodów, takie jak: zawartość naturalnych składników, brak sztucznych aromatów czy barwników i mniejsza kaloryczność w porównaniu z innymi przekąskami, takimi jak chipsy, batoniki, czy ciasta” – przekonuje Beata Gruca.

Coraz więcej osób starannie analizuje posiłki, które przygotowuje pod kątem wartości odżywczych i ich wpływu na zdrowie i samopoczucie. Lody mogą być świetnym elementem zrównoważonej diety, będąc źródłem białka i wapnia. Zmiana sposobu spostrzegania lodów powinna przełożyć się na wzrost zainteresowania lodami familijnymi, co z kolei powinno zaowocować coraz ciekawszą ofertę produktową dla konsumentów oraz zwiększaniem inwestycji w budowanie silnych marek ze strony producentów.

Aleksandra Syrtów

tagi: lody ,