Wydaje się, że na rynku wędlin dokonał się ogromny postęp, jeśli mogę tak powiedzieć, w kwestii klarowania się gustów. Kiedyś konsumenci jedli to, co było lub to, co udało im się zdobyć u prywatnych przetwórców, wytworzyć samemu lub przywieźć.
W tej chwili nikt nie jest w stanie wymienić rodzajów wędlin, kiełbas czy innych produktów zakładów przetwórczych, które znajdują się w sklepach. Rynek cały czas się powiększa i wyraźnie różnicuje.
Aktualnie widać wyraźną tendencję do produkowania, ale też poszukiwania wędlin robionych tradycyjnie, dojrzewających, wędzonych. Jest to z jednej strony nasza lokalna „tęsknota” za tym, co swojskie, naturalne, z drugiej też moda z krajów europejskich. Zaczynamy doceniać to, co nazywa się produktem „tradycyjnym”, interesuje nas pochodzenie wędlin oraz stawiamy na ich jakość. Warto jednak pamiętać, że trend ten, choć wyraźny – firmy rozszerzają swoją ofertę produktową w tym
Ludzie średniozamożni, przysłowiowi „Kowalscy” kupują wędliny masowe, głównie w marketach i supermarketach, stosownie do swoich potrzeb. No i pozostaje grupa konsumentów raczej biednych, którzy wybierają wędliny najtańsze, często bardzo średniej jakości, wysoko przetworzone, tłuste.
Druga tendencja, w sumie typowo polska, związana głównie z „kieszenią” przeciętnego konsumenta, to chętniej kupowane wędliny drobiowe, które wśród mieszkańców innych krajów są pojęciem raczej mało znanym.
Rysuje się też jednak tendencja, w której wędliny powoli tracą popularność na korzyść samego mięsa. Konsumenci coraz uważniej dokonują zakupów i poszukują wysokiej jakości elementów kulinarnych. Jest to też trend zauważalny na zachodzie Europy.
Jednak jakkolwiek popularne byłoby przetwarzanie mięsa kulinarnego, Polacy nadal lubią wędliny i raczej nie wyobrażają sobie dnia bez plasterka szynki czy innej wędzonki.
Andrzej Pawelczak, Dyrektor ds. PR Animex Sp. z o.o.
Zmiany w gustach konsumentów na przestrzeni ostatnich lat należy upatrywać w następujących czynnikach:
wzrost zainteresowania wędlinami plastrowanymi, paczkowanymi często w wyróżniających się wielokolorowych opakowaniach typu vacum, map czy easy open, z rozszerzoną informacją o samym produkcie, pozwalającą na dłuższą kontrolę nad świeżością danego produktu, a jednocześnie dających pewną wygodę w przygotowaniu tradycyjnych kanapek czy porcji;
wzrost popularności wędlin dedykowanych dzieciom i innym grupom społecznym np. konsumentom będącym na diecie
wzrost zainteresowania wędlinami homogenizowanymi typu parówki o wysokiej jakości /np. berlinki/ z różnymi odmianami smakowymi
popularność tzw. kuchni narodowych, dzięki licznym podróżom Polaków po krajach Europy a co za tym idzie wprowadzenie na nasz rynek wędlin hiszpańskich, włoskich, typu wolno dojrzewające takich jak: salami, chorizo, szynki parma i serrano itp. Jakkolwiek w skali całego portfela produktów mięsnych dostępnych polskiemu konsumentowi stanowią one tylko minimalny fragment
rosnące zaangażowanie tzw. gospodyń domowych w pracę zawodową, a tym samym konieczność do szybkich i wygodnych form przygotowania posiłku. Tutaj doskonałym przykładem mogą być produkty typu „convinience”, w tym duża paleta opakowań typu alu-sleave;
popularyzacja jedzenia „poza domem”, a więc w rożnego rodzaju restauracjach czy fast foodach, często z bardzo bogatą ofertą wędlin /np. Subway/;
popularność spożywania tzw. snaków - od chipsów począwszy, na różnych wyrobach wędliniarskich typu kabanosy skończywszy, kupowanych nie tylko w sklepach ale częściej na stacjach benzynowych;
utrzymująca się popularność tzw. tradycyjnych konserw, ale już nie tych najtańszych, lecz tych z produktem wysokiej jakości, wspartym znaną marką kupowanych często w zastępstwie wędliny;
rosnąca popularność tzw. grillowania, gdzie tradycyjne „grillowe polskie kiełbasy” biją szczyty popularności każdego lata.
Z drugiej strony należy zauważyć wyraźny trend do produktów tradycyjnych o sprawdzonej historycznie recepturze i wysokiej jakości oraz dobrym tradycyjnym smaku, jak np. produkty z palety marki Krakus, takie jak: szynki, czy kiełbasy suche i półsuche typu krakowska lub kabanosy.
Urszula Kula, Kierownik Sprzedaży ZM „WiR” Łopuszno
Konsumenci wędlin zaczęli stopniowo zwracać bardzo dużą uwagę na wysoką jakość oraz na jak najmniejsze ilości środków konserwujących, używanych do wytwarzania wyrobów wędliniarskich. Wszyscy stawiają na zdrowie i nic w tym dziwnego, tyle słyszy się o zanieczyszczeniu środowiska, sztucznych barwnikach i chemii w żywności. Coraz częściej poszukują wyrobów o naturalnym smaku, najlepiej bez polepszaczy. Nasza Firma wypuściła jakiś czas temu na rynek serię swojskich naturalnych wędlin pod nazwą „Specjały z Domowej Spiżarni”. To nie tylko domowy, tradycyjny smak, ale przede wszystkim zdrowe produkty (zawierają jedynie sól peklującą, reszta to wyselekcjonowane mięso wieprzowe najwyższej jakości), a także wyroby pieczone, przyprawione naturalną solą.
Klienci zaczęli również zwracać większą uwagę na „szatę graficzną” produktów, czyli wszelkiego rodzaju opakowania, osłonki oraz wygląd lad sklepowych i całych sklepów wędliniarskich. Wielkie znaczenie ma również fachowa i miła obsługa. Firmy prześcigają się w projektowaniu przepięknych, kolorowych opakowań. Postęp techniczny spowodował, że mamy obecnie dużo więcej możliwości niż dawniej, a co za tym idzie większe pole do popisu.
Konsumenci wędlin poszukują również swojskiego i naturalnego smaku. Chcą, by kiełbasa miała smak dawnej, wiejskiej kiełbasy, a szynka - naturalnej, aromatycznej prawdziwej szynki.
Na przestrzeni lat, w naszych firmowych sklepach systematycznie rośnie sprzedaż produktów podsuszanych i suchych – takich jak np. Kiełbasa Krakowska Sucha, Kiełbasa Żywiecka, Kabanosy, Kiełbasa Jałowcowa i Myśliwska. Klienci zaczęli sobie cenić smak i naturalność wyrobów suchych, łatwiejsze przechowywanie, a także dłuższy termin przydatności do spożycia takich wyrobów.
Serdecznie polecamy „WiR”-ową serię Specjałów z Domowej Spiżarni oraz kilkanaście wyrobów suchych do wyboru ze „Złotego Wiru”.
Jeżeli chodzi o przyszłość, uważamy że systematycznie będzie rosła sprzedaż wyrobów naturalnych i zdrowych, bez konserwantów i polepszaczy o swojskim smaku.
Obecnie stawiamy również na dobrze zaopatrzone, specjalistyczne sklepy wędliniarskie, z domową atmosferą, profesjonalną obsługą o pięknym, nietuzinkowym wystroju wnętrza, a nie na zakupy wędlin w super i hipermarketach. Uważamy, że taka tendencja będzie w przyszłości wiodąca na rynku wędliniarskim dla wymagających Klientów.
tagi: wędliny,rynek wędlin w Polsce ,
Fundacja Polska Bezgotówkowa sprawdziła, jak zmieniają się...
Perspektywa wzrostu cen w znacznym stopniu determinuje plany...
Według badania Grupy Offerista, w zeszłym roku najwięcej...
Obie strony czeka kilka lat przygotowań...
Sztuczna inteligencja jest coraz mocniej wykorzystywana przez...
Ankietowani wskazali pięć rzeczy, których obecnie...
Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa...
Z początkiem stycznia 2025 roku Polska obejmie rotacyjną...