Dzieci to jedna z najważniejszych grup docelowych w sklepach. Są bardziej niż dorośli podatni na bodźce z zewnątrz, dlatego im bardziej coś rzuci im się w oczy, tym bardziej będą chcieli to mieć. Producenci doskonale zdają sobie z tego sprawę, tworząc kolorowe, wyróżniające się na tle pozostałych produkty. Ważnym elementem jest także ekspozycja towarów. Produkty dedykowane dzieciom należy odpowiednio ułożyć na półkach – powinny znaleźć się w zasięgu ich wzroku, czyli nieco niżej niż te dla dorosłych. Detalista powinien także zadbać o dopasowany do aktualnych trendów dobór produktów za którymi dzieci i młodzież szybko podążają.
Czas na przekąskę
Ta drobna przegryzka między pełnymi posiłkami to dobry pomysł nie tylko na urozmaicenie diety, ale też zaspokojenie małego głodu. Dlatego nikogo nie dziwi widok batona, owocu czy paluszków w koszyku przygotowanego na każdą okazję rodzica. I to właśnie od niego, czyli opiekuna, zależy, co i kiedy zje jego pociecha, a z kolei to dziecko w głównej mierze decyduje, czy zje i ile. Dlatego, poza walorami smakowymi, ważne jest dla maluchów urozmaicenie wizualne, dzięki czemu chętniej sięgają po przekąskę. Preferują ciekawe i wyróżniające się designem produkty, na opakowaniach których widnieją postaci ze znanych bajek.
W zależności od sytuacji rodzic decyduje się na zakup innego rodzaju przekąsek. Gdy opiekun jest w sklepie z dzieckiem, a ono robi się głodne i potrzebuje zajęcia – wtedy często dokonuje impulsowych zakupów. Do koszyka trafiają słodkie lub słone produkty, po które maluch może sięgnąć od razu. Są to m.in. precelki, paluszki czy chipsy warzywne. Takie, dedykowane dzieciom, opcje mają mniejszą zawartość soli. Opiekunowie dokonują innych wyborów myśląc o przekąskach, które chcą zabrać do domu. W tym przypadku częściej sięgają po produkty, które można zjeść na ciepło, przykładowo parówki, albo prosto z lodówki – takie jak jogurty łyżeczkowe i kefiry. Oczywiście w przypadku wszystkich wyborów należy pamiętać o potrzebach dziecka i odpowiednim balansie.
„Chcę coś słodkiego”
To zdanie usłyszało pewnie wielu rodziców – i to zarówno na wspólnych zakupach, jak i podczas popołudniowego odpoczynku w domowym zaciszu. Dlaczego dzieci tak bardzo lubią słodycze? „W uproszczeniu: cukier powoduje zwiększenie wydzielania dopaminy, w efekcie pojawia się uczucie przyjemności. Podobno u najmłodszych związek ten jest jeszcze silniejszy. Dzieci szybko rosną, co wywołuje potrzebę dostarczenia dużej ilości kalorii. A więc natura dba, by lubić słodki smak, bo to on gwarantuje zdobycie odpowiedniej ilości energii potrzebnej do wzrostu. Dzieci lubią słodycze, po prostu” – mówi Przemysław Bojanowski, analityk CMR.
Słodycze stworzone z myślą o najmłodszych to powszechna kategoria zakupowa. Według danych CMR z 2022 r. produkty opakowane w atrakcyjne dla dziecka kształty można spotkać w 9 na 10 sklepów małoformatowych do 300 mkw., a na ich półkach znajdują się przeciętnie 3 warianty. Liderem jest firma Ferrero – jej udziały wartościowe w 2021 r. stanowiły około 2/3 rynku. Poza tym konsumenci chętnie sięgają po produkty od Mondelez, Max Co., Perfetti Van Melle czy Bip Holland. Pod względem wartości sprzedaży najpopularniejszym produktem w 2021 r. było jajko Kinder Niespodzianka. W sklepach coraz częściej można znaleźć bardziej wartościowe odpowiedniki tradycyjnych słodyczy. To produkty, które mają mniejszą zawartość cukru i prostszy skład. Są dostępne m.in. żelki bez dodatku cukru, konserwantów i barwników, batony owocowe czy daktylowo-orzechowe.
Małe napoje dla młodych konsumentów
Napoje w małych opakowaniach stanowią atrakcyjny wybór dla dzieci. Rodzice chętnie je wybierają – z myślą o tym, aby zmieściły się do szkolnej śniadaniówki, z kolei dla dzieci są one bardziej poręczne. Jak wynika z danych CMR z 2022 r. w sklepach małoformatowych do 300 mkw. segment produktów dla dzieci, tj. soki, nektary i napoje niegazowane, odpowiadał za ok. 14% udziału w wartości sprzedaży tej kategorii. Było to o 5% więcej niż w 2021 r., przy jednoczesnym spadku wolumenu sprzedaży o 6%. Głównym tego powodem były rosnące ceny. Dane wskazują, że segment był zdominowany przez firmę Maspex (marki Kubuś, Kubuś Play i Tymbark). Jej udział w wartości sprzedaży wyniósł 78%. Na podium znaleźli się także Capri Sun i Hortex. Soki, nektary i napoje niegazowane dla dzieci to produkty powszechnie dostępne w sklepach. Znaleźć je można średnio w 9 na 10 sklepów małego formatu, a na półce znajduje się około 14 propozycji z tej kategorii. Najczęściej wybiera się te w kartonikach/saszetkach o pojemności 200 ml oraz w butelce 300 ml. Dostępny jest cały wachlarz smaków – zarówno tych owocowych, warzywnych, jak i mieszanych. Chętnie wybierane są monosmaki, tj. jabłko i pomarańcza, ale także miksy marchwi i kilku owoców (banana, maliny, truskawki czy jabłka).
Cukier, cukier i jeszcze raz cukier
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia zawartość cukru w diecie dziecka nie powinna przekraczać 10% dziennego zapotrzebowania na energię. Szacuje się, że odpowiednia ilość to około 10-12 łyżeczek przy spożyciu 2000 kcal dziennie. Jak wynika z danych kampanii „Planuję długie życie”, dzieci w Polsce przekraczają ten limit średnio o 9 łyżeczek – głównie za sprawą słodzonych napojów, gotowych dań, deserów mlecznych i słodyczy.
Nadmiar cukru w diecie dziecka może przyczynić się do pojawienia się wielu problemów zdrowotnych – próchnicy zębów, kłopotów z koncentracją, otyłości czy chorób serca. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice uważnie czytali skład produktów, które potem trafiają w ręce dzieci. Jeżeli cukier znajduje się na początku listy składników – to znaczy, że jest go naprawdę dużo. Uwagę należy także zwracać na dodatki barwników i konserwantów. Coraz więcej dorosłych konsumentów czyta uważnie skład i nie chce podawać dzieciom produktów, które nie wpływają dobrze na ich rozwój. Chcą od najmłodszych lat wypracowywać w nich dobre nawyki żywieniowe. Właśnie dlatego na sklepowych półkach zaczęło pojawiać się coraz więcej słodyczy, które nie są słodzone i mają prosty skład. Inną alternatywą dla „zwykłych” słodyczy mogą być suszone owoce – są słodkie, stanowią źródło witamin, składników mineralnych i błonnika. W okresie letnim oczywiście warto wybrać te soczyste i świeże.
Katarzyna Jurkitewicz
Redaktor
tagi: rynek spożywczy , sprzedaż , handel , konsument , FMCG , hurt , detal , produkty spożywcze , nowości , przemysł spożywczy , sieci handlowe , sklepy spożywcze ,
Od początku roku do listopada masło zdrożało w sklepach...
Lisner ogłosił zakończenie procesu przejęcia większości...
Statystyki spożycia jabłek są coraz gorsze, chociaż...
Firmy czekają kłopoty...
Według badania UCE RESEARCH i ARI10, 38,1% dorosłych Polaków...
Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro...
Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie...
Obie strony czeka kilka lat przygotowań...