- Subindeks: 45,9 pkt. (-2,8 pkt. kw./kw.)
- Inwestycje: 97 proc. przedsiębiorców nie spodziewa się zmian w inwestycjach
- Sprzedaż: 31 proc. przedsiębiorców prognozuje spadek poziomu sprzedaży w porównaniu do I kwartału br.
- Płynność finansowa: 31 proc. przedsiębiorców prognozuje niższy poziom płynności finansowej niż w I kwartale br.
- Finansowanie zewnętrzne: 25 proc. przedsiębiorców prognozuje większe zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne niż w I kwartale br.
– Z naszego Barometru wynika, że nastroje firm handlowych są jednymi z najsłabszych wśród badanych sektorów. I biorąc pod uwagę wskaźniki makroekonomiczne nie ma co się dziwić. Inflacja, choć w kwietniu nieco spowolniła, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, a i wyniki handlu detalicznego nie napawają optymizmem. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kwietniu br. sprzedaż detaliczna w cenach stałych spadła o 7,3% rok do roku. Siła nabywcza konsumentów spada, Polacy rezygnują z dóbr, których posiadanie nie jest konieczne. Odczuwają to nasze firmy handlowe i stąd ich duży pesymizm. Zobaczymy, czy w kolejnym pomiarze, na III kwartał, w prognozach przedsiębiorców będą mieć odbicie niedawne zapowiedzi rządu dotyczące podniesienia świadczenia 500+, które jednak w dużym stopniu przekłada się na wydatki polskich rodzin – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.
Sprzedaż spada, inwestycje nie ruszająSubindeks Barometru EFL na II kwartał br. dla branży handlowej wyniósł 45,9 pkt., o 2,8 pkt. mniej niż kwartał wcześniej. Uzyskany wynik jest najniższym od III kwartału 2022 roku, kiedy odczyt wyniósł 45,5 pkt. Handel odnotował także jeden z najniższych subindeksów wśród 6 badanych sektorów – minimalnie niższy miała tylko HoReCa (45,8 pkt.).
Na niską wartość subindeksu Barometru EFL dla handlu zapracowały trzy z czterech badanych obszarów. Po pierwsze, inwestycje. Niecałe 2% planuje nowe przedsięwzięcia, a 97% nie spodziewa się w tym obszarze żadnych ruchów.
Bardzo źle wyglądają opinie dotyczące sprzedaży. Blisko co trzeci zapytany (31%) prognozuje spadek zamówień w II kwartale br. To jeden z dwóch najwyższych wyników wśród badanych branż. Tylko niespełna 2% firm liczy na większe obroty, a 67% na podobną sprzedaż co kwartał wcześniej.
Za niską sprzedażą idzie gorsza płynność finansowa firm handlowych. Również 31% obawia się słabszej kondycji finansowej, co także jest drugim najwyższym wynikiem wśród sześciu branż. Zdecydowana większość nie spodziewa się zmian w tym obszarze (68% wskazań).
Tylko w kontekście finansowania zewnętrznego więcej respondentów wskazuje na wzrost zapotrzebowania niż na spadek (odpowiednio 25% i 8%). Jednak, tak jak w czasach prosperity i „normalności” zewnętrze finansowanie jak leasing czy kredyt było potrzebne głównie na inwestycje, tak teraz przedsiębiorcy dzięki niemu bardzo często płacą bieżące rachunki, wynagrodzenia czy zamawiają potrzebne towary.
Inflacja coraz groźniejszaBlisko 3 na 4 firmy handlowe (73%) obawiają się, że w kontekście wysokiej inflacji kondycja ich biznesu w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy pogorszy się. To aż o 20 p.p. wyższy wynik niż trzy miesiące wcześniej. Jest to także druga, po HoReCa, najwyższa wartość wśród badanych sektorów. Dla przykładu w HoReCa 80% zapytanych obawia się inflacji, a w przemyśle 56%. 19% firm handlowych uważa, że inflacja będzie neutralna dla jej biznesu, a 7,5% nie potrafi przewidzieć tego, co się wydarzy.
Mniej niż inflacji, „handlowcy” obawiają się wojny. Na negatywny wpływ konfliktu toczącego się za naszą wschodnią granicą na ich działalność wskazuje 37% zapytanych. Ponad połowa przedsiębiorstw (59%) uważa, że sytuacja w najbliższych miesiącach pozostanie bez zmian.
Wartość głównego indeksu Barometru EFL na II kwartał 2023 roku wyniosła 47,7 pkt. Osiągnięty poziom jest o 0,8 pkt. niższy niż w I kwartale 2023 roku.
Źródło: Barometr EFL