Maspex przystępuje do programu Carrefour “Droga do Zero Waste” i wspólnie z siecią testuje automaty Swapp!, by ograniczyć marnowanie jedzenia. Program pilotażowy marki Maspex jest kontynuacją projektu prowadzonego wspólnie z Krakowskim Parkiem Technologicznym w ramach programu KPT ScaleUp.
- Pasta Station to kolejny projekt, który realizujemy w ramach ogólnopolskiego programu Carrefour “Droga do Zero Waste”, łączącego wszystkie inicjatywy naszej sieci na rzecz ograniczenia użycia plastiku. Już od kilku miesięcy zachęcamy naszych klientów kupujących produkty na wagę, takie jak np. sery, wędliny czy produkty garmażeryjne, do korzystania z opakowań wielokrotnego użytku. Dzięki wprowadzeniu naszych Eco-Barów mają oni także możliwość zakupu kosmetyków i środków czystości do własnych opakowań. Cieszymy się, że teraz wspólnie z firmą Maspex możemy wprowadzić kolejne nowe rozwiązanie, które pomoże naszym klientom w podejmowaniu bardziej zrównoważonych zakupów w kategorii spożywczych produktów pakowanych - mówi Sylwester Mroczek, Manager Działu Rozwoju Formatów i Konceptów Handlowych w Carrefour Polska.
- Refillomat Pasta Station z makaronami marki Lubella to innowacyjny projekt, który wpisuje się w cele realizowane przez Grupę Maspex w ramach strategii zrównoważonego rozwoju „Efekt Kolibra”. Wśród, których są m.in. minimalizowanie ilości odpadów i marnotrawstwa żywności. Refillomat Pasta Station od Lubelli pomaga ograniczyć ilość zużywanego plastiku oraz liczbę opakowań jednorazowych, a także wspomaga niemarnowanie żywności. To rozwiązanie, które szeroko wspiera cele środowiskowe związane z cyrkularnością, czy zrównoważonym rozwojem, które wpisują się również w potrzeby konsumentów – wyjaśnia Wojciech Dendys, Customer Business Development Manager w Grupie Maspex – To program pilotażowy, który ma pokazać potencjał nowego systemu sprzedaży. Pozytywne wyniki sprawią, że będziemy chcieli go rozwijać – dodaje.
W Carrefour Arkadia klienci będą mogli kupić cztery rodzaje makaronów marki Lubella – świderki, muszelki, piórka i kokardki, każdy w trzech pojemnościach 150, 250 i 350 gramów. Automat pozwala napełnić zarówno torebki papierowe jak i pojemniki przyniesione przez klientów. Należy pamiętać, że opakowanie własne powinno być czyste i dostosowane do kupowanych produktów.
Proces zakupowy składa się z kilku prostych kroków. Klikając na ekran wybieramy makaron, który chcemy kupić a następnie mamy możliwość poznania jego składu, wartości odżywczych, ceny i dostępnych pojemności. W kolejnym etapie wybieramy rodzaj opakowania, którym dysponujemy. Po wyborze, maszyna automatycznie otworzy drzwiczki, za którymi znajduje się dozownik, pod którym umieszczamy nasze opakowanie. Jeśli jest to np. sztywne pudełko lub szklany słoik, stawiamy je w oznaczonym miejscu. Jeśli papierowa torebka, nakładamy ją na końcówkę dyspensera. W obu przypadkach system taruje wagę opakowania. Po zamknięciu drzwiczek, na ekranie wybieramy pojemność, którą chcemy kupić i klikamy przycisk Start. Wypełnienie opakowania trwa maksymalnie kilkanaście sekund. Następnie na ekranie pojawia się komunikat informujący o zakończeniu nasypywania, drzwiczki otwierają się i maszyna automatycznie drukuje etykietę ze wszystkimi niezbędnymi informacjami dotyczącymi zakupionego produktu oraz kodem kreskowym. Po naklejeniu, na wypełnione produktem opakowanie, płacimy za produkt w kasie sklepu.
- Zależało nam, aby zamówienie produktu było intuicyjne i zbliżone do mechanizmu wypracowanego w naszych stacjach do uzupełniania produktów w płynie, które działają już w sieciach handlowych
w kilku miastach Polski – tłumaczy Szymon Barabasz, CEO polskiego startupu Swapp!, który wyprodukował prototyp Pasta Station. – Naszym celem jest zbudowanie uniwersalnego standardu maszyn, do sprzedaży produktów sypkich i płynnych, tak by sieci handlowe i producenci mogli korzystać z nich, w oparciu o wypracowane i sprawdzone procesy – dodaje Szymon Barabasz.
Dostawa makaronów z linii produkcyjnej do sklepu, gdzie stanie stacja, będzie odbywać się w oparciu o dotychczasowy system zamówień. Makarony dotrą do stacji w szczelnych workach i dopiero w automacie dojdzie do ich otwarcia. Na razie opakowania wielokilogramowe są wykonane z tworzywa sztucznego, niemniej trwają także prace nad zastąpieniem tego materiału, tak by gwarantowało jakość produktu, a równocześnie było przyjazne dla środowiska. – Pierwsze próby zastosowania nowych worków wielokilogramowych wypadły pozytywnie – mówi Wojciech Dendys. – Będziemy testować to rozwiązanie, tak by cały system był jak najbardziej cyrkularny – dodaje.
Uzupełnianie produktów do opakowań własnych jest rozwiązaniem znanym od dawna, niemniej nowe technologie ułatwiają ich wdrożenie na większą skalę. Zapewnienie jakości produktu, łatwości i szybkości korzystania z urządzenia, czy w końcu dostęp do aplikacji motywującej do korzystania z tej formy zakupów i korzyści zarówno te ekonomiczne jak i środowiskowe, są podstawą do rozwoju tego kanału sprzedaży. Klienci oczekują zmian i deklarują chęć korzystania z nowych rozwiązań, a wręcz zgodnie z badaniami, wymagają od biznesu zaangażowania w rozwiązywanie problemu zarówno marnowania żywności, jak i nadmiaru jednorazowych opakowań z plastiku.