Rynek alkoholi jest bardzo różnorodny. A zmieniające się trendy czy przepisy prawne sprawiają, że branża nieustannie przechodzi transformacje. Jak radzi sobie obecnie segment alkoholi premium? Czy trend NoLo nadal będzie się rozwijać? Jakie trunki są obecnie najbardziej poszukiwanymi pozycjami przez konsumentów? I co będzie modne w najbliższym sezonie?
Rynek alkoholi jest potężną gałęzią całego sektora FMCG – zarówno jeśli chodzi o wartość, jak i wolumen. Sytuacja gospodarcza, przepisy prawne czy też stale ewoluujące trendy konsumenckie cały czas wpływają na kształt kategorii. Sezonowo zmienia się też oferta – zimą do łask wracają grzańce, towarzyszące karnawałowym imprezom trunki musujące czy też zestawy prezentowe, które są częstym świątecznym upominkiem.
Rynek wart miliardy
Mimo wahań na rynku, kategoria alkoholi jest ogromnym segmentem – szczególnie pod względem wartości. Przekroczyła ona bowiem poziom 50 mld złotych.
„W ciągu ostatniego roku Polacy wydali na alkohol łącznie ok. 50,5 mld złotych, o 3% więcej aniżeli rok wcześniej. Nie oznacza to jednak, że kupili go więcej. Wolumen spadł o 0,8%, co przy ponad 5% spadkach z ubiegłego roku wydaje się dobrą nowiną. Aczkolwiek, jest to kolejny rok pełen wyzwań dla branży alkoholowej” – zaznacza Anna Wagner, Client Business Partner w NielsenIQ.
Inflacja czy rosnące koszty – zarówno towarów, jak i usług – z pewnością jeszcze w długiej perspektywie czasu będą wpływać na zmiany zachowań konsumenckich. Niezbyt optymistyczne wrześniowe odczyty GUS z pewnością znajdą swoje odzwierciedlenie w planowanych wydatkach. Jednak nie dla wszystkich kwestie ekonomiczne są priorytetem.
W stronę premium
W większości kategorii istnieją podziały na różne segmenty cenowe. Mimo trudnego otoczenia rynkowego te najwyższe – premium i superpremium – radzą sobie bardzo dobrze. A coraz bardziej wrażliwe na smak podniebienia Polaków pokazują, że jest to znacząca siła w całej kategorii.
„Rynek alkoholi premium istnieje od lat, tylko kiedyś był mały, a teraz okrzepł i nabrał znaczenia. Polacy nie tylko się bogacą, ale również zmieniają styl życia. Dotyczy to każdej generacji. Starsi są bardziej wymagający, młodzi poszukują nowych doświadczeń. »Wino do trzech dych « nie zaspokaja potrzeb ani młodych, ani starych konsumentów, dlatego ten segment przeżywa stagnację. Zawsze będzie istniał jako pewien punkt startowy, ale nie będzie rósł” – komentuje Paweł Gąsiorek, Prezes Domu Wina.
Jak dodaje ekspert – w Polsce pijemy mniej, a wydajemy więcej. Paweł Gąsiorek wskazuje, że najgorzej sobie radzi czysta wódka, za to rośnie segment wódek smakowych, whisky i wina.
„Segment win premium rozwija się u nas bardzo dobrze. Polacy z roku na rok poznają wina coraz lepiej, a przy tym rośnie ich apetyt na jakość” – potwierdza Magdalena Zielińska, Prezes Związku Pracodawców Polska Rada Winiarstwa.
Ekspertka wyjaśnia, że konsumenci wybierający wina premium często szukają czegoś więcej niż tylko dobrego smaku. Jak dodaje – interesuje ich również aspekt kulturowy. Wino staje się sposobem na poznawanie tradycji regionów winiarskich czy historii winnic.
„Zainteresowaniu tego typu ofertą szczególnie sprzyja zbliżający się okres świąt Bożego Narodzenia – takie wina są idealnym wyborem na eleganckie prezenty, a także ważnym elementem świątecznej celebracji” – podkreśla Magdalena Zielińska.
Wśród nowych trendów
Kategorią, której nie sposób pominąć, są wszelkie trunki 0%. Moda, którą wylansowała generacja Z, została przyjęta z ogromną aprobatą nie tylko przez nieco starsze pokolenie millenialsów czy nawet kolejne – baby boomersów.
„Warianty bezalkoholowe już cieszą się niesamowitymi wzrostami, od mocnych, 2-cyfrowych wzrostów wśród bardziej dojrzałych kategorii jak piwo, do wręcz 4-cyfrowych dynamik w kategoriach, gdzie pojawiły się stosunkowo niedawno, takich jak rum czy wódka. Znaczenie bezalkoholowych ginów w tym czasie podwoiło się w swojej kategorii. Postępujący trend w ograniczaniu i wręcz zaprzestaniu spożycia alkoholu, dobrze wróży dalszemu rozwojowi tego segmentu. Patrząc na bezalkoholowe innowacje z rynków zachodnich, warto obserwować takie trendy, jak funkcjonalność (jak np. prebiotyki), dalszy rozwój i różnorodność smaków, zwłaszcza wśród bezalkoholowych drinków gotowych do spożycia (jak np.: cytrusy i owoce egzotyczne)” – wskazuje Anna Wagner, Client Business Partner w NielsenIQ.
Ekspertka dodaje, że deklaracje ograniczania alkoholu wydają się nie dotyczyć także drinków gotowych do spożycia. A popularność segmentu nadal rośnie.
„Ta kategoria, już nie taka mała, ponieważ pod względem wielkości sprzedaży, jest wyżej w rankingu aniżeli gin, rum czy brandy i cognac, rośnie dwucyfrowo nie tylko pod względem wartości, ale i wielkości sprzedaży (odpowiednio 52% i 39%). Wygoda, a także przystępna cena niewymagająca znacznego jednorazowego wydatku, wydaje się dobrze wpisywać w racjonalność polskich kupujących” – wyjaśnia ekspertka NielsenIQ.
Generacja Z: apetyt na bezalkoholowe doświadczenia
Ograniczanie bądź całkowita rezygnacja z alkoholu to międzynarodowy trend. Badania Mintel na temat stylów życia pokolenia Z w Wielkiej Brytanii wskazują, że 36% młodych dorosłych w wieku 18-25 lat najczęściej spędza czas towarzysko w barach i pubach z przyjaciółmi.
„W 2023 roku wyjście do restauracji stało się jednym z najpopularniejszych sposobów na spotkania towarzyskie, podczas gdy gry online, wizyty w kawiarniach i chodzenie do kina zdobyły porównywalną popularność do wyjść na drinka” – informuje Honorata Jarocka, Principal Analys w Mintel.
Jak wykazują analizy Mintel, możemy obecnie zaobserwować, jak pokolenie Z odrzuca alkohol w znacznie większym stopniu niż pozostałe grupy wiekowe. Instytut zbadał to na przykładzie brytyjskich konsumentów w wieku 20-24 lat. Badania wykazały, że są oni niemal o połowę mniej skłonni do wydatków na napoje alkoholowe do picia w domu niż osoby powyżej 75. roku życia.
„Generacja Z zyskała wizerunek pokolenia ograniczającego spożycie alkoholu, chociaż nie oznacza to całkowitej z niego rezygnacji. Około jedna trzecia osób w wieku 18-24 nie pije alkoholu, ale ci, którzy to robią, zwykle sięgają po niego jako przyjemność, aby się zrelaksować lub z okazji specjalnych wydarzeń. Młodzi ludzie coraz częściej odwracają się od alkoholu i nadmiernego spożycia, ale co spowodowało tę zmianę? Prawie dwie trzecie konsumentów w wieku 18-24 wyraziło obawy dotyczące emocjonalnego wpływu alkoholu, a podobny odsetek zgłosił chęć dowiedzenia się więcej o świadomym piciu alkoholu. Można zatem wnioskować, że wraz z rosnącym znaczeniem dobrostanu psychicznego, pokolenie Z skupiło się na zmniejszaniu spożycia alkoholu jako jednym ze sposobów zarządzania dobrym samopoczuciem” – tłumaczy Honorata Jarocka.
Ekspertka powyższe zachowania łączy z innymi czynnikami – żywieniowym i dbałością o figurę. Bowiem około jedna czwarta konsumentów z pokolenia Z deklaruje, że wybiera napoje z niską lub zerową zawartością alkoholu, ponieważ mają one niższą zawartość kalorii lub oferują dodatkowe funkcjonalne korzyści.
„Trend rezygnacji z alkoholu lub jego ograniczania wśród młodych ludzi jest również widoczny na polskim rynku. Według danych Mintel, 74% polskich respondentów w wieku 18-24 zadeklarowało sięganie po niskoalkoholowe warianty, przy czym w grupie wiekowej 65+ ten odsetek był znacznie niższy, wynosząc 46%. Niemal jedna trzecia (31%) respondentów w grupie wiekowej 18-24 równocześnie deklaruje, że dodatkowe korzyści prozdrowotne (np. dodatek witamin, minerałów) skłoniłyby ich do kupowania wariantów z niską lub zerową zawartością alkoholu częściej” – podsumowuje Honorata Jarocka z Mintel.
Złocisty trunek
Piwo od wielu dekad jest jedną z najpopularniejszych kategorii FMCG, nie tylko wśród tych alkoholowych. Ostatnie lata przyniosły pewne spadki, jednak segment broni się poprzez wprowadzanie większej liczby wariantów 0%. Te zyskują na popularności i mocno wpływają na wynik wartości sprzedaży całej kategorii.
„Piwo to 86% całego wypijanego alkoholu w Polsce i niemal co 2 złotówka jest na nie właśnie wydawana. Ostatnie 12 miesięcy wykazują spadek na poziomie poniżej 1%. Analizując dane za sam 2024 (od stycznia do sierpnia 2024) w porównaniu do analogicznego okresu w 2023, to sytuacja wygląda stabilnie. Spadki jakie obserwujemy w piwach alkoholowych niesmakowych są niwelowane, głównie przez warianty bezalkoholowe zarówno smakowe, jaki i standardowe oraz nieznacznie przez piwa alkoholowe smakowe” – wskazuje Anna Wagner z NielsenIQ.
Mocny akcent
Polska wódka jest jednym z eksportowych hitów naszego kraju. Zarejestrowany znak, własne święto, a przede wszystkim wypracowana przez lata opinia na zagranicznych rynkach sprawiają, że jest to produkt wysoko ceniony nie tylko na naszym rodzimym rynku. Ostatnie lata przyniosły kategorii pewne spadki, ale dotyczą one głównie wersji czystych, smakowe warianty nadal są w centrum zainteresowania wielu konsumentów.
„Wódka, druga co do wielkości kategoria pod względem wydawanych na alkohol pieniędzy, również odnotowuje spadki wielkości sprzedaży, nie tylko w dłuższej perspektywie czasowej, ale również patrząc na sam 2024 rok. Spadki sterowane są przez hipermarkety i najważniejsze dla wódki sklepy małoformatowe. Wielkość sprzedaży w supermarketach i dyskontach rośnie, jednak niewystarczająco, aby wyprowadzić całą kategorię na plus. Wielkość sprzedaży wariantów smakowych jest w miarę stabilna. To wódki standardowe w głównej mierze mają wpływ na wynik całej kategorii” – wyjaśnia ekspertka NielsenIQ.
Gin i rum w ostatnich latach bardzo dobrze radziły sobie na polskim rynku. Konsumenci zaczęli doceniać te trunki i częściej po nie sięgać. Ostatni rok nieco zmienił te tendencje, ale w opinii ekspertów segmenty te są nadal stabilne.
„Wielkość sprzedaży rumu jest stosunkowo stabilna (-0,1%), natomiast gin’u spada o 2,0% rok do roku. Warianty smakowe obu alkoholi nadal radzą sobie dobrze, jednak nie na tyle, aby zniwelować spadki wariantów standardowych” – podaje Anna Wagner.
Pamiętając dane z ostatniej dekady, obserwowaliśmy bardzo silne wzrosty w kategorii whisky. Nie tylko pod względem wartości, ale również wolumenu sprzedaży. Ostatni rok przyniósł pewną stagnację w kategorii, szczególnie jeśli chodzi o ilość sprzedanego trunku. Przyczyną jest w dużym stopniu wysoka inflacja i rosnące koszty życia. Przez co towary wyższej jakości, jakimi są niewątpliwie trunki z kategorii whisky, zaczęły się nieco rzadziej pojawiać na paragonach. Z danych NielsenIQ wynika, że na produkty z tego segmentu wydatki się nie zmniejszyły – w tym przypadku odnotowano wzrost o 2,4%. Jednak wolumen skurczył się o 1,3%. To z kolei oznacza 600 tysięcy litrów mniej aniżeli rok wcześniej.
„Okres świąteczny jest szczególnie istotny dla alkoholi mocnych, więc najbliższe miesiące pokażą czy zdołają one jeszcze odwrócić swoją sytuację” – dodaje ekspertka NielsenIQ.
Moda na bąbelki
W kategorii wina konsumenci mają bardzo szeroki wybór. Nie tylko mogą wybierać stopień słodyczy lub wytrawności, kolor, kraj pochodzenia czy rodzaj surowca z jakiego zostało wytworzone, ale też ilość bąbelków – bądź ich brak.
„Sprzedaż wina, podobnie jak w ubiegłym roku, doświadcza lekkich spadków wielkości sprzedaży i zapewne poprawa z -0,8% na -0,4% napawa optymizmem. Jednak w ciągu ostatnich 12 miesięcy tylko wina musujące, zwłaszcza prosecco i cava, cieszą się pozytywną dynamiką wielkości sprzedaży. Podobnie jak dla alkoholi mocnych okres świąteczno-noworoczny będzie prawdziwym testem kondycji kategorii” – informuje Anna Wagner, ekspertka NielsenIQ.
Z danych instytutu dowiadujemy się także, że w kategorii win spokojnych obserwujemy spadek sprzedaży. Nie obejmuje on jednak wszystkich rodzajów w takim samym stopniu. Całkiem nieźle radzą sobie białe wina: wytrawne (wzrost o 7,9%), półwytrawne (wzrost o 6,2%) i półsłodkie (wzrost o 5,7%).
„Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy Polacy kupili również więcej cydrów, brandy i cognaców, a także tequili. Ich wzrosty to odpowiednio 23%, 4% i 5%” – dodaje ekspertka NielsenIQ.
Przed nami bardzo dobry okres dla całej kategorii alkoholi. Warianty z dołączonymi kieliszkami czy w zestawie z innymi produktami, trunki premium, kraftowe wersje ulubionych pozycji – to idealny pomysł na trafiony prezent świąteczny. Detaliści muszą nie tylko zadbać o dostępność asortymentu, ale też jego właściwą ekspozycję, która w dużym stopniu wpływa na decyzje zakupowe.
Joanna Miziołek
Zastępca Redaktora Naczelnego ds. Mediów Cyfrowych