Ryby goszczą na naszych stołach od wieków. Początkowo przede wszystkim suszono je i wędzono, dziś przyrządzane są na tysiące sposobów, stanowiąc nieodłączny składnik wielu kuchni świata. W Polsce również należą do produktów ogólnie znanych i wręcz tradycyjnych, jednakże ich spożycie jest w naszym kraju bardzo niskie. Badania wykazują, że zjadamy jedynie około 6 kg ryb rocznie, co jest ilością bardzo niewielką w porównaniu z Japonią czy krajami śródziemnomorskimi (20 - 40 kg na osobę).
"Ryby powinny znaleźć się w naszej diecie około 2 - 3 razy w tygodniu. Z powodzeniem można nimi zastąpić inne mięso, zawierają bowiem porównywalną do niego ilość białka, przyswajalnego jednak dużo łatwiej, bo aż w 97%. Stugramowa porcja ryby zaspokaja całodzienne zapotrzebowanie na wapń dorosłego człowieka" - podsumowuje Monika Goślicka, Ekspert ds. Żywienia z firmy SEKO S.A.
Dla zdrowia - niezastąpiony
Rybą z pewnością najpopularniejszą w naszym kraju jest śledź. Gatunek ten należy do rodziny śledziowatych (Culpea harengus pallasi), a odławia się go w płytkich wodach Północnego Pacyfiku i Oceanu Atlantyckiego oraz Morza Bałtyckiego. Wszystkim dobrze znany, gości jednak na naszych stołach głównie podczas świąt Bożego Narodzenia, w czasie postu, czy też podczas rodzinnych spotkań. Znamy całą gamę sposobów przyrządzania śledzi, nie zawsze jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że ta niepozorna, zwykła ryba niesie ze sobą ogrom składników odżywczych w zestawieniu, którego nie spotkamy nigdzie indziej.
Przede wszystkim - śledź jest rybą tłustą. Jest to jednak bardziej jego zaleta niż wada - plusy zdrowotne zdecydowanie bowiem przeważają w tym przypadku nad kalorycznymi minusami.
"Mięso śledzi to wciąż niedoceniana skarbnica nienasyconych kwasów tłuszczowych omega 3 i 6, niezbędnych w profilaktyce wielu schorzeń. Według badań stanowią one około 12% wszystkich kwasów tłuszczowych zawartych w tej rybie - znacznie więcej niż mają ich sardynki, łososie, tuńczyki czy pstrągi" - mówi Monika Goślicka z firmy SEKO S.A. Kwasy omega 3 i 6 mają dobroczynny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu w wielu aspektach. Pomagają w walce z nowotworami, poprzez regulację krzepliwości krwi zapobiegają miażdżycy, są również niezwykle korzystne dla prawidłowego funkcjonowania mózgu - wzmacniają błonę komórek biorących udział w przekazywaniu impulsów nerwowych. Odgrywają również ważną rolę w procesie przemiany materii - regulując ją istotnie wspomagają stabilizację masy ciała. Ich niedobór skończyć się może schorzeniami takimi jak chroniczne zmęczenie, słaba pamięć, nagłe zmiany nastroju, depresja czy też nawracające problemy z krążeniem.
"Nienasycone kwasy tłuszczowe powinny znaleźć się szczególnie w diecie dzieci i ludzi młodych - są one niezbędne dla ich prawidłowego rozwoju, zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Ryby są najlepszym tego rozwiązaniem - tym bardziej, że zawierają duże ilości wapnia, podstawowego budulca układu kostnego" - podsumowuje Monika Goślicka.
Śledzie pochwalić się mogą również bogactwem cynku (pozytywny wpływ na kości, skórę, układ krwionośny), selenu (działanie przeciwmiażdżycowe), witaminy A (regulacja poziomu cholesterolu, usprawnienie pracy serca, poprawa wzroku i ogólnej odporności organizmu), D (ważna dla systemu odpornościowego, nerwowego oraz dla zębów) i E (niezbędna dla kobiet w ciąży, opóźnia proces starzenia się).
Na tysiąc sposobów
Śledź śledziowi nierówny - mawiają rybacy. Smak tych ryb zależny jest bowiem przede wszystkim od etapu rozwoju, w jakim są łowione. Szczególnie ceni się młode osobniki łowione w maju, ze względu na swój delikatny smak dobrze nadające się do samodzielnego spożycia, np. w postaci smażonej. Bardziej tłuste są śledzie „pełne", łowione od lipca do września, natomiast najchudsze są te z października, nazywane czasem, z racji obniżonej zawartości tłuszczu „pustymi".
Nie ma chyba wśród nas osoby, która nie potrafiłaby wymienić przynajmniej kilku sposobów przyrządzenia śledzia. Ta niedroga w porównaniu z innymi ryba nadaje się praktycznie do wszystkiego - od wędzenia zaczynając, a na marynowaniu kończąc. Na naszym rynku dostępna jest cała gama wyśmienitych wyrobów na bazie śledzi, zestawionych z różnego rodzaju dodatkami warzywnymi oraz przyprawami. Jeśli przygotowujemy je samodzielnie, warto zrobić to tak, by wzbogacić ich naturalny smak o składniki, które najbardziej lubimy. Potencjał kulinarny śledzia jest wielki - sprawdzi się zarówno w postaci smażonej rybki podawanej z ziemniakami, w formie imprezowych koreczków, w śmietanie czy też jako dodatek do sałatek warzywnych.
Najważniejsze jednak jest to, by go należycie ocenić i kulinarnie docenić - skorzysta z tego zarówno nasze podniebienie, jak i zdrowie.
Na zdjęciu: Koreczki śledziowe w oleju. Fot. SEKO S.A.
(Maja Święcka)
tagi: Seko ,
Dotychczasowy dyrektor sprzedaży i członek zarządu w Kraft...
Z najnowszego raportu pt. „Obawy i lęki mikro oraz małych...
W październiku 2024 r. całkowita wartość sprzedaży w...
Obie strony czeka kilka lat przygotowań...
Sztuczna inteligencja jest coraz mocniej wykorzystywana przez...
Ankietowani wskazali pięć rzeczy, których obecnie...
Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa...
Z początkiem stycznia 2025 roku Polska obejmie rotacyjną...