Funkcjonowanie tradycyjnych placówek handlowych staje się coraz trudniejsze. Ratunkiem mogą być sieci franczyzowe, które prężnie rozwijają się na polskim rynku.
W warunkach wciąż rosnących kosztów prowadzenia sklepu coraz większa liczba detalistów podejmuje trudną decyzję o zaprzestaniu działalności. Chociaż ilość detalicznych sklepów spożywczych maleje na polskim rynku z roku na rok już od wielu lat, wszystko wskazuje na to, że obecnie proces ten ulegnie wyraźnemu przyspieszeniu. Jeśli tak dalej pójdzie to struktura rynku obrotu produktami FMCG w Polsce wyróżniająca nasz kraj na tle innych rynków europejskich zdominowanych przez tzw. nowoczesne kanały dystrybucji detalicznej (dyskonty i supermarkety) zacznie się powoli upodabniać do rynków w krajach ościennych.
Indywidualizm odchodzi do lamusa
Zagrożenia dla handlu tradycyjnego postrzegane są przede wszystkim jako wynikające z gwałtownego wzrostu cen energii: prądu, gazu czy węgla. Sklep spożywczy bowiem jest szczególnie energochłonny. Urządzenia chłodnicze i zamrażarki, oświetlenie działające przez kilkanaście godzin na dobę, ogrzewanie włączone zimą przez cały czas otwarcia placówki, zaś latem równie długo funkcjonująca klimatyzacja – to ogromne koszty. A podołanie nim wielu detalistom wydaje się niemożliwe. A do tego rosnące nieustannie koszty zatrudnienia będące pochodną rosnącej płacy minimalnej oraz wciąż utrzymujący się chaos prawny, który dla wielu właścicieli sklepów wydaje się nie do pokonania. A plany zarówno rządu, jak i Komisji Europejskiej w tej kwestii nie niosą specjalnej nadziei. Te wszystkie czynniki powodują, że drobni przedsiębiorcy podejmują trudne – dla nich samych, jak i lokalnych społeczności – decyzje o zamknięciu placówek handlowych.
Proces ten mogą zahamować bardzo prężnie w Polsce działające sieci franczyzowe. Tym bardziej, iż ich organizatorzy coraz powszechniej podejmują działania mające na celu niesienie wsparcia poszczególnym detalicznym uczestnikom sieci. Programy takie mają zarówno sieci związane z największymi dystrybutorami hurtowymi takimi jak Grupa Eurocash czy Grupa Kapitałowa Specjał, ale również organizatorzy mniejszych, chociaż zazwyczaj bardzo licznych, pozostałych sieci franczyzowych. Warto więc przed podjęciem decyzji o likwidacji sklepu przyjrzeć się możliwościom, jakie stwarzają poszczególni franczyzodawcy. Możliwości te bowiem mogą stać się nadzieją dla wielu zagrożonych konsekwencjami trudnych czasów placówek handlowych.
Lepsze warunki handlowe
Jan Domański, rzecznik prasowy Grupy Eurocash, organizatora sieci franczyzowych i partnerskich zrzeszających blisko 16 tysięcy niezależnych sklepów detalicznych, podkreśla, że w obecnych trudnych czasach wsparcie, na które mogą liczyć lokalne sklepy ze strony franczyzodawcy, należy rozpatrywać na trzech kluczowych poziomach.
Pierwszy z nich obejmuje działania na rzecz jeszcze lepszego funkcjonowania sklepów zrzeszonych w sieci – w ich lokalnym otoczeniu. To przede wszystkim zapewnienie konkurencyjności cenowej sklepu za sprawą skali zakupu, dokonywanego przez sieć franczyzową jako całość. Wiąże się to także z coraz lepszym dostosowaniem oferty handlowej do lokalnych potrzeb, jak również z efektywnym wykorzystaniem programów lojalnościowych oraz narzędzi IT, a przede wszystkim z coraz bardziej efektywnymi negocjacjami z dostawcami i producentami. To wszystko są elementy strategii zmierzającej do zapewnienia atrakcyjnych cen oraz nowoczesnych narzędzi marketingowych, które wesprą konkurencyjność na lokalnym rynku.
Natomiast Krzysztof Tokarz, prezes GK Specjał zauważa, że zainteresowanie uczestnictwem w sieciach Specjału nie tylko się utrzymuje, ale wręcz rośnie. Skala wsparcia dla franczyzobiorców powoduje, że coraz więcej w pełni niezależnych sklepów widząc oczywiste korzyści chce wejść w struktury sieci handlowych Specjału. Chodzi tu zarówno o szerokość oferty i ceny produktów, jak i sprawność logistyki oraz możliwość skorzystania z szeregu rozwiązań IT wspomagających funkcjonowanie sklepu. A niskie, konkurencyjne ceny są możliwe dzięki dokonywaniu przez Specjał zakupów dużych partii towaru po cenach „wyprzedzających” inflację.
W poszukiwaniu niższych kosztów
Zdaniem Jana Domańskiego drugi poziom wsparcia dla detalistów jest odpowiedzią na najpoważniejsze zagrożenia dla placówek detalicznych, czyli gwałtownie rosnący poziom kosztów prowadzenia sklepu. Uważa on co prawda, że po ostatnich decyzjach zamrażających poziom cen energii elektrycznej dla małych i średnich przedsiębiorców, niebezpieczeństwo dla sklepów z tej strony nieco zmalało. Pozostają jednak inne elementy kosztowe, z którymi franczyzobiorcy muszą się zmierzyć. To przede wszystkim koszty płacowe – wzrost płacy minimalnej pociąga za sobą konieczność podnoszenia także płac dla pozostałych pracowników. A przecież już od kilku lat w handlu przestały one należeć do najniższych w polskiej gospodarce, natomiast oczekiwania płacowe w przyszłym roku, ze względu na inflację, będą jeszcze większe. W tej sytuacji wsparcie dla partnerów detalicznych Grupy Eurocash zmierza ku temu, aby tak obniżyć koszty innych elementów funkcjonowania sklepu, żeby możliwe stało się odpowiednie podwyższanie wynagrodzeń. Chodzi tu z jednej strony o lepsze wykorzystanie logistyki dostaw, jak również wdrożenie takiej digitalizacji procesów sprzedażowych, dzięki której obniżone zostaną pozostałe koszty funkcjonowania sklepów. Wiąże się to jednocześnie ze skierowaniem do detalistów odpowiedniej oferty szkoleniowej w tej dziedzinie – i to zarówno bezpośrednie wsparcie poprzez Akademię Umiejętności Eurocash, jak i poprzez różne platformy internetowe.
Także Specjał stara się, na ile to jest możliwe, wspierać detalistów zarówno w formie doradczej i szkoleniowej w postaci m.in. zorganizowanego przez Grupę Uniwersytetu Przedsiębiorczości, jak i poprzez szeroko rozumiane wsparcie finansowo-techniczne. Dotyczy to przede wszystkim obaw związanych z rosnącymi kosztami energii. Przy czym odmienne jest wsparcie w przypadku placówek detalicznych luźno ze Specjałem związanych, inne natomiast jeśli chodzi o franczyzobiorców. W pierwszym przypadku pomóc ma przede wszystkim charakter doradczy. Detaliści mogą liczyć na wiedzę firmy o możliwościach różnego typu działań obniżających koszty funkcjonowania sklepu, jednak bezpośrednie zaangażowanie w te działania jest stosunkowo niewielkie. „Inaczej jest w przypadku naszych franczyzobiorców. Tu nie unikamy nawet zaangażowania finansowo-technicznego związanego na przykład z montażem paneli fotowoltaicznych, czy ociepleniem sklepu, lub wprowadzeniem do niego energooszczędnych urządzeń itp.” – informuje prezes Krzysztof Tokarz.
Potwierdza to Marian Zych, dyrektor generalny i wiceprezes zarządu należącej do GK Specjał sieci Livio. Dział prawny sieci nie tylko śledzi aktualne możliwości pozyskania dopłat, czy dotacji zewnętrznych wspierających inwestycje na rzecz zmniejszenia energochłonności sklepów, ale i pomaga w wypełnianiu stosownych dokumentów i wniosków, które detalista ubiegający się o pieniądze na te cele musi wypełnić. Jednak to nie wszystko, bowiem franczyzobiorca może liczyć także na bezpośrednie wsparcie finansowe. A właściwie na swoisty nieoprocentowany kredyt. Franczyzobiorca otrzymuje bowiem co kwartał od sieci wypłaty z tytułu świadczenia serwisu dla producentów, co dawniej częstokroć określano mianem „retro”. Sieć podjęła decyzję o możliwości wypłaty za świadczenie tego serwisu awansem za najbliższe dwa, a nawet trzy lata. A są to sumy sięgające nawet kilkuset tysięcy złotych, które detalista będzie spłacał poprzez przekazywanie sieci wypłat z tytułu tego serwisu w umownym okresie. Oczywiście w takim przypadku każdy z franczyzobiorców podpisuje w tej kwestii indywidualne porozumienie z siecią. „Sądzę, że tak skonstruowana oferta ma niemały wpływ na obecny wzrost zainteresowania uczestnictwem w sieci ze strony detalistów. Planowaliśmy, że w tym roku liczba sklepów należących do sieci wzrośnie o ponad 400 placówek, a już mamy zgłoszonych około 780” – opowiada Marian Zych.
Także mniejsi franczyzodawcy starają się wspierać swoich partnerów w tych trudnych czasach. Jak informuje Małgorzata Pogorzelska, Dyrektor Zakupów i Promocji zrzeszającej ponad 1 000 detalistów sieci Eden, franczyzodawca ma podpisane ramowe umowy z dostawcą energii umożliwiające pozyskanie energii elektrycznej w cenach niższych o kilkanaście procent niż obowiązujące na rynku.
Wsparcie prawne i IT
Trzeci z wymienionych przez dyrektora Domańskiego, poziomów wsparcia dla franczyzobiorców w pewien sposób łączy się z dwoma poprzednimi, gdyż obejmuje działania na rzecz tworzenia i korzystania z platform wymiany informacji i wiedzy, nie tylko między franczyzodawcą i franczyzobiorcami, ale także bezpośrednio między samymi detalistami. Wzajemna komunikacja, dotycząca sposobów radzenia sobie w trudnych sytuacjach jest nie do przecenienia. To jednak wiąże się ze stworzeniem narzędzi sprzyjających tego typu wymianie informacji. W tak zmiennym otoczeniu prawnym, nie do przecenienia są także narzędzia pozwalające obniżyć koszty monitorowania i dostosowania się do zmian w przepisach. „A problemów do wyjaśnienia czy rozwiązania może być sporo i nie zawsze księgowi lub prawnicy niedużych firm są w stanie je odpowiednio wcześnie wychwycić i się na nie kompleksowo przygotować. Wystarczy wymienić np. zmiany w stawkach podatku VAT, wdrożenie nowej dyrektywy regulującej komunikację cen promocyjnych czy projektowane dopiero rozwiązania dotyczące systemu kaucyjnego. W takich sytuacjach nasi partnerzy mogą liczyć na wsparcie Grupy Eurocash” – podsumowuje Jan Domański.
Krzysztof Tokarz podkreśla natomiast, że wszystko wskazuje na to, że rosnące zainteresowanie uczestnictwem w sieciach franczyzowych Specjału wynika także z możliwości korzystania z coraz nowocześniejszej platformy zakupowej e-Hurtownia, czy oferty aplikacji mobilnych dla klientów sklepów zrzeszonych w sieciach, a także oferty ułatwiających prowadzenie sklepu rozwiązań IT. „I to są, moim zdaniem, najważniejsze obok bezpośredniego wsparcia i poziomu naszych cen powody rosnącej od początku roku wśród detalistów chęci przystąpienia do naszych sieci franczyzowych” – dodaje prezes Tokarz.
Oczywiście odmiennie na tym tle wypada najliczniejsza i najbardziej innowacyjna sieć franczyzowa w Polsce jaką jest Żabka. Tu wzrost kosztów energii przejmuje na siebie franczyzodawca, czyli spółka Żabka Polska, która już rok temu ogłosiła nową politykę energetyczną, przystąpiła do analizy możliwości pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych we wszystkich lokalizacjach oraz zaczęła wdrażać nowe rozwiązania w kolejnych placówkach należących do sieci. Należy jednak pamiętać, że nie jest to rozwiązanie dla właścicieli wszystkich placówek handlowych o tradycyjnym charakterze, bowiem sieć jest właścicielem prawie wszystkich lokali, w których funkcjonują jej sklepy, zaś przedmiotem franczyzy jest system zarządzania sklepem pod szyldem Żabka. Chyba, że detalista „dogada się” z siecią w sprawie odsprzedaży swojego lokalu...
Witold Nartowski
Dziennikarz
Fot: AdobeStock