Wywiady

Bogusław Kowalski, Prezes Grupy Kapitałowej Graal

Poniedziałek, 20 grudnia 2021 HURT & DETAL Nr 12/190. Grudzień 2021
32 lata na rynku charakteryzujące się ciągłym rozwojem, w tym licznymi przejęciami i nowoczesnym podejściem do zagadnień środowiskowych, a także nieustannym wprowadzaniem na rynek nowości – z Bogusławem Kowalskim, Prezesem Grupy Kapitałowej Graal rozmawiają Wojciech Szeląg, gospodarz programu Gabinet Spożywczy oraz Michał Siwek, Dyrektor Departamentu International Food & Agri Hub BNP PARIBAS.
Grupa Graal to potentat branży w Europie Środkowo-Wschodniej, ponad 2 800 pracowników, 1,3 mld zł sprzedaży rocznie. Proszę opowiedzieć o historii firmy i ważnych momentach w jej rozwoju.

Jesteśmy 32 lata na rynku. Nasze wyniki i sukcesy to przede wszystkim efekt ciężkiej pracy, ale w naszej historii było też kilka przełomowych momentów. Już wiele lat temu na tle konkurencji wyróżnialiśmy się innowacyjnością. To jest nasze DNA. Na samym początku, czyli w latach 90., trzeba było szukać rozwiązań, które wyprzedzą rynek. Dzięki takiemu podejściu do biznesu w ciągu dwóch pierwszych lat działalności staliśmy się największym dystrybutorem konserw rybnych w Polsce.

Ważnym krokiem w rozwoju firmy, i wyróżnieniu się na rynku, było stworzenie marki Graal w roku 1997, kiedy byliśmy jedynie firmą handlową. Mogliśmy wówczas zupełnie zmienić strategię. Kolejnym istotnym momentem był rok 2005, kiedy to firma weszła na Giełdę Papierów Wartościowych, a za pieniądze pozyskane z giełdy dokonała akwizycji producenta konserw rybnych. Zmieniliśmy także strategię: doszliśmy do wniosku, że chcemy być nie tylko liderem w konserwach, ale też jedną z największych firm w pozostałych czterech segmentach branży rybnej. W ciągu kolejnych trzech lat kupiliśmy osiem spółek, dzięki czemu staliśmy się wiodącą firmą, która oferowała nie tylko konserwy, ale i produkty ze wszystkich pozostałych kategorii. To nam pozwoliło na bardzo szybki rozwój: z obrotów na poziomie 300 mln zł – w momencie, kiedy zakończyliśmy wszystkie akwizycje, dzisiaj mamy 1,3 mld zł. Kolejnym znaczącym momentem dla firmy był delisting w 2017 roku z Giełdy Papierów Wartościowych. Obecnie firma ma dwóch wspólników, czyli fundusz private equity i mnie. Mamy też nową, bardziej ekspansywną strategię, jeżeli chodzi o rynki globalne – eksportujemy nasze produkty do 35 krajów na całym świecie.

Jak odpowiadacie na internetowe informacje, że branża rybna cechuje się brakiem transparentności czy nieetycznym podejściem do swojego surowca?

Tutaj zahaczamy o pewne mity, które niestety wkradają się w przestrzeń społeczną, ale warto o nich rozmawiać, by móc je obalić. Jednym z nich jest przeświadczenie, że ryby trudno jest sklasyfikować, czy nadzorować cały łańcuch produkcyjny. Inne mity to takie, że ryby hodowlane, czy też te z Bałtyku nie są zdrowe. Wszystkie ryby są zdrowe. My podajemy na naszych produktach źródło pochodzenia, a także metodę połowu. Wszystkie nasze ryby są łowione zgodnie z zaleceniami instytucji kontrolujących jakość połowów, o czym świadczą certyfikaty, które posiadamy. Kontrolujemy proces od samego początku – sposób i miejsce poławiania, transport oraz przetwarzanie surowca – i takie informacje podajemy m.in. na naszej stronie internetowej. Dzisiaj konsument jest bardzo świadomy i zdaje sobie sprawę z tego, jak ważna jest ochrona środowiska. Naszą odpowiedzialnością społeczną, jako producenta, jest edukowanie społeczeństwa oraz informowanie go, że wybieranie naszych produktów to wybieranie produktów, które powstały z poszanowaniem środowiska naturalnego i z zachowaniem najwyższych standardów. I z tego też jesteśmy dumni.

Patrząc na Wasze portfolio widać innowacje i nowości. To wymaga posiadania odpowiednich kompetencji i zespołu ludzi. Jak to wygląda w strukturach Państwa firmy?

Posiadamy cztery fabryki. W dwóch z nich produkujemy głównie łososia wędzonego świeżego (ok. 80% produkcji). Trzecia fabryka odpowiada za konserwy rybne – i jest największą tego typu fabryką w Europie. Dziennie produkujemy tam około 1 mln konserw. Natomiast czwarta fabryka produkuje dania gotowe.

Wszystkie cztery placówki mają swoje działy R&D, w których łącznie pracuje ponad 20 osób. Chociaż zespoły z poszczególnych zakładów działają niezależnie, to często ze sobą współpracują wymieniając się doświadczeniami i wspólnie tworząc nowe produkty. Tak jak wspominałem – innowacyjność to jest nasze DNA. Wciąż szukamy interesujących rozwiązań chcąc zaoferować konsumentowi coś zupełnie nowego i mając świadomość tego, jak dynamicznie zmienia się świat i podejście, szczególnie młodych ludzi, do różnego rodzaju wyrobów. Musimy więc nie tylko sprostać oczekiwaniom nowego konsumenta, ale też w pewnym sensie kreować jego zapotrzebowanie i postawy, które jednocześnie muszą być zgodne z jego podejściem do życia. Stąd tak duży nacisk na ochronę środowiska i zachowanie pełnej stabilności w tym obszarze.

Podsumowując – mamy bardzo prężnie funkcjonujący dział R&D, który pomaga nam stale się rozwijać i poszukiwać innowacyjnych rozwiązań. Wiąże się to oczywiście z kosztami, ale efekt jest tego wart, co widać w naszych wynikach sprzedażowych.

Cała rozmowa dostępna jest na kanale YouTube SpożywczaTV oraz hurtidetal.pl.


tagi: Bogusław Kowalski , Prezes Grupy Kapitałowej Graal , rynek spożywczy , sprzedaż , handel , produkcja , konsument , ekonomia , finanse , FMCG , artykuły spożywcze , przemysł spożywczy ,