Z danych wynika, że sprzedaż piwa w Polsce od 2019 r. spadła o 15%, a w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 r. – o kolejne 7%. Jednocześnie ceny piwa wzrosły średnio o 45%. Jedynym segmentem, który notuje wzrost, jest piwo bezalkoholowe. To właśnie ono w dużym stopniu zastępuje tradycyjne piwo i przyczynia się do ograniczenia spożycia alkoholu.
Mimo tego poselskie propozycje zmian w ustawie przewidują rozwiązania, które najmocniej uderzają właśnie w rynek piwa, a szczególnie w piwo bezalkoholowe. Najdalej idący projekt klubu Polska 2050 zakłada nawet zakaz sprzedaży tego typu produktów. Branża piwowarska stanowczo sprzeciwia się takiemu podejściu, wskazując, że jest ono oderwane od danych i badań.
Kontrowersje budzi także definicja napoju bezalkoholowego w projekcie Polski 2050, która obejmowałaby nie tylko piwa 0%, ale również soki, napoje mleczne fermentowane czy nawet czekoladki z alkoholem. Zdaniem Browarów Polskich to absurdalne rozszerzenie, które nie ma nic wspólnego z walką z uzależnieniami, a odzwierciedla interesy sektora spirytusowego.
Projekt Lewicy idzie w innym kierunku – ogranicza sprzedaż piwa w sklepach samoobsługowych, otwierając jednocześnie przestrzeń dla alkoholi mocnych. Dopuszcza też sprzedaż alkoholu w internecie, co w praktyce niweluje sens zakazu sprzedaży nocnej.
Oba projekty przewidują zakaz reklamy piwa, mimo że Polska już dziś ma jedne z najbardziej restrykcyjnych regulacji w UE, a malejące spożycie piwa dowodzi, że reklama nie zwiększa konsumpcji. Branża przypomina, że reklama wspiera rozwój segmentu piw bezalkoholowych, które skutecznie wypierają piwa alkoholowe.
– „Trudno oprzeć się wrażeniu, że proponowane przepisy nie rozwiązują problemu nadmiernej konsumpcji alkoholu, lecz realizują postulaty lobbingu spirytusowego” – ocenia Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.
Aspekt gospodarczy
Branża piwowarska to ponad 20 mld zł wartości dodanej, 18 mld zł podatków i 85 tys. miejsc pracy w browarach i sektorach powiązanych – od rolnictwa, przez gastronomię, po transport. Eksport polskiego piwa przekracza 1 mld zł. Tymczasem rynek od lat się kurczy, zamykane są browary, a uprawy chmielu i jęczmienia spadają.
Zdaniem Browarów Polskich to właśnie piwa bezalkoholowe mogą być ratunkiem dla sektora i jednocześnie skutecznym narzędziem ograniczania spożycia alkoholu. Branża apeluje, by parlament przyjął rozwiązania odpowiadające na realne wyzwania, zamiast wzmacniać pozycję mocnych alkoholi kosztem piwa.
Źródło: Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie
Fot: Pixabay
Mimo tego poselskie propozycje zmian w ustawie przewidują rozwiązania, które najmocniej uderzają właśnie w rynek piwa, a szczególnie w piwo bezalkoholowe. Najdalej idący projekt klubu Polska 2050 zakłada nawet zakaz sprzedaży tego typu produktów. Branża piwowarska stanowczo sprzeciwia się takiemu podejściu, wskazując, że jest ono oderwane od danych i badań.
Kontrowersje budzi także definicja napoju bezalkoholowego w projekcie Polski 2050, która obejmowałaby nie tylko piwa 0%, ale również soki, napoje mleczne fermentowane czy nawet czekoladki z alkoholem. Zdaniem Browarów Polskich to absurdalne rozszerzenie, które nie ma nic wspólnego z walką z uzależnieniami, a odzwierciedla interesy sektora spirytusowego.
Projekt Lewicy idzie w innym kierunku – ogranicza sprzedaż piwa w sklepach samoobsługowych, otwierając jednocześnie przestrzeń dla alkoholi mocnych. Dopuszcza też sprzedaż alkoholu w internecie, co w praktyce niweluje sens zakazu sprzedaży nocnej.
Oba projekty przewidują zakaz reklamy piwa, mimo że Polska już dziś ma jedne z najbardziej restrykcyjnych regulacji w UE, a malejące spożycie piwa dowodzi, że reklama nie zwiększa konsumpcji. Branża przypomina, że reklama wspiera rozwój segmentu piw bezalkoholowych, które skutecznie wypierają piwa alkoholowe.
– „Trudno oprzeć się wrażeniu, że proponowane przepisy nie rozwiązują problemu nadmiernej konsumpcji alkoholu, lecz realizują postulaty lobbingu spirytusowego” – ocenia Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.
Aspekt gospodarczy
Branża piwowarska to ponad 20 mld zł wartości dodanej, 18 mld zł podatków i 85 tys. miejsc pracy w browarach i sektorach powiązanych – od rolnictwa, przez gastronomię, po transport. Eksport polskiego piwa przekracza 1 mld zł. Tymczasem rynek od lat się kurczy, zamykane są browary, a uprawy chmielu i jęczmienia spadają.
Zdaniem Browarów Polskich to właśnie piwa bezalkoholowe mogą być ratunkiem dla sektora i jednocześnie skutecznym narzędziem ograniczania spożycia alkoholu. Branża apeluje, by parlament przyjął rozwiązania odpowiadające na realne wyzwania, zamiast wzmacniać pozycję mocnych alkoholi kosztem piwa.
Źródło: Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego Browary Polskie
Fot: Pixabay
