Kategorie produktów

Czas na polskie superowoce!

Piątek, 12 lipca 2024 HURT & DETAL Nr 07/221. Lipiec 2024
Polska borówka dostępna jest dziś w 25 krajach. W pełnię owocowania wchodzą plantacje malin i jeżyn. Trwają także zbiory na największych na świecie areałach porzeczki i aronii. Według Kantar Polska od 2020 roku średni roczny wzrost liczby konsumentów wyżej wymienionych gatunków wynosi 5,8 mln osób.
„Sezonowość to szansa byśmy spożywali produkty o jak największej wartości żywieniowo-zdrowotnej i najwyższej jakości. Im krótsza jest ich droga od pola na talerz, im bardziej owoce rosną w zasięgu ręki każdego z nas, tym większa w nich koncentracja witamin, składników mineralnych i efekt prozdrowotny, a o to nam wszystkim chodzi” – mówi Monika Hajduk, dietetyk kliniczny.

Jagodowe superowoce zasługują na szczególne miejsce w codziennym odżywianiu. Głównie za sprawą wysokiej zawartości składników bioaktywnych – polifenoli i witamin, które wpływają na wiele funkcji organizmu.

Wyniki badań naukowych pokazują, że regularne jedzenie borówek, malin, jeżyn, porzeczek, aronii, rokitnika, minikiwi, derenia i żurawiny jest istotnym elementem profilaktyki i dietoterapii wszystkich chorób zależnych od stylu życia.

Borówka motorem wzrostu

W Polsce, jeszcze przed pandemią, rozpoczęto comiesięczny monitoring konsumpcji. Modelowym przykładem trendu wzrostowego są borówki. Na wykresie widać efekt pandemii. Wiosną 2020 roku Polacy szukali tych owoców. W tym okresie krajanie kupili ich tyle, ile zazwyczaj nabywają w lecie, kiedy trwa na nie sezon. Mijają 4 lata, a konsumpcja borówek wciąż rośnie.

Zwiększająca się popularność borówki stała się motorem wzrostu całej kategorii owoców jagodowych. W 2023 roku wszystkie gatunki z segmentu biły swoje rekordy konsumpcji.

Pandemia wpłynęła na poziom wiedzy o walorach prozdrowotnych żywności. Według badań Kantar Polska w naszym kraju świadomość wpływu konsumpcji owoców i warzyw na odporność człowieka zwiększyła się o blisko 50%.

Zobaczyli, bo jedli borówki

To co udało się w Polsce, w Europie postrzegane jest jako niewykorzystana szansa na poprawę nawyków żywieniowych, w tym konsumpcji owoców i warzyw. Najnowszy raport Freshfel Europe's Consumption Monitor pokazuje, że ta szansa została zmarnowana. Pandemia była w Unii jak „promocja”, po której nic nie zostało.

Sorry, taki mamy klimat

„W Polsce mamy znakomity klimat do uprawy owoców jagodowych. Jest on umiarkowany ciepły przejściowy, cechują go duże amplitudy temperatur dobowych i rocznych. To im owoce zawdzięczają swoje wybarwienie i dużą ilość polifenoli. Intensywny kolor świadczy o ich dużej ilości” – wyjaśnia ekspert Albert Zwierzyński.

Owoce jagodowe są charakterystyczne dla naszego klimatu – nigdzie na świecie nie produkuje się tak wielu gatunków, w tak dużych ilościach. Dni są u nas ciepłe, a noce zimne. To daje unikalny balans słodkich i kwaśnych nut smakowych (niespotykany w głębi kontynentu, nad Atlantykiem czy w Skandynawii). Niewiele osób, nawet smakoszy, ma świadomość, że nasze owoce uważane są za najlepsze w Europie.

Za każdym owocem stoi człowiek

Polscy producenci dobrze odnajdują się w globalnym zapotrzebowaniu na te superowoce. Mają dużą umiejętność adaptacji. Chodzi o wymianę nasadzeń, nowe odmiany, reagowanie na zmiany koniunktury, otwieranie nowych rynków. Ważna jest również nowoczesna infrastruktura i wysoka dostępność.

Bardzo dynamicznie rozwija się też małe przetwórstwo. Dzięki sokom, shotom, liofilizatom, polskie owoce jagodowe mogą pojawiać się na naszych półkach i talerzach przez cały rok.



Fot: AdobeStock



tagi: rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,