Zbliża się okres bożonarodzeniowy, co oznacza rozpoczęcie ferworu przedświątecznych przygotowań. Już wkrótce na stołach w całej Polsce zagości barszcz z uszkami, pierogi, śledzie i masa innych dań. Niestety, ich przygotowanie jest niezwykle czasochłonne.
Z pomocą klientom, którym brakuje czasu na przygotowanie świątecznych potraw przychodzą producenci. To oni oferują produkty, które pomogą zapełnić świąteczne stoły tradycyjnymi potrawami kuchni polskiej, która nie należy wcale do „kuchni ekspresowej”. Zakwas na barszcz powinno się przygotować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Pierogi i uszka lepi się godzinami. A sporządzenie krokietów to wieloetapowe gotowanie. Na szczęście konsumentów, na sklepowych półkach w tym czasie pojawiają się produkty, które znacznie pomagają w przygotowaniu świątecznej uczty.
„Prezenty, zakupy, produkty spożywcze, pranie, prasowanie, pakowanie, porządki, logistyka… Brzmi znajomo? Tak, święta już niedługo. Okres przedświąteczny to oprócz radosnego oczekiwania, także niekończąca się operacja techniczno-logistyczna. I tak co roku dzieje się w wielu polskich domach. Pośpiech i obowiązki służbowe w grudniu to jedno, a drugie to tradycja, zgodnie z którą większość Polaków święta organizuje i obchodzi wraz z rodziną w domu. Zanim jednak zasiądziemy do świątecznego stołu, wielu z nas poświęci mnóstwo godzin na przygotowanie wigilijnej kolacji. Naprzeciw wychodzą producenci żywności, którzy z roku na rok przygotowują coraz bardziej atrakcyjną ofertę dań gotowych do spożycia” – komentuje Dorota Sobieraj, National Sales Manager w ASM Sales Force Agency.
Buraczany specjał
Barszcz z uszkami to zupa, którą jada się w całej Polsce. W niektórych jej częściach królują także zupy rybne, grochowa czy grzybowa, ale barszcz to zdecydowanie król wigilijnych zup. Niestety, jego przygotowanie wcale nie jest takie proste. Z pomocą przychodzą więc producenci, którzy oferują zarówno gotowe zupy w proszku, jak i zakwas potrzebny do ugotowania barszczu.
Jeżeli chodzi o dania gotowe, z danych Centrum Monitorowania Rynku wynika, że zupy mokre notują największy wzrost liczby transakcji. Popularnością cieszą się nie tylko zupy w płynie, ale i koncentraty (głównie za sprawą wspomnianego już barszczu), które mogą pochwalić się niemal 2,5-krotnym wzrostem liczby transakcji względem listopada. Większe zainteresowanie zyskują także większe opakowania (zanotowano ponad 12% wzrost średniego wolumenu sprzedawanych koncentratów). Pomimo licznych promocji, w grudniu kategoria zup mokrych notuje ponad 50% wzrostu wartości sprzedaży względem poprzedniego miesiąca.
Z danych rynkowych wynika, że zupy mają bardzo silną dystrybucję. Można je znaleźć w trzech na cztery sklepy małoformatowe do 300 mkw. W przypadku koncentratów, w grudniu 2020 odnotowano ich obecność w 2/3 placówek tego formatu w ubiegłym roku, co było wynikiem o kilkanaście punktów lepszym niż w listopadzie. W przeciętym sklepie do 300 mkw. znajdziemy ok. 5 wariantów zup i koncentratów i według danych CMR poziom ten jest stabilny od lat. „Liderami pod względem wartościowym są na co dzień Maspex oraz Profi odpowiadając w przeciętnym miesiącu za ok. 40% obrotu kategorii. W okresie świątecznym, kiedy na znaczeniu zyskują barszcze, za sprawą cenionej przez konsumentów marki Krakus, Grupa Maspex wyraźnie zyskuje na znaczeniu odpowiadając za około połowę obrotu kategorii” – informuje dr Magdalena Wilgatek, analityk danych CMR.
Uszka i pierogi
Trudno wyobrazić sobie barszcz bez uszek, które rzadko kiedy ktokolwiek robi samodzielnie. Uszka to niezwykle czasochłonna potrawa, dlatego wielu klientów wybiera ich gotowe odpowiedniki. Według danych CMR popularnością cieszą się zarówno uszka świeże, jak i mrożone. Wartość ich sprzedaży rośnie w grudniu względem listopada o 170% w przypadku uszek mrożonych i aż o kilkaset procent w przypadku uszek chłodzonych. „Tak ogromny wzrost w przypadku uszek chłodzonych jest wynikiem ich bardzo niskiej dostępności w pozostałych miesiącach roku. W ciągu roku, ekspozycja gotowych dań chłodzonych ogranicza się w przeciętnym sklepie do 300 mkw. do około kilkunastu wariantów, a co za tym idzie, sklepy ograniczają ją do absolutnie najlepiej rotujących SKU, którymi w przeciętnym miesiącu są przede wszystkim zestawy obiadowe, pierogi czy kluski na parze” – informuje dr Magdalena Wilgatek.
W okresie świątecznym dystrybucja uszek notuje imponujący wzrost, co przekłada się na dużą dynamikę wartościową. W przypadku uszek mrożonych wzrost dystrybucji (z 23% w listopadzie do 50% sklepów w grudniu) jest duży, jednak mniejszy, iż ma to miejsce w przypadku chłodzonych wariantów. „Choć w kategorii mrożonych dań mącznych, od lat kluczową rolę odgrywają Jawo i Iglotex to jednak nie ich produkty, cieszą się największym uznaniem w małym formacie sklepów bowiem najpopularniejszym SKU są zazwyczaj uszka marki Swisspol. W przypadku uszek (ale też innych dań chłodzonych), z uwagi na ograniczone możliwości dystrybucyjne, większość producentów ma tu charakter lokalny i brak jest silnej marki ogólnopolskiej” – podkreśla dr Wilgatek. Z danych rynkowych wynika, że największym zainteresowaniem cieszą się uszka z grzybami bądź z kapustą i grzybami, a najczęściej wybieranymi gramaturami są te z przedziału 250-500 g.
Poza uszkami, dużą popularnością cieszą się także pierogi z kapustą i grzybami, których znaczenie wartościowe w sprzedaży dań mrożonych rośnie ponad dwukrotnie w tym okresie. Najpopularniejszymi producentami w tej kategorii są firmy Iglotex oraz Jawo.
Rybne przekąski
Ryby to danie główne każdej kolacji wigilijnej. Nieważne czy mowa o popularnym karpiu czy niszowym turbocie. Jednak zanim ryba pojawi się jako główna atrakcja wieczoru, w wielu domach spożywa się śledzie. I to ich znaczenie wzrasta w okresie bożonarodzeniowym.
Z danych CMR wynika, że w odróżnieniu od wielu innych kategorii związanych z Bożym Narodzeniem, kategoria śledzi nie ma tak sezonowego charakteru. Przetwory rybne można odnaleźć na sklepowych półkach w ok. 75% sklepów małoformatowych do 300 mkw. i grudzień nie ma na to wpływu. W tym miesiącu zwiększa się jednak ekspozycja tych produktów w sklepach. W przeciętnym sklepie do 300 mkw. znajdziemy ok. 10 wariantów przetworów rybnych, co stanowi wzrost o ok. 3 warianty względem okresu letniego.
„Większym zainteresowaniem cieszą się tu niemal wszystkie rodzaje przetworów, ale za największe obroty odpowiadają klasyczne filety śledziowe. Zdecydowanym liderem kategorii jest Lisner (odpowiadając w okresie wrzesień 2020-sierpień 2021 za 43% obrotu w sklepach małoformatowych) jednak wyraźnie traci on na znaczeniu w okresie świątecznym na rzecz mniejszych producentów jak Albatros czy Mors” – dodaje dr Wilgatek. Chociaż w okresie przedświątecznym w przeciętnym koszyku ląduje podobna co zazwyczaj liczba przetworów rybnych, to zdecydowanie rośnie większy wolumen opakowania (o ok. 1/3 względem listopada i o niemal 50% względem września), co przekłada się na większe wartościowo transakcje i ostatecznie na kilkudziesięcioprocentowe wzrosty wartości sprzedaży kategorii.
Marki znane od lat
Święta Bożego Narodzenia to niezwykły czas w roku, kiedy chcemy, aby wszystko było idealne. Z tego powodu konsumenci stawiają na marki znane i sprawdzone przez lata. Świadczą o tym dane z ASM Sales Force Agency.
„Przy przygotowaniu tradycyjnych polskich dań, konsumenci nad Wisłą są raczej wierni sprawdzonym i znanym markom. Korzystają na tym ci producenci, którzy w poszczególnych segmentach mają mocną, wieloletnią pozycję. Od kilku lat starają się im zagrozić nie tylko nowi gracze, ale także firmy cateringowe, które starają się wyręczyć Polaków w niekończących się przygotowaniach i obowiązkach. Część konsumentów na pewno zdecyduje się na tego typu przedświąteczny outsourcing” – informuje Dorota Sobieraj, National Sales Manager ASM Sales Force Agency.
Pośród często wybieranych producentów barszczu gotowego ekspertka wymienia Hortex, Winiary i Amino. Podkreśla również, że klienci coraz częściej wybierają gotowe sałatki i krokiety, pierogi, uszka, żurek i inne zupy. Dorota Sobieraj uwypukla również dużą rolę mrożonek zimą, bowiem wiele świątecznych dań jest przygotowywana właśnie z nich. „Tu prym wiodą tacy producenci jak Hortex, Iglotex, Frosta, D’aucy czy Oerlemans. Na świątecznych stołach, oprócz karpia w galarecie menu dopełniają sałatki rybne, takich producentów jak Lisner i Dega. Bazą wielu dań są z kolei sosy produkowane przez takie marki jak Łowicz czy Pudliszki. Konkurencją dla domowych wypieków i ciast z lokalnych cukierni stały się ciasta gotowe oferowane przez Delectę, Gellwe i Oetker’a” – mówi Dorota Sobieraj z ASM Sales Force Agency.
W przypadku kategorii ciast warto jednak pamiętać, że pomimo tego, iż wiele osób przygotowuje wypieku samemu, niektórzy nie mają na to zbyt wiele czasu. Dlatego warto wprowadzić do swojego sklepu możliwość zamówienia ciast w pobliskiej cukierni. Wystarczy zrobić listę zapisów, zaprezentować tę ofertę klientom, a potem złożyć zamówienie zależne od zainteresowania. To bardzo wygodna opcja zarówno dla konsumentów (którzy zyskują cenny, przedświąteczny czas), jak i właścicieli sklepów (którzy w ten sposób mogą zwiększyć zyski swojej placówki).
Warzywne dania mrożone
Oprócz świątecznej oferty dla zabieganych, warto również pamiętać o uzupełnieniu asortymentu innych produktów wygodnych. Latem w zamrażarkach królują lody, z kolei zimą i jesienią – mrożonki. Wraz z końcem lata kończy się sezon na lody, szczególnie impulsowe, a zamiast nich dostępne będą produkty mrożone. Które marki cieszą się największą popularnością? Co idealnie nadaje się na rodzinne imprezy? Z odpowiedzią na te pytania spieszą dane CMR.
Mrożone owoce i warzywa to podstawa każdej zamrażarki. Warto pamiętać o tym, że oprócz jednoskładnikowych opakowań na rynku występują także mieszanki warzyw, również takie, z których można ugotować zupę. Oprócz warzyw na sklepowych półkach powinny pojawić się również owoce. Poza sezonem mrożonki to jedyne źródło lokalnych owoców, które można dodać np. do szejka czy owsianki.
Z danych CMR wynika, że kategoria dań mrożonych odnotowuje wzrosty od września, zaś w okresie letnim charakteryzuje się spadkiem popularności. Nic dziwnego, skoro latem dostępne są świeże owoce i warzywa. Nadeszła jednak jesień, co oznacza zmianę tego trendu. Z tego powodu warto odpowiednio wcześniej przygotować sklepowe półki.
„W zeszłym roku wzrost wartości sprzedaży we wrześniu w porównaniu do sierpnia według danych CMR wyniósł ponad 10% (w sklepach małoformatowych do 300 mkw.). W kolejnym miesiącu był on jeszcze większy i wyniósł prawie dwa razy tyle (19%). Również trend długookresowy charakteryzuje się wzrostami. Od początku 2018 roku do końca 2020 kategoria wzrosła o około 1/3” – informuje Przemysław Bojanowski, analityk danych sprzedażowych CMR.
Z danych zgromadzonych przez instytut wynika, że niemal połowa (aż 45%) kategorii mrożonych dań gotowych to dania mrożone warzywne. Warto jednak odnotować, że w okresie ostatnich 12 miesięcy (od września ubiegłego roku) straciły one ponad 10% wartości sprzedaży. Drugą pod względem wielkości subkategorią są mrożone dania rybne (35% rynku). Ta kategoria odnotowała w omawianym czasie 10% zysk. Poza tym warto wyróżnić mrożone dania mięsne, które stanowią ok. 7% wartości całego rynku. Pozostałe dania mrożone to 10% wartości wolumenu.
Kategoria gotowych dań mrożonych jest silnie skoncentrowana wokół dwóch marek, Frosta i Hortex. Warto jednak zauważyć, że ich sytuacja jest odmienna. Frosta zanotowała kilkuprocentowe wzrosty (MAT 08.2021 vs okres poprzedni), natomiast Hortex w analogicznym okresie kilkuprocentowe spadki. „Powyższe zmiany w niewielkim stopniu spowodowane były zmianą wielkości dystrybucji. Dystrybucja ważona produktów obu firm była na stabilnym poziomie (Frosta: około 90%, Hortex: ponad 80%). Większy wpływ na zmianę udziałów wartościowych wydaje się mieć rotacja produktów (liczona jako udziały wartościowe w sklepach sprzedających). W przypadku Frosty wzrosła ona o około 4 p.p., o podobną wartość spadła rotacja produktów Horteksu” – dodaje Przemysław Bojanowski.
Mrożone dania mączne
Do kategorii mrożonych dań mącznych należy zaliczyć przede wszystkim pierogi oraz pyzy. Warto pamiętać o tym, że pierogi cechują się naprawdę szeroką dostępnością smaków, a klienci lubią różnorodność na sklepowych półkach. Mrożone dania mączne to prosty i szybki sposób na pożywny obiad. Warto jednak zadać sobie pytanie, które marki cieszą się największą popularnością.
Według danych instytutu październik to dobry czas dla mrożonych dań mącznych, które w tym okresie notują wzrosty. Podobnie wygląda sytuacja gotowych dań mrożonych z warzyw. Kategoria ta cechuje się porównywalną wartością sprzedaży, a oprócz tego przez ostatnie lata również notowała wzrosty. Jednak warto zauważyć, że dania mączne rosły wolniej. W latach 2018-2020 wzrost wyniósł 15%. Jednakże wzrostom wartości sprzedaży wcale nie towarzyszył wzrost dostępności produktów. Dystrybucja jest wciąż na stałym poziomie. Konsument, który chce zakupić mrożone dania mączne może je znaleźć w około 2 na 3 sklepy do 300 mkw.
„Dwie największe subkategorie, jak podaje firma CMR, to pierogi i pyzy – łącznie około 70% wartości rynku. Kolejne około 25% należy do uszek i klusek. Zdecydowanie mniejszą sprzedażą charakteryzują się kopytka i knedle. Co więcej te ostatnie charakteryzowały się najwyższymi spadkami, ponad 1/4 w ostatnich 12 miesiącach” – informuje Przemysław Bojanowski z CMR.
Rynek mrożonych dań mącznych jest bardziej rozproszony, bowiem liczy się nie dwóch, a aż sześciu graczy. Mowa o Jawo, Iglotexie, PPH Anka, Alexpolu, Swiss Polu i firmie Mateo. Swoją pozycję najbardziej umocnili producenci Alexpol i Swiss Pol. Do najlepiej sprzedających się produktów należy zaliczyć wyroby Jawo – Pierogi z Mięsem 450 g, Pierogi Ruskie 450 g oraz Pyzy z Mięsem 450 g. Z kolei produktem o najwyższej wartości sprzedaży są Uszka z mięsem 500 g firmy Swiss Pol.
Ziemniaczane delicje
Frytki to danie, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Mogą stanowić dodatek do obiadu lub można serwować je samodzielnie. Są dostępne w różnych rodzajach. Poza tym istnieją również inne mrożone dania ziemniaczane, które są dostępne w sprzedaży. Frytki karbowane czy proste, półksiężyce, talarki czy ziemniaczane kulki. Produkty ziemniaczane idealnie nadają się na imprezowy stół.
Według danych CMR frytki to kategoria sezonowa. Od czerwca do maja traci ona na wartości sprzedaży od ok. 10 do 20%. Silniejsze wzrosty tej kategorii pojawiają się w październiku, dlatego już teraz warto przygotować na nie sklepowe półki. Pomimo tego, że kategoria cechuje się sezonowością, jej dostępność w sklepach małoformatowych nie zmienia się przez cały rok. Frytki mrożone można odnaleźć w 7 na 10 sklepów do 300 mkw. Warto pamiętać o tym, że wartość sprzedaży frytek wzrosła w ciągu trzech ostatnich lat o 33%. Zwiększa się nie tylko wartość sprzedaży, ale i liczba sprzedanych opakowań.
„Ponad połowa wartości rynku należy do Aviko. Udziały pozostałych graczy są zdecydowanie mniejsze, Iglotex ok. 13%, Farm Frites ok. 6%, a McCain ok. 7%. Ponad 10% rynku w sklepach małoformatowych do 300 mkw. należy do marek własnych, które w ostatnim okresie MAT 08.2021 vs 08.2020 wzrosły o ponad 10%. Dominująca pozycja Aviko to w dużej mierze zasługa dystrybucji. Produkty tego producenta dostępne są w sklepach odpowiadających za około 85% wartości sprzedaży. Kolejny producent Iglotex posiada dystrybucję ważoną na poziomie około 35%” – mówi Przemysław Bojanowski.
Z danych paragonowych wynika również, że najczęściej wybierane są opakowania 700 g, za które konsument płaci przeciętnie 7 złotych. Średnio na paragonach występuje 1-2 opakowania. Najczęściej wybieranymi produktami są propozycje Aviko Zig Zag frytki karbowane 750 g, Aviko Super Long 600 g i Aviko Original. Oprócz tego dużą popularnością cieszą się również Iglotex Frytki Karbowane 900 g oraz Aviko Zig Zag frytki karbowane 450 g.
Mrożone ryby
Oprócz mrożonych warzyw, dań mącznych i ziemniaczanych nie należy zapominać o mrożonych rybach. Nie tylko zimą, dla wielu z nas to jedyna okazja, aby spróbować ryb. Świeże ryby nie są bowiem dostępne w każdym sklepie spożywczym, a sklepy rybne nie znajdują się obecnie we wszystkich zakątkach Polski. Z tego powodu, szczególnie jeśli w okolicy nie ma żadnego sklepu rybnego, warto zaopatrzyć sklep w szeroki wybór mrożonych ryb.
Należy jednak pamiętać, że im mięso ryby jest tłustsze, tym krócej powinno być mrożone. Z tego powodu takie ryby jak dorsz, panga, sandacz, tilapia czy szczupak można przechowywać aż do pół roku. Ryby półtłuste, czyli m.in. turbot, karp czy pstrąg można mrozić do czterech miesięcy. Natomiast ryby tłuste, takie jak tuńczyk, makrela, śledź czy sardynka można przechowywać w zamrażarce do 3 miesięcy. Warto mieć na uwadze te informacje, składając zamówienie do swojego sklepu.
Oczywiście, poza mrożonymi rybami w ofercie producentów znajdują się również inne produkty. Należy pamiętać o mrożonych krewetkach, ostrygach i przegrzebkach. Szczególnie jeśli wiemy, że konsumentami naszego sklepu są fani owoców morza.
Niezależnie od tego, czy nadchodzą święta czy nie – warto uzupełnić ofertę swojego sklepu o produkty, które w wygodny sposób pomogą przygotować smaczne potrawy. Niemniej warto pamiętać o tym, że święta Bożego Narodzenia to szczytowy czas dla wielu kategorii. Dlatego o odpowiednie zatowarowanie swojego sklepu warto zadbać już teraz.
Małgorzata Duży
Redaktor