Wiosną 1992 roku wjechały na polskie osiedla, przedmieścia i wsie pierwsze charakterystyczne żółte samochody-mroźnie obwieszczające swój przyjazd wesołą melodyjką. Oferta lodów, mrożonych deserów, pizz, ciast, dań, owoców, warzyw, mięsa oraz ryb - zmienia się.
System sprzedaży i melodyjka są stałe. W każdym tygodniu, tego samego dnia, o tej samej porze, samochód podjeżdża do tego samego miejsca zatrzymania. A tam każdy klient jest familijnie obsłużony. Klientom którzy tego oczekują, bezpłatnie towar donoszony jest pod drzwi. Żółty samochód z melodyjką jest najbliższym sklepem od drzwi klientów kupujących lody i mrożoną żywność.
Ta forma sprzedaży jest dogodna dla tych, którzy, poza okresem zimy, nie mają możliwości doniesienia produktów w stanie zamrożonym ze sklepu do swojej domowej zamrażarki. Dla osób wygodnych i zagonionych. Dla ludzi starszych czy osób niepełnosprawnych. Rynek rośnie. Spożycie lodów i mrożonek również.
W tym roku w Polsce Family Frost ma ponad 150 samochodów sklepów-mroźni. Na drodze od producenta do klienta wszystkie produkty utrzymywane są w warunkach nieprzerwanego łańcucha ciągłego mrożenia, gdzie temperatura nie przekracza -25ºC. Dzięki temu, lody oraz inne głęboko mrożone produkty zachowują swoje wartości odżywcze, witaminy oraz walory smakowe, dając możliwość dalszego przechowywania w domowej zamrażarce.
(Monika Dawiec)
tagi: Frosta ,
Znamy laureatów Sustainability Awards For Retail! Podczas...
Należąca do koncernu FoodWell marka Bakalland dołączyła do...
Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP...
Zawirowania w światowym handlu...
Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji...
Firmy skupiają się na gromadzeniu zapasów...
Światowi dostawcy nie nadążają z dostawami do Polski...