Z rynku FMCG

Co nieletni będą pić przy świątecznym stole i na Sylwestra?

Poniedziałek, 23 grudnia 2024
Raport „Inicjacja alkoholowa dzieci i młodzieży w Polsce – diagnoza problemu, przyczyny i konsekwencje”.
Te pytania to nie jest ponury żart. Badania pokazują, że dorośli odpowiadają za uczenie dzieci celebrowania różnych okazji z napojami alkoholowymi albo napojami bez procentów, które naśladują te alkoholowe – formą podania lub smakiem. 81 proc. badanych młodych przyznało, że rodzice kupowali im w dzieciństwie bezalkoholowego szampana, a 50 proc. niepełnoletnich miało przyzwolenie na picie piwa 0%. [1] Eksperci wskazują, że tzw. napoje 0% odgrywają negatywną rolę w profilaktyce antyalkoholowej wśród młodzieży. Pierwszy alkohol, po który sięgają jest piwo (78 proc.)[2]
 
Naukowcy dowodzą, że im wcześniejsze doświadczenia małoletnich z napojami alkoholowymi, tym większe ryzyko, że jako osoby dorosłe będą pili w sposób szkodliwy. Przedwczesna inicjacja alkoholowa nieletnich w Polsce jest uwarunkowana trzema czynnikami: reklamą piwa, przyzwoleniem dorosłych i wpływem grupy rówieśniczej. Za wczesny kontakt małoletnich z alkoholem odpowiadają dorośli, którzy błędnie uznają, że w ten sposób mają kontrolę nad pierwszymi próbami picia alkoholu przez ich dzieci.

Zaczyna się od piwa 0% albo od „szampana dla dzieci”

Zgodnie z prawem bezalkoholowe napoje 0%, które nazwą, smakiem i wyglądem naśladują swoje alkoholowe odpowiednimi mogą być sprzedawane i podawane osobom małoletnim. Budzą jednak szereg kontrowersji wśród ekspertów profilaktyki uzależnień i psychologów.

Napoje 0% to dobra alternatywa dla osób dorosłych, które nie chcą, nie mogą lub nie powinny pić alkoholu w danej sytuacji. Widzę jednak poważny problem, kiedy po tego rodzaju produkty, jak piwo 0% sięgają dzieci czy nastolatki. To jest problem natury behawioralnej, na który lata temu zwracała uwagę Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: dostępność piwa czy wina 0% dla nieletnich to wychowywanie przyszłych konsumentów alkoholowych wersji tych napojów, bo w ten sposób wyrabiamy nawyk ich konsumpcji - mówi dr Jerzy Gryglewicz, ekspert raportu „Inicjacja alkoholowa dzieci i młodzieży w Polsce – diagnoza problemu, przyczyny i konsekwencje”.

Dawniej mówiono: „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Skoro od najmłodszych lat oswajamy nieletnich z obecnością alkoholu, pozwalając im udawać dorosłych i wznosić toasty „szampanem” czy pić piwo 0%, to skorupka nasiąka przekonaniem, że picie alkoholu jest elementem codzienności. Dorosłym błędnie wydaje się, że w ten sposób niwelują efekt „zakazanego owocu” i mają większą kontrolę nad zachowaniem dziecka. Tymczasem dzieci uczą się postaw poprzez obserwację zachowań dorosłych - tak działa podstawowy mechanizm społecznego uczenia się. Z punktu widzenia opóźniania wieku inicjacji alkoholowej, napoje typu „piwo 0%” powinny być niedostępne dla niepełnoletnich
– dodaje Karolina Krzysik-Klemanów, psycholog i psychoterapeuta.

Poza domem wśród nieletnich też króluje piwo

Badania ICŚ oraz 30 lat prowadzonych w Polsce badań ESPAD, wskazują, że pierwszym alkoholem, po który sięgają niepełnoletni jest piwo - 78 proc. z nich próbowało piwa za zgodą rodziców[3]. 
2.jpg
Poza domem i bez wiedzy rodziców nieletni najczęściej piją piwo. Młodzież przyznaje, że dostęp do piwa jest dla nich najłatwiejszy – 66 proc. nieletnich kupuje je z powodu niskiej ceny i dobrej dostępności w sklepach, a także dlatego, że dorosłym łatwo jest przymknąć oko na sprzedaż piwa małoletniemu. ​
3.jpg

Opóźnienie wieku inicjacji to podstawa profilaktyki alkoholowej wśród młodzieży

Autorzy raportu podkreślają, że każdy rok opóźnienia inicjacji alkoholowej może zmniejszyć nawet o 14 proc. ryzyko uzależnienia od alkoholu w wieku dorosłym. Zdaniem prof. Marka Krzystanka wyzwaniem dla zdrowia publicznego jest picie piwa przez nieletnich, bo od niego zaczyna się ich inicjacja alkoholowa:

Każdy napój alkoholowy, niezależnie od tak jaką ma zawartość alkoholu i jaki ma smak, tak samo wpływa na zdrowie małoletnich, bo zawiera tę samą substancję chemiczną: etanol. Jednak ustawodawca traktuje etanol w piwie w sposób pobłażliwy, zezwalając na jego powszechną reklamę, szeroką dostępność, promocje cenowe, które wprost są zachętą do kupowania i picia więcej. To wszystko w sposób bezpośredni wpływa na to jak społeczeństwo postrzega piwo i jak łatwo jest ono dostępne dla nieletnich.

Dr Jerzy Gryglewicz dodaje:

Opóźnianie wieku inicjacji alkoholowej wśród nieletnich to zadanie z zakresu profilaktyki pierwotnej, do której należy podejść w sposób systemowy i całościowy. Jeden aspekt to edukacja - zarówno dzieci i młodzieży, jak i dorosłych, którzy ewidentnie bagatelizują napoje niskoalkoholowe, jak piwo i nie są świadomi, że etanol w nich zawarty ma negatywny wpływ na małoletnich. Drugi to regulacje w zakresie publicznej reklamy piwa i promocji, również w przypadku takich produktów, jak piwo 0%, które odgrywa istotną rolę jako wprowadzenie do świata napojów alkoholowych. I trzeci aspekt to polityka podatkowa państwa, która ma bezpośredni wpływ na dostępność ekonomiczną napojów alkoholowych, co w przypadku niepełnoletniej młodzieży jest ważnym czynnikiem, bo ich zasoby finansowe są z reguły niewielkie. Nieletni najczęściej sięgają po piwo również dlatego, że jest tanie. Dane Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom pokazują, że etanol w piwie jest najtańszy – dwa razy tańszy niż w winie.





[1] Inicjacja alkoholowa i postawy wobec alkoholu, maj 2024, TG 18-22 lata, N=656, Delikatesy Badawcze 
[2] Inicjacja alkoholowa i postawy wobec alkoholu, maj 2024, TG 18-22 lata, N=656, Delikatesy Badawcze
[3] Inicjacja alkoholowa i postawy wobec alkoholu, maj 2024, TG 18-22 lata, N=656, Delikatesy Badawcze






Źródło: Quality Public Relations
Fot: mat. prasowe




tagi: rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,