Kategorie produktów

Rynek konserw mięsnych

Poniedziałek, 25 czerwca 2007 HURT & DETAL Nr 6 (16) / 2007
Żelazna rezerwa kontra produkt wysokiej jakości – czyli co zmieniło się na rynku konserw mięsnych

Rynek konserw mięsnych jest stagnacyjny. Nie rozwija się, ale też nie spada. Na rynku jest relatywnie mało producentów konserw w porównaniu z ilością producentów wędlin. Mamy kilku dużych graczy w kategorii pasztetów. Reszta to najczęściej zakłady zbudowane w poprzednim 20-leciu i wcześniej, które historycznie posiadają instalacje do produkcji konserw i stąd ich działania na rynku dążące do podtrzymania swojej obecności - informuje Bartek Ponikło z Animexu

Konserwy przez lata głównie odbierane były jako „żelazna rezerwa” w domu, podstawa wyżywienia stołówek socjalnych, prac polowych, a także wyjazdów turystycznych. To głównie z tego powodu segment konserw mięsnych był segmentem bardzo sezonowym. Wzrost zainteresowania kupnem tego rodzaju produktów pokrywał się wraz z nadejściem miesięcy letnich.
Przez lata w segmencie wytworzyły się brandy charakterystyczne dla konserw: konserwa turystyczna, konserwa tyrolska, gulasz angielski czy wieprzowina w sosie własnym. Obecnie jednak funkcja turystyczna konserw słabnie na rzecz funkcji cateringowej.
Rośnie znaczenie produktów w opakowaniach o małych gramaturach kierowanych do odbiorców segmentu HoReCa (opakowania 25g-50g). Daje to bowiem możliwość wyboru kilku odmian produktu bez potrzeby dalszego przechowywania. Zmianie ulega również forma pakowania: z tradycyjnie już stalowej puszki zaczyna się gruntować pozycja opakowań aluminiowych i plastikowych.

Na całym rynku konserw oddzielny sektor stanowią produkty drobiowe. Firma DROP S.A. w swojej ofercie poleca konserwy mięsne drobiowe takie jak: Szynka drobiowa, Przysmak śniadaniowy drobiowy, Mielonka turystyczna drobiowa, Paprykarz drobiowy. Produkty dostępne są w opakowaniach aluminiowych trójkątnych o gramaturze 110g -115g.
Jak deklaruje Grzegorz Gęsiarek z działu marketingu firmy DROP S.A., klienci najchętniej wybierają produkty „Szynka drobiowa” oraz „Paprykarz drobiowy”. Szynka drobiowa to produkt chętnie kupowany również dla dzieci.
„Postrzeganie konserw nie jest niestety ostatnimi laty pozytywne. Konserwa kojarzy się z produktem niżej jakości. Istnieje duża konkurencja cenowa obniżająca wizerunek tej kategorii. Produkt pakowany dotychczas w tradycyjną puszkę będzie stopniowo zmieniał swój charakter na produkt - danie gotowe typu convenience . Innowacje idą również w kierunku zamknięcia - opakowania typu „sleeve” lub „alu”. We Francji np. w sleeve pakuje się sałatki a u nas próbuje się pakować dania gotowe i niektóre produkty pakowane dotychczas w puszkach. Jakkolwiek pomysł ten jest jeszcze w sferze prób i badań” – mówi Bartek Ponikło, category manager z firmy Animex. Dodaje, że jego firma stara się rozwijać ten segment poprzez nowe pro-brandowe podejście, oraz dzięki repozycjonowaniu konserw w kierunku „mięsnych przysmaków na dłuższy okres” zamkniętych w puszkę, zamiast tradycyjnych „tanich mielonek na biwaki”. Deklaruje, że firma unika wojny cenowej a stara się konkurować jakością, co pozwala niwelować sezonowość i uzyskiwać zakładane marże.

Zdaniem Zenona Puciatego, dyrektora handlowego ,,Łmeat-Łuków” S.A. - stosunkowo duży udział mają konserwy bardzo tanie, gdzie jednym, oprócz akceptowalnej jakości, kryterium w doborze przez dystrybutorów jest cena. Nie jest to do końca zgodne z oczekiwaniami konsumentów, stad też następuje zwrot w kierunku konserw wysokiej jakości. Jak podkreślił Zenon Puciaty, jego firma w zeszłym roku sprzedała 7,5 tys. ton konserw, plany na rok bieżący są wyższe o ponad 10%.
(Tomasz Pańczyk)

tagi: konserwy mięsne , rynek konserw mięsnych , rynek przetworów mięsnych , mięso, ,