„Popatrz jak zmieniamy się dla Ciebie” – to hasło mnie zobowiązuje, mówi Ryszard Jaśkowski, Prezes Krajowej Platformy Handlowej Społem w rozmowie z Tomaszem Pańczykiem, Redaktorem Naczelnym miesięcznika Hurt & Detal
Czym tak naprawdę jest Krajowa Platforma Handlowa Społem?
» Krajowa Platforma Handlowa Społem jest spółką celową, powołaną przez Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Spożywców Społem Warszawy, realizującą uchwałę przyjętą podczas ostatniego Zjazdu Społem. Postanowienie to miało na celu reaktywację dawnego, dobrego społemowskiego hurtu. Trzeba dodać, że historycznie każda większa spółdzielnia w swojej działalności miała zapisaną także działalność hurtową, jednak w zupełnie innym wymiarze. Dziś w związku z tym, że przez ostatnie 20 lat rynek się zmienił, większość Spółdzielni już nie prowadzi hurtu, ze względów ekonomicznych i organizacyjnych, choć zdarzają się wyjątki, np. SPHP Lublin, Arged Kraków czy Społem Białystok. Naszym celem jest stworzenie wirtualnego hurtu, wirtualnej hurtowni, która zastąpi ten tradycyjny. Portal działa już od kilku miesięcy, a jego kontent jest efektem naszych rozmów handlowych i negocjacji przeprowadzanych bezpośrednio z producentami. Założeniem projektu jest pominięcie wszelkich pośredników. Jeśli chodzi o logistykę i dostarczenie towarów do odbiorców, podjęliśmy współpracę z firmą Jago Logistyka i firmą Kajp. Rozmawiamy również z kolejną hurtownią farmaceutyczną, która będzie dla nas świadczyła usługę logistyczną w zakresie nowego projektu, czyli sprzedaży parafarmaceutyków przez Społem. Budujemy bowiem półkę zdrowia, z marką własną parafarmaceutyków z wykorzystaniem logotypu Lux, tego które widnieje na 240 sklepach w całej Polsce.
Czy Platforma skierowana jest wyłącznie do Spółdzielni, czy jest także otwarta na współpracę z innymi podmiotami?
» Jest to projekt skierowany do 268 Spółdzielni Społemowskich skupiających 4 tysiące sklepów, ale także tych niezrzeszonych w Związku – dziś około 80 działających Spółdzielni do tej pory pozostało poza nim (nie ma obowiązku zrzeszania się). Optymistycznie prognozuję, że do końca 2012 roku do projektu przyłączy się 150 spółdzielczych podmiotów. Obecnie z KPH współpracuje już ponad 1000 placówek. Jesteśmy także po obiecujących rozmowach z Krajowym Związkiem Rewizyjnym Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” – jest to Związek, który skupia gminne Spółdzielnie. Oczywiście jesteśmy otwarci na tego typu współpracę, naszym głównym celem jest wspieranie polskiego handlu, z polskim rodowodem, z polskimi korzeniami.
A jak do projektu podchodzą producenci?
» Jestem bardzo miło zaskoczony podejściem producentów do platformy. Otrzymuję sygnały, że dostrzegają w nas znaczący potencjał, można powiedzieć że nawet nas mobilizują do działania. Na początku rozmawiamy z mniejszymi producentami, mniej znanymi na naszej półce, którzy wykazują się większą determinacją do współpracy z platformą. Z brandowymi producentami oczywiście też już rozmawialiśmy i do końca roku mamy zamiar podpisać umowy z kilkoma z nich. Ale to nastąpi, gdy uruchomimy cały nasz potencjał i Krajowa Platforma Handlowa stanie się partnerem dla wszystkich zainteresowanych współpracą z nią. Dziś to same Spółdzielnie muszą uwierzyć, że możemy coś zrobić razem i wykorzystać efekt synergii zakupowej dla poprawienia wspólnych warunków handlowych, a co za tym idzie cen na półce dla klientów.
Najistotniejsze dla konsumenta są oczywiście ceny, w jaki sposób projekt będzie miał na nie wpływ?
» Podczas negocjacji pomijamy pośredników, więc już na samym wstępie poprawiamy atrakcyjność naszej oferty. Staje się ona bardziej konkurencyjna, w przypadku marek własnych towary będą tańsze nawet o 20-30%.
Odnośnie marki własnej, czy ograniczycie się tylko do OTC, czy spoglądacie też na inne segmenty produktowe?
» Oprócz projektu farmaceutycznego, w tym roku planujemy wprowadzić dodatkowo ok. pięciu – sześciu producentów w marce własnej, jeśli chodzi o produkty FMCG, w tym także chemię użytkową czy podstawowe kosmetyki. Sądzę, że to dobry krok, w obrotach Społem produkty z branży nieżywnościowej stanowią ok. 15-16% obrotów. Wiele się mówi na temat Państwa nieruchomości. Proszę skomentować doniesienia związane z domniemanym końcowymi terminami najmu i inwestycjami we własną sieć.
» Należy podkreślić, że każda Spółdzielnia funkcjonuje na rynku samodzielnie, a decyzje podejmowane są przez poszczególne zarządy tych podmiotów. My, jako Krajowy Związek Społem oczywiście zastanawiamy się nad powrotem sklepów do naszej sieci, tym bardziej, że paradoksalnie najczęściej są to placówki wynajęte naszym największym konkurentom. Odnosząc się do ostatnich doniesień mediów pod hasłem „Reaktywacja Społem” – chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że informacja powinna dotyczyć tych obiektów, które 10-15 lat temu zostały wynajęte obcym podmiotom. Jest to proces, który dopiero się rozpoczął, my jednak, jako Związek możemy jedynie prowadzić politykę zachęcającą do tego typu działania.
Wspominał Pan na temat marki własnej, następnym krokiem więc powinny być sklepy dyskontowe. Jaka jest polityka firmy w tym zakresie?
» Naszą ambicją nie jest podjęcie walki z dyskontami, ani tworzenie na dużą skalę własnych sklepów dyskontowych. My, funkcjonujemy w zupełnie innym segmencie, chcemy być sklepem przyjaznym, osiedlowym, do którego klient wchodzi i kupuje świeży towar w przystępnej cenie. Niemniej zdajemy sobie sprawę z tego, że musimy powalczyć o tzw. niższą półkę – do tej pory stosowaliśmy cenę średnich półek. To właśnie rolą platformy jest zbudowanie tej tańszej półki i temu będzie służyła właśnie zarówno marka własna, jak i wprowadzenie na nasze półki producentów mniej znanych, którzy dotychczas współpracowali głównie z sieciami zagranicznymi. Jednak cały proces wymaga czasu, cierpliwości i w pewnym sensie edukacji naszych klientów, że tańsze nie znaczy gorsze. Oczywiście jakościowo absolutnie nie możemy odbiegać od standardu. Jeśli chodzi o działalność dyskontową, to w pewnym sensie mamy to już przećwiczone. Kilkanaście lat temu wprowadziliśmy na rynek quasi dyskont „S”, gdzie klienci mieli dostęp do około 3 tysięcy produktów, z marżą dużo niższą niż w innych sklepach. Jednak w tamtych czasach dyskont nie kojarzył się dobrze i Spółdzielnie sukcesywnie odchodziły od pomysłu. Jednak myślę, że dziś rynek jest nieco inny i w najbliższym czasie mogą zapaść wiążące decyzję związane z chęcią powrotu do tego formatu sklepów.
Jesteście zainteresowani rozwojem franczyzy w strukturach Społem?
» Owszem. Ze strony pojedynczych detalistów już widzimy zainteresowanie. Jeśli chodzi o system franczyzowy – dziś nie mówię nie. Być może w przyszłości zastanowimy się nad ewentualną formą „miękkiej” franczyzy. W tym przypadku jednak liczy się skala, dlatego czekamy na sygnał z rynku. Jeżeli polskie sklepy prywatne będą chciały przystąpić do takiego systemu – byłoby to dla nas mobilizujące i inspirujące.
Wracając do platformy, jak widzi Pan Państwa dystrybucję za pięć lat, czy będzie ona konkurentem dla Eurocashu, czy Tradisu?
» Naszą aspiracją nie jest tworzenie podmiotu na taką skalę. Naszym założeniem jest przede wszystkim utrzymanie Krajowej Platformy Handlowej, a inaczej mówiąc biura negocjacyjno-zakupowego, służącego wspieraniu Spółdzielni. W tej chwili skupiamy się głównie na osiągnięciu najniższych możliwych kosztów działalności (w tym logistyki), aby praktycznie wszystkie dodatkowe profity przekazać Spółdzielniom. Chcemy, aby platforma dobrze funkcjonowała, a spółdzielnie się do niej „przyzwyczaiły” i przede wszystkim nauczyły tego typu handlu.
Jak dokładnie odbywa się składanie i realizacja zamówienia?
» Cały proces jest bardzo prosty. Spółdzielnia otrzymuje dostęp do platformy, czyli hasło i login, niezbędne do realizacji zakupów. Istnieje opcja wybierania produktów z poszczególnych, tematycznie ułożonych zakładek. Niektóre Spółdzielnie zażyczyły sobie dostępu dla każdego sklepu oddzielnie, a niektóre dokonują zamówień zbiorczych za pomocą działu handlowego. A jak to się obywa krok po kroku: platforma przyjmuje zamówienie, zatwierdzamy je, w tym samym dniu trafia ono do logisty, który ma od 48 do maksymalnie 72 godzin na dostarczenie towaru do sklepu przy minimum logistycznym zgrzewka lub karton. Następnie, informacja o wielkości dostawy generowana jest przez system dla producenta, a ten ma 7 dni na wystawienie faktury. Pozostaje więc tylko rozpocząć współpracę, czego Spółdzielniom, producentom i sobie życzę.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w rozwoju Platformy.