Koniec optymistycznych nastrojów wśród zarządzających hotelami, restauracjami i firmami cateringowymi. Subindeks Barometru EFL na IV kwartał br. dla sektora HoReCa wyniósł 48,9 pkt., -4 pkt. kw./kw. Po trzech kwartałach wzrostów, to pierwszy spadek wskaźnika w tym roku. Dwa razy więcej przedstawicieli HoReCa obawia się mniejszych przychodów niż ich wzrostu w ostatnich miesiącach tego roku (23% vs. 11%). W ujęciu rocznym nastroje wciąż pozostają lepsze – odczyt Barometru dla HoReCa w IV kwartale 2023 wynosił tylko 45,3 pkt. Wówczas tylko 5% liczyło na więcej gości, a 34% obawiało się ich spadku.
– Odczyt dla HoReCa na ostatni kwartał tego roku nie napawa optymizmem, ale też nie zaskakuje. Po pierwsze, zgodnie z dotychczasowymi pomiarami, wynik dla IV kwartału jest najczęściej niższy niż w poprzedzającym go okresie, na który nakłada się gorący sezon wakacyjno-urlopowy. Po drugie, najpewniej coraz mocniej hotelarze i restauratorzy zaczynają odczuwać wpływ negatywnych czynników takich jak podwyżki minimalnego wynagrodzenia oraz cen energii. A przecież w restauracjach czy hotelach płace oraz rachunki za energię stanowią jeden z wyższych kosztów działalności. Warto jednak odnotować, i to jest smutny wniosek, że obecny wynik nie osiągnął wartości powyżej progu ograniczonego rozwoju, który wynosi 50 pkt. To oznacza, że warunki prowadzenia gastronomicznego i hotelarskiego biznesu nie są obecnie sprzyjające – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Zimny koniec roku
Branżowy wskaźnik Barometru EFL dla HoReCa na IV kwartał br. wyniósł 48,9 pkt., -4 pkt. kwartał do kwartału. HoReCa po trzech kwartałach wzrostów odnotowała spadek w ujęciu kwartalnym. Wartość wskaźnika jest również najniższa wśród sześciu badanych branż (logistyka, transport, produkcja, handel, HoReCa, usługi). Jednak biorąc pod uwagę ujęcie roczne, przedstawiciele HoReCa wciąż pozostają w lepszych nastrojach. Rok temu odczyt wyniósł jedynie 45,3 pkt., co wskazuje, że firmy spodziewają się nieco lepszego zakończenia roku niż w 2023.
Na niższą w porównaniu do poprzedniego pomiaru wartość subindeksu Barometru EFL dla HoReCa na IV kwartał br. największy wpływ miały prognozy w obszarze sprzedaży. Tylko 11% hoteli, restauracji i firm cateringowych prognozuje wzrost zamówień w swoich lokalach w najbliższych miesiącach tego roku. Kwartał wcześniej 20% przedsiębiorców z optymizmem spoglądało w przyszłość. Większe grono, i to dwukrotnie, jest pesymistów. 23% przedstawicieli HoReCa spodziewa się mniejszej liczby gości, a w związku z tym mniejszych przychodów od października do grudnia br. Największa grupa restauratorów, hotelarzy i firm cateringowych nie spodziewa się większych zmian w porównaniu do ostatnich miesięcy ubiegłego roku (65%).
Prognozy sprzedażowe nie pozostają bez wpływu na płynność finansową. Jej poprawy spodziewa się 11% przedsiębiorców, a pogorszenia 23%. Dla porównania, w III kwartale tego roku polepszenia kondycji finansowej spodziewało się zdecydowanie więcej firm, bo 17,5%.
Mniej firm niż w III kwartale br. planuje pod koniec roku więcej inwestować – 7,5%. Kwartał wcześniej tak odpowiedziało 12% zapytanych. Największa grupa badanych, 77,5%, jest zdania, że poziom inwestycji nie zmieni się w ujęciu kwartalnym, a 11% obawia się ich zmniejszenia.
Obawy inflacyjne wciąż są
Mniej optymistyczne prognozy sprzedażowe nie wynikają najpewniej z obaw inflacyjnych, gdyż ma je podobna liczba przedsiębiorców co kwartał wcześniej. 23% przedstawicieli HoReCa obawia się, że inflacja wpłynie negatywnie na prowadzony biznes, w III kwartale br. było to 24%. Jednak ponownie, po kwartale przerwy, wskaźnik obaw inflacyjnych jest najwyższym wśród badanych sześciu branż. W handlu 16% firm obawia się inflacji, a w usługach 14%.
Wartość głównego indeksu Barometru EFL na IV kwartał 2024 roku wyniosła 50,6 pkt. Osiągnięty poziom jest o 0,6 pkt. niższy niż w III kwartale 2024 roku.
Źródło: EFL
Fot: Pixabay