Ostatni rok był trudny właściwie dla wszystkich kategorii spożywczych. Czy był szczególnym wyzwaniem dla producentów napojów?
2021 był drugim rokiem pandemii. Cały ten okres był dużym wstrząsem dla branży napojowej ze względu na zmiany zachowań konsumenckich. Za spadek udziałów sprzedaży w kategorii wody w ponad 100% wolumenowo odpowiadały małe formaty opakowań: 0,3; 0,5 i 0,7 l. Jeśli chodzi o soki i napoje, to w 70% za spadki odpowiadały małe opakowania.
Branża mocno więc skupiła się na opakowaniach rodzinnych. Postawiliśmy na innowacje w segmencie dużych opakowań. Zwiększyliśmy portfolio i promowaliśmy ten segment bardziej niż kiedykolwiek.
Kolejnym wyzwaniem dla branży było wprowadzenie opłaty cukrowej. Napoje gazowane, w których jesteśmy z marką Jurajska, odnotowały na koniec grudnia spadek o 11% w wolumenie. Woda z dodatkiem cukru, tzw. woda smakowa, w której Jurajska również operuje, odnotowała spadek o 34% wolumenowo. Co trzeci litr „wyparował” z rynku ze względu na cenę, którą trzeba było przełożyć na konsumenta. Musieliśmy zareagować i dostosować się do intencji ustawodawcy: ma być zdrowiej, a nie drożej.
W kategorii napojów gazowanych do całego asortymentu dodaliśmy 20% soku. Zmieniliśmy więc główną substancję słodzącą na zdrowszy wariant. Zwiększyło to cenę naszych produktów ale nie poprzez opłatę cukrową. Po roku nasze produkty na bazie soku urosły o 4%.
W segmencie wody – jeżeli chodzi o warianty smakowe – jest nieco trudniej dostosować się do aktualnych wymogów. Eliminujemy cukier, słodziki i konserwanty, tworzymy nowy segment wód aromatyzowanych zero kalorii. Konsument dopiero poznaje kategorię ale jest to właściwy kierunek, co również potwierdzają wyniki. W segmencie wód gazowanych, tam gdzie wprowadziliśmy innowacje, jako jedyni odnotowaliśmy wzrost sprzedaży rok do roku na bardzo małym rynku.
Jakie są trendy na rynku wody butelkowanej? Czy konkurencja ze strony polepszającej się jakości wody z kranu będzie wpływała na spożycie wody butelkowanej?
Rynek wody butelkowanej rośnie. Percepcja kategorii się nie zmieniła, jest pozytywna. Od 6 miesięcy również w segmencie wód w małych opakowaniach odbijamy się od trendu spadkowego.
Świadomość faktu, że można pić wodę z kranu rośnie i będzie rosła. Warto jednak, żeby ta świadomość była pełna. Wszyscy, którzy mówią o tym, że jest ona bezpieczna do picia mówią o jej stanie w momencie wejścia do systemu a nie na etapie końcowym. Jest wiele rzeczy, które mogą wydarzyć się „po drodze”. Szczególnie, gdy mamy własny dom i nie jest on najnowszy. Mamy oczywiście filtry, żeby uzdatniać wodę ale tu musimy pamiętać o aspekcie ekologiczności.
Natomiast rośnie też świadomość na temat tego czym jest woda mineralna. W przeciwieństwie do wody z kranu posiada minerały, które pozytywnie wpływają na organizm. I świadomość tego, że potrzebujemy minerałów w diecie jest coraz wyższa. Świadczą o tym wyniki rynkowe. Te wody, które komunikują wyższą zawartość minerałów zyskują w udziałach, tak jak marka Jurajska. Szeroko komunikujemy również o właściwych proporcjach najważniejszych minerałów, które najczęściej występują w wodzie, czyli magnezu i wapnia.
Polacy spożywają średnio 15 litrów rocznie soków i nektarów. Nieco mniej niż średnia europejska, prawie dwa razy mniej niż w Niemczech. Co zrobić by to zmienić?
Ani pandemia, ani żadne inne dotychczas wprowadzane zmiany na rynku nie przeszkodziły wzrostowi konsumpcji per capita soków w Polsce. Ona cały czas rośnie. W pierwszych miesiącach pandemii przy dużej świadomości zagrożenia zauważyliśmy bardzo ciekawą zależność. Zwiększyła się konwersja z napojów do soków. Przy półce sokowo-napojowej co piaty konsument zmieniał swój wybór co związane było z większą potrzebą dbania o zdrowie. To było nagłe zjawisko, które przyśpieszyło a następnie się uspokoiło. Obecnie wzrost konsumpcji per capita jest bardzo powolny ze względu na szereg innych zjawisk, przede wszystkim wyższą cenę produktu. Jednak jestem przekonany, że w miarę wzbogacania społeczeństwa nadal będzie następowała tzw. konwersja z napojów do soków.
Jakie kierunki rozwoju obraliście?Wszystkie obecne zawirowania w branży prowadzą do większej świadomości konsumenta – zarówno na temat wpływu produktów, które spożywamy na zdrowie, jak również szeroko pojętej ekologii.
Nasza agenda rozwojowa dotyczy – oprócz legislacji – właśnie opakowań. Poza tym, że powinny być atrakcyjne, funkcjonalne, wygodne i innowacyjne, to bezdyskusyjnie muszą być też proekologiczne. Nasze kierunki rozwoju to: zdrowiej jeżeli chodzi o produkt, i ekologicznie – jeżeli chodzi o opakowanie.
Cały wywiad dostępny na kanale YouTube SpożywczaTV oraz serwisach hurtidetal.pl i wiadomoscispozywcze.pl Fot: mat. redakcji