Trzy pytania do Katarzyny Rylskiej, Category Marketing Managera w Sante kieruje Monika Książek.
Polska firma jest pierwszym w Europie Środkowo-Wschodniej producentem napojów roślinnych. Czy dla klientów ma to znaczenie?
Zgadza się, jesteśmy pierwszym i jedynym w Europie Środkowo-Wschodniej producentem napojów roślinnych, a do tego w 100% z polskim kapitałem. Kupując nasze napoje, konsumenci mają pewność, że wspierają polskich pracowników i tym samym krajową gospodarkę. Dla konsumentów ma to znaczenie, bo coraz wnikliwiej patrzą na etykiety. Przez wiele lat Sante importowało napoje roślinne. Na początku 2022 r. na rynek wprowadziliśmy napoje roślinne w nowej odsłonie, pod brandami: Lovege i Sante Organic. To zupełnie odmieniona szata graficzna oraz nowe, lepsze smaki. Będąc producentem jesteśmy w stanie konkurować zarówno ceną, jak i jakością.
Na opakowaniach napojów Lovege widnieje informacja, że nie są produkowane z gotowych koncentratów. Dlaczego jest to istotne?
Nasze napoje roślinne Lovege produkujemy bezpośrednio z ziaren lub orzechów, np. migdałów, owsa czy kokosa. Nie używamy koncentratów, które są niestety dość powszechnym zjawiskiem na rynku. Produkcja bezpośrednio z ziaren ma kilka istotnych zalet. Napoje wytwarzane z koncentratów potrzebują dwukrotnej obróbki termicznej. Z kolei wytwarzane bezpośrednio z ziaren są poddawane obróbce tylko jeden raz. Starannie selekcjonujemy surowce i wybieramy tylko te najlepsze. Dzięki temu smak jest dużo lepszy, pełniejszy. Wystarczy spróbować, żeby poczuć różnicę. Do napojów dodajemy też witaminy.
Nowe napoje roślinne Lovege mają innowacyjne, ekologiczne opakowania. Czy to początek nowego trendu?
Lovege to napoje roślinne, które „tworzą klimat”. A dziś jest on ważniejszy niż kiedykolwiek. Chcemy dawać wzór innym, dlatego innowacyjne opakowania naszych napojów roślinnych marki Lovege oraz Sante Organic powstały w 87% z surowców odnawialnych. Materiały, takie jak tektura z drzew czy nakrętka z trzciny cukrowej, pozyskujemy z odpowiedzialnych źródeł. Dzięki temu cechuje je zmniejszony ślad węglowy. To pierwsze na rynku takie opakowania dla napojów roślinnych i mamy nadzieję, że inni będą podążać naszym śladem.
Fot: mat. redakcji