Kategorie produktów

Szybki, smaczny i wygodny, czyli… co dziś na obiad?

Piątek, 14 lutego 2025 Autor: Katarzyna Jurkitewicz, HURT & DETAL Nr 02/228. Luty 2025
Szybkie tempo życia, duża liczba obowiązków i chęć znalezienia chwili tylko dla siebie – to wszystko sprawia, że zarządzenie czasem staje się naprawdę trudne. Dlatego współcześni konsumenci poszukują ułatwień. Odpowiedzią na to są produkty z kategorii convenience.
Łatwy w przygotowaniu, smaczny i zdrowy obiad to coś, czego oczekują zabiegani konsumenci. Dlatego coraz częściej produkty z segmentu convenience food trafiają do ich koszyków zakupowych. Sprawdzamy, jaką ofertę przygotowali producenci.

Convenience rośnie w siłę

Rynek dań gotowych w Polsce dynamicznie się rozwija. W 2021 r., kiedy był jeszcze we wczesnej fazie wzrostu, osiągnął wartość 2,6 mld zł, nie wliczając propozycji mrożonych1. Na większe zainteresowanie tym segmentem wpłynęło kilka czynników. Podczas pandemii COVID-19, kiedy konsumenci przez wiele miesięcy pozostawali w domach, produkty z tej kategorii zaczęły stanowić alternatywę dla dań restauracyjnych. Dlatego zamiast wyjść i zjeść na mieście, wybierali bezpieczniejszą opcję kupna gotowych dań i skosztowania ich w swoich mieszkaniach.

Gdy obawy o zdrowie minęły, na rozwój kategorii zaczęły w większym stopniu wpływać inne czynniki, takie jak szybkie tempo życia. Coraz więcej osób prowadzi bardzo intensywny tryb – pracuje, uczy się, rozwija swoje pasje. W tym natłoku zaczyna brakować czasu na przyrządzenie pełnowartościowego posiłku. A kategoria convenience dostarcza rozwiązanie dla tego problemu.

Nie bez znaczenia są również wysokie ceny w branży gastronomicznej. Nie każdy może sobie pozwolić na wyjście i zjedzenie czegoś poza domem. Na tym zyskują sklepy oferujące gotowe dania. Są one także sposobem na stworzenie niewielkich domowych zapasów.

Zdrowie i wygoda

Produkty z kategorii convenience podążają także za innymi potrzebami, takimi jak zdrowie i wygoda. Konsumenci, choć zabiegani i zapracowani, coraz większą uwagę przykładają do tego, co pojawia się na ich talerzach. Chcą korzystać z oferowanych przez producentów gotowych dań, ale nie kosztem własnego zdrowia. A omawiane produkty z roku na rok mają coraz lepszy skład i wyższą jakość.

„Rynek convenience food ewoluuje w kierunku zdrowszych rozwiązań. Konsumenci coraz chętniej sięgają po owsianki, kasze czy makarony z dodatkami, które w kilka minut pozwalają przygotować pożywny posiłek. Z kolei gotowe dania w formie lunchboxów – zawierające porcje warzyw, białka i węglowodanów – wpisują się w rosnący trend świadomego odżywiania” – dodaje Karolina Mańkowska, analityczka ASM SFA. Według analizy PMR „Handel detaliczny produktami food to go w Polsce” z 2023 roku na tzw. „czyste etykiety” częściej zwracają uwagę kobiety i osoby potrafiące gotować.

Ważna jest także wygoda użytkowania. Oczywiście to również wynika ze współczesnego stylu życia konsumentów, którzy oczekują produktów szybkich i łatwych w przyrządzeniu. Dlatego producenci wprowadzają rozwiązania, które odpowiadają na tę potrzebę. Do takich należą m.in. opakowania z daniem, które można odgrzewać bezpośrednio w kuchence mikrofalowej czy piekarniku. Taka metoda staje się prawdziwym hitem, ponieważ całkowicie usprawnia przygotowanie posiłku. Zawartości nie trzeba przekładać na talerz czy blachę, żeby ją podgrzać. A ci wyjątkowo zabiegani mogą także zjeść je prosto z opakowania. Na popularności zyskują także produkty porcjowane. Dzięki takim rozwiązaniom marnuje się mniej jedzenia, co ma duże znaczenie dla współczesnych, świadomych konsumentów.

Producenci oferują także produkty, które zapewniają wygodę użytkowania i jednocześnie poczucie spełnienia. „Wśród przykładów gotowych rozwiązań szczególnie dobrze wypadają dania typu »5 minut« – kuskus z warzywami czy sałatki z gotowym dressingiem. Z kolei mieszanki do przygotowania dań jednogarnkowych, takich jak chili czy leczo, pozwalają połączyć wygodę z uczuciem, że przygotowało się posiłek własnoręcznie. To rozwiązania, które trafiają do szerokiego grona odbiorców: od zapracowanych singli, przez rodziny, po osoby dbające o dietę” – wskazuje analityczka ASM SFA.

Szeroki wybór

Jakie dania gotowe można znaleźć na sklepowych półkach? Zainteresowaniem cieszą się potrawy garmażeryjne, takie jak pierogi, naleśniki czy krokiety. Jest też szeroki wybór zestawów obiadowych, zup i sałatek. Na znaczeniu zyskują także produkty mrożone, takie jak pizza czy mieszanki warzyw na patelnię i do zup. Istotne pozostają także półprodukty, takie jak sosy warzywne, które wystarczy podgrzać i połączyć z makaronem.

Z badania PMR2 wynika, że konsumenci najczęściej wybierają dania garmażeryjne. Widać to przede wszystkim w grupie wiekowej od 25 do 34 lat. Najrzadziej po takie produkty sięgają osoby poniżej 25. roku życia. Na tym przykładzie widać też upodobanie Polaków do tradycyjnych smaków. „52% badanych deklaruje, że kupując dania gotowe woli wybrać kuchnię domową, tradycyjną aniżeli typowe danie fast-food. Szczególnie z tym stwierdzeniem zgadzali się badani w wieku 50 lat i więcej” – wynika z analizy PMR.

Z roku na rok poszerza się oferta dań gotowych: tak, aby trafić w gusta wszystkich zabieganych konsumentów. Na sklepowych półkach znajdują się już nie tylko klasyczne dania, ale także orientalne propozycje. „Szeroki wybór gotowych dań do podgrzania czy półproduktów ułatwia konsumentom szybkie komponowanie pełnowartościowych posiłków. Zupy, makarony, risotta czy jednogarnkowe mieszanki curry cieszą się dużą popularnością, szczególnie wśród osób, które chcą zjeść domowy obiad, ale nie mają czasu na gotowanie. Mrożonki inspirowane kuchniami świata – takie jak pierogi, pad thai czy pizza – przyciągają tych, którzy szukają różnorodności smaków” – wskazuje Karolina Mańkowska, analityczka ASM SFA.

Oczywiście są też propozycje przygotowane dla tych, którzy wolą opcje bezmięsne. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się roślinne burgery i nuggetsy. To doskonały wybór dla wegetarian, fleksitarian i osób szukających nowych smaków. „EKOrewolucja w branży FMCG to trend, który na stałe zmienia krajobraz rynku spożywczego. Dla producentów oznacza to konieczność inwestowania w innowacje, budowania zaufania oraz odpowiadania na potrzeby zróżnicowanej grupy odbiorców – od wegan, przez fleksitarian, po osoby szukające po prostu zdrowszych, bardziej zrównoważonych produktów lub posiłków” – podsumowuje Karolina Mańkowska.

Z czasem coraz więcej osób może się zwrócić w kierunku dań bezmięsnych. A jak to wygląda obecnie? Z raportu Instytutu Spraw Publicznych „Czy polski konsument wesprze transformację systemu żywnościowego?” z 2024 r. wynika, że 87% badanych je wszystko, na co im pozwala zdrowie. Dieta bezmięsna wciąż jest rzadkością – jedynie 4% ankietowanych deklaruje, że nie jada mięsa. Spośród nich najliczniejszą grupę stanowią osoby młode uczące się i studiujące. 7% respondentów ogranicza jego spożycie, podobnie jak innych produktów odzwierzęcych.

Jednak coraz więcej osób deklaruje gotowość do przejścia na dietę bezmięsną. Przyczynami zmian w diecie są m.in. chęć walki z chorobami cywilizacyjnymi i kryzysem klimatycznym, o których z roku na rok mówi się coraz więcej.

Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego przeprowadzili badania, które w 2023 r. opublikowano w czasopiśmie „Nature Food”. Przeanalizowano w nich związek między konsumpcją żywności pochodzenia zwierzęcego a jej wpływem na środowisko. Okazało się, że ta relacja jest bardzo wyraźna. Wpływ diety wegan na emisję gazów cieplarnianych wynosił 25% tego, jak na ten aspekt wpływała dieta osób jedzących mięso. W przypadku zużycia wody odsetek ten wynosił 46,4%, a wpływu na różnorodność biologiczną – 34,3%.

Takie kwestie mają coraz większe znaczenie dla wielu ludzi, dlatego nie bez powodu półki sklepowe z ofertą roślinnych odpowiedników mięsa czy nabiału stale rosną. A ludzie wybierający bezmięsne produkty, będą też w coraz większym stopniu szukać takich wariantów wśród gotowych dań. Dotyczyć to będzie nie tylko wegetarian i wegan, ale także fleksitarian. A przede wszystkim tych dbających o zdrowie – bo jak wskazują dietetycy, zdrowa granica spożycia mięsa rocznie to ok. 20-25 kg, czyli o ok. 50 kg mniej niż obecnie zjada przeciętny Polak.

Kraj tysiąca zup

Szacuje się, że w Polsce zjada się ok. 4 mld litrów zup w ciągu roku. Wynika z tego, że na przeciętnego krajana przypada ponad 100 l. Nie potrzeba jednak dokładnych danych, aby stwierdzić, że Polacy rzeczywiście są prawdziwymi fanami tego rodzaju potrawy – je się ją w niemal każdym domu. Może stanowić element dwudaniowego obiadu lub samodzielny posiłek. A dlaczego jemy tak dużo zup? Są rozgrzewające, bogate w składniki odżywcze, a dodatkowo stanowią dodatkową porcję płynów. Do tego oczywiście należy pamiętać o walorach smakowych. Ze względu na ich szeroki wybór, każdy może znaleźć odpowiedni rodzaj dla siebie – lekki krem z pomidorów, sycący żurek, bogaty w kolagen rosół czy delikatną jarzynową.

Smaki polskich zup doceniają także zagraniczni smakosze. Serwis Taste Atlas po raz kolejny opublikował ranking najlepszych i najgorszych potraw z całego świata. Zestawienie dzieli się także na kategorie dań, w tym zup. W 2024 r. w grupie 100 najlepszych znalazło się 7 pochodzących z Polski3. Na 28 pozycji uplasował się rosół, na 30 żurek, a 69 zajęła borowikowa. 71 miejsce należy do zalewajki, 72 do barszczu czerwonego, a 92 do grzybowej. Zestawienie zamyka drobiowa wersja rosołu.

W związku z tym, że Polacy uwielbiają zupy producenci oferują wiele rodzajów ich gotowych wersji, a konsumenci chętnie po nie sięgają. Wystarczy je podgrzać w garnku lub mikrofali i po kilku minutach są gotowe. To wyjątkowo szybki i wygodny sposób na lekki obiad.

Na rynku dostępnych jest wiele propozycji – w słoikach lub wygodnych opakowaniach typu soft pack, kartonach czy w wersji chłodzonej lub mrożonej. Do tego wybór spośród zup tradycyjnych lub kremów i oczywiście szeroki wachlarz smaków. Marka JemyJemy oferuje z wersji klasycznych m.in. pomidorową z kurczakiem i ryżem, barszcz czerwony, kapuśniak czy krupnik. W swoim portfolio ma także zupy kremy – z pieczarek, zielonego groszku czy dyni oraz zupy orientalne – tajską, meksykańską i węgierską gulaszową.

Co powinno znaleźć się na sklepowej półce

Wygodne, szybkie i bezpieczne w użytkowaniu – takich produktów najczęściej szukają konsumenci w kategorii convenience. Agencja MDI Group przygotowała zestawienie, które może ułatwić przygotowanie odpowiedniej oferty.

Znalazły się w nim gotowe posiłki o niskim stopniu przetworzenia i krótkim czasie przygotowania, np. do odgrzania w kilka minut. Przykładem takiego produktu są pierogi oferowane przez producenta U Jędrusia, które można w 4 minuty odgrzać w kuchence mikrofalowej lub na patelni.

Kolejną pozycją są mrożone warzywa i owoce, w tym ich mieszanki, które są już przygotowane do użycia w kuchni, tzn. umyte, obrane i pokrojone. Marka Proste Historie oferuje wiele takich produktów. W jej portfolio znajdują się także modułowe zestawy, które są dobrane tak, aby ułatwić zakupy z myślą o konkretnym posiłku, np. kompozycję warzyw potrzebną do przygotowania zup. Takie propozycje oferuje także m.in. Hortex.

Warto również zaopatrzyć sklep w jednoporcjowe posiłki i przekąski, które można zjeść od razu, bezpośrednio z opakowania. Do tego produkty poręczne i bezpieczne do przenoszenia, a także porcjowane. Nie należy zapomnieć o półproduktach, takich jak sosy od TaoTao czy passaty od Podravki.

Prognozy na przyszłość

Jak będzie rozwijał się rynek convenience? Z pewnością będzie nadal rósł. To dlatego, że odpowiada na potrzeby współczesnych konsumentów, których styl życia raczej nie zwolni. A to zapewni mu dalsze zainteresowanie kategorią. Producenci nie mogą jednak spocząć na laurach – wiedzą, że konsumenci oczekują produktów dopasowanych do ich indywidualnych potrzeb. Chodzi m.in. o ofertę bezglutenową, bezlaktozową czy taką w wersji wegańskiej. Według analiz ASM SFA to właśnie na te aspekty będzie w przyszłości kładziony większy nacisk. Poza personalizacją, kluczowe będą kwestie zdrowia i jakości składników.

Na znaczeniu zyskają także innowacje technologiczne. Popularność wspomnianych wcześniej opakowań, w których można podgrzewać dania, potwierdza, że te kwestie mają dla konsumentów duże znaczenie. Analityczka ASM SFA uważa, że nowe możliwości mogą otworzyć np. biodegradowalne opakowania czy technologie pozwalające na dłuższe przechowywanie przy zachowaniu świeżości.

„Kategoria convenience food to nie tylko odpowiedź na potrzeby zabieganego konsumenta, ale także kluczowy element współczesnego stylu życia. Producenci, którzy łączą wygodę z jakością i zdrowiem, mają szansę nie tylko zdobyć, ale i utrzymać lojalność swoich klientów” – podsumowuje Karolina Mańkowska.

Maksimum wygody i minimum wysiłku to słowa, które dobrze podsumowują omawianą kategorię. Nie wymagają szykowania dań od podstaw, mycia i obierania warzyw czy dobierania odpowiednich dodatków. Współcześni konsumenci wybierają rozwiązania, które oszczędzają czas – i to sprawia, że kategoria dań gotowych cieszy się coraz większą popularnością.

Katarzyna Jurkitewicz
Redaktor






1 źródło: http://www.pmrmarketexperts.com/wiadomosci/rynek-dan-gotowych-w-polsce-stabilny-w-trudnych-czasach/, dostęp: 20.01.2025 r.
2 źródło: Tamże.
3 źródło: www.tasteatlas.com/best-rated-soups-in-the-world, dostęp: 21.01.2025 r.


Fot: Pixabay



tagi: rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,