Wiadomości

Dynamika wzrostu cen w sklepach spada, ale wciąż jest drogo

Środa, 12 marca 2025
W lutym najbardziej podrożały art. tłuszczowe – ogólnie o 16,1% rdr. W TOP5 drożyzny widać też owoce ze wzrostem rdr. na poziomie 10,7%, napoje bezalkoholowe – 9,8%, słodycze i desery – 9,7%, a także nabiał – 9,4%. Z kolei chemia gospodarcza i art. sypkie potaniały rdr. o 2,6% i 0,4%. Tak wykazała analiza ponad 81 tys. cen detalicznych.
Według cyklicznie wydawanego raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, autorstwa UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito, w lutym br. codzienne zakupy (m.in. żywności, napojów bezalkoholowych i alkoholowych oraz pozostałego asortymentu, w tym np. chemii gospodarczej czy art. dla dzieci) zdrożały średnio o 5,8% rdr. Z kolei w styczniu (wg tej samej metody) wzrost wyniósł 5,9% rdr. Z zebranych danych wynika też, że w zeszłym miesiącu na 17 monitorowanych kategorii dwie były rdr. na minusie (-2,6% i -0,4%), a pozostałe na plusie (od +3,7% do +16,1%). Dla porównania, w styczniu prawie wszystkie grupy produktów podrożały rdr. (w przedziale od +2,8% do +10,4%), a tylko jedna zaliczyła spadek (-0,7% rdr.).

– W lutym br. silny złoty i w miarę niewysokie ceny paliw znacząco wpływały na koszty zakupów w sklepach. Nie ma natomiast żadnych przesłanek, które wskazywałyby na znaczne obniżenie dynamiki wzrostu cen. W sklepach wciąż jest drogo. Efekt zeszłorocznej wysokiej bazy działa też na niekorzyść konsumentów. Gospodarce szkodzą ryzyka w obszarze geopolitycznym i konflikty wewnętrzne, które w obliczu kampanii prezydenckiej wydają się schodzić na drugi plan – komentuje dr inż. Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

Ze wszystkich analizowanych kategorii najbardziej podrożały art. tłuszczowe (masło, margaryna, olej itd.) – średnio o 16,1% rdr. Ceny samego masła poszły w górę o 32,5% rdr. Natomiast poprzednio cała ta grupa towarów zdrożała o 9,7% rdr. i była na trzeciej pozycji.

– Skala wzrostu cen masła, dwukrotnie przewyższająca wynik całej kategorii, sugeruje, że ten produkt w głównej mierze odpowiada za pierwsze miejsce tłuszczów w rankingu. Można spotkać się z opinią, że jego ceny rosną z powodu ograniczenia światowej produkcji mleka. Jednak mleko można wykorzystać też do produkcji serów. Natomiast od ostatniej jesieni ser tanieje, a masło drożeje. Może to sugerować zwiększenie produkcji sera kosztem produkcji masła – wyjaśnia dr Marek Szymański z Uniwersytetu WSB Merito.

Drugie miejsce w tabeli zajęły owoce, które zdrożały o 10,7% rdr. W styczniu też były na drugiej pozycji i zdrożały o 10,2% rdr. – W tym okresie roku dostępność krajowych owoców jest zawsze mocno ograniczona, a import generuje koszty transportu, przechowywania czy wahań kursów walut. Na te elementy nakłada się wielkość ostatnich zbiorów, a w ub.r. warunki pogodowe hamowały produkcję. Mniejsza dostępność przekłada się na silne impulsy do wzrostu cen – dodaje ekspertka z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

Na trzeciej pozycji są napoje bezalkoholowe ze średnim wzrostem o 9,8% rdr. Poprzednio podrożały o 7,8% rdr. i były czwarte w zestawieniu. – W każdym z ostatnich 12 miesięcy wskaźnik wzrostu cen w tej kategorii przewyższał ogólne podwyżki w sklepach. To wiąże się z cenami komponentów. I tak na przykład sok pomarańczowy zdrożał w zeszłym roku o połowę, co z pewnością podbiło koszty produkcji – zwraca uwagę ekspert z Uniwersytetu WSB Merito.

Czwarte w rankingu drożyzny są słodycze i desery, których ceny wzrosły o 9,7% rdr. Miesiąc wcześniej ta kategoria była na pierwszej pozycji z podwyżką o 10,4% rdr. – Słodycze i desery wciąż są pod silną presją cenową, a warto podkreślić, że rok poprzedni przynosił w tej kategorii rekordowe wzrosty. To oznacza, że pomimo bardzo wysokiej bazy, wzrosty nominalnie są w dalszym ciągu rekordowe. Wpływają na to przede wszystkim koszty takich surowców, jak kakao, nabiał czy tłuszcze, ale również koszty energii – wskazuje dr inż. Anna Motylska-Kuźma.

W TOP5 drożyzny jest również nabiał ze średnim wzrostem o 9,4% rdr. W styczniu zdrożał o 7,2% rdr. i też był szósty w rankingu. – Sam podstawowy surowiec, czyli mleko, nie sprawia wrażenia źródła wzrostu cen na poziomie 3,5 p.p. powyżej wskaźnika ogólnego. Istotniejszy może okazać się skok cen opakowań i energii – stwierdza dr Marek Szymański.

Dalej w tabeli widać ryby ze wzrostem rdr. na poziomie 6,8%, art. dla dzieci – 6,5%, mięso – 6,2%, pieczywo – 6,2%, karmy dla zwierząt – 5,6%, a także wędliny – 5,5%. Na dolnych pozycjach w zestawieniu są używki z podwyżką rdr. o 5,3%, warzywa – 5,1%, dodatki spożywcze (np. musztardy, ketchupy, majonezy itd.) – 4,8%, jak również środki higieny osobistej – 3,7%. W całym rankingu tylko dwie kategorie rdr. potaniały, tj. chemia gospodarcza i art. sypkie (m.in. cukier, mąka) – odpowiednio o 2,6% i 0,4%.

– W przypadku chemii gospodarczej bardzo duże wzrosty cen w 2023 roku oraz na początku ub.r. stworzyły wysoką bazę. Obecnie skutkuje ona niskimi, a wręcz ujemnymi przyrostami rok do roku w wymiarze procentowym. Jednak wartościowo wzrosty te są nadal zauważalne i odczuwalne w naszych portfelach. Niezmiennie na sytuację tą wpływają wysokie koszty produkcji, od energii po koszty pracy. Z kolei spadek zanotowany przez art. sypkie jest symboliczny – podsumowuje dr inż. Anna Motylska-Kuźma.




Źródło: UCE GROUP LTD.
Fot: redakcja



tagi: rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,