W grupie działa się sprawniej, lepiej i można osiągać wyższe cele. Stąd ogromna popularność sieci franczyzowych zrzeszających sklepy detaliczne. Jak wygląda obecnie rynek? Czy rzeczywiście dla detalistów jest to korzystne rozwiązanie?
Co dla detalisty oznacza franczyza? To przede wszystkim zobowiązująca umowa. Ale co ważne – dla obu stron – zarówno dla franczyzodawcy, jak i franczyzobiorcy. Nie tylko właściciel sklepu musi dostosować wygląd swojej placówki czy ofertę do wymogów sieci, ale też może liczyć na pomoc i wsparcie. Jakie będą zakresy wszystkich zobowiązań zależy od konkretnej sieci, która ponadto może regulować różne powinności i obowiązki w zależności od osiąganych obrotów czy indywidualnych ustaleń między stronami. Pomijając indywidualne opinie i zastrzeżenia co do franczyzy jako formy zrzeszeń – w założeniu jest to rozwiązanie korzystne dla całego handlu. Zapewnia nie tylko pomoc w działalności, ale także pozwala na dzielenie się doświadczeniem, wiedzą, wypracowanymi przez lata umowami z kontrahentami, a jednocześnie dzięki temu, że w Polsce funkcjonuje wiele sieci – zapewnia konkurencyjność i swobodę decydowania o stopniu niezależności (bądź też zależności).
Każde z porozumień między siecią a kupcem może określać różne prawa i obowiązki. Ogólnie uznaje się, że umowa franczyzy pozwala detaliście na korzystanie z logo i nazwy firmy, przekazuje mu wypracowane przez sieć know-how, a także zapewnia niezbędną przy prowadzeniu tego typu działalności pomoc. Oczywiście wszystko to odbywa się w porozumieniu i po pokryciu kosztów ustalanych między stronami. Sieci zwykle gwarantują łatwiejszy start i wsparcie w rozwoju biznesu.
Polski system franczyzowy
Historia polskich sieci franczyzowych to już niemal trzy dekady doświadczeń. Choć dynamiczny rozwój tego systemu możemy obserwować dopiero w ostatnich latach. Warsaw Enterprise Institute ocenia, że obecnie w naszym kraju działają 83 tysiące franczyzobiorców zrzeszonych w ponad 1 300 sieciach. Jak wynika z danych WEI – Polska wyróżnia się pod tym względem na tle innych europejskich państw.
Zważając na upadek wielu działalności w obrębie choćby usług gastronomicznych czy hotelarskich, który to spowodowany był napiętą sytuacją pandemiczną na świecie, możemy spodziewać się jeszcze większego rozrostu sieci spożywczych. Te bowiem w okresie lockdownu poradziły sobie szczególnie dobrze, jako że Polacy upodobali sobie zakupy w niewielkich placówkach, a zaufanie do szyldu może być dodatkowym czynnikiem pobudzającym sprzedaż.
Kodeks Dobrych Praktyk
Obecny dyskurs o sieciach franczyzowych zdominował temat Kodeksu Dobrych Praktyk na rynku franczyzy. Zacznijmy od tego dlaczego pojawiła się idea stworzenia takiego dokumentu. Jak tłumaczą eksperci, największy problem jest taki, że umowa nie jest właściwie uregulowana w polskim prawie. Kodeks cywilny nie określa jej definicji, przez co staje się umową nienazwaną. Rodzi to oczywiście pole do nadużyć. Stąd też od dawna mówiło się w branży o potrzebie uregulowania tej kwestii.
Niedawno sieci handlowe oraz Polskie Stowarzyszenie Mikroprzedsiębiorców i Franczyzobiorców podpisali Kodeks Dobrych Praktyk dla rynku franczyzy. Celem nadrzędnym było opracowanie jasnych zasad funkcjonowania franczyzy, a także rozpropagowanie wiedzy na temat jej funkcjonowania – jak nazwa wskazuje – zawiera opis dobrych praktyk jakimi powinny się wykazać obie strony.
Inicjatywa ta nie jest jednak dla wszystkich idealna i pozbawiona wad. Zastrzeżenia do tego dokumentu zgłosił Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Obie strony przedstawiają swoje racje, jednak zważając na brak progresu legislacyjnego w rzeczonej kwestii, pozostaje nam tylko czekać na rozwój zdarzeń i ugruntowanie się zapisów kodeksu w praktyce franczyzodawców.
Jednak szerzej – jaki efekt będzie miało wspomniane porozumienie? Według zwolenników Kodeksu jest to pierwsza inicjatywa w obszarze podnoszenia standardów współpracy w sektorze franczyzy, korzystna dla obu stron relacji. Z kolei oponenci wskazują, że dokument nie chroni franczyzobiorców w najważniejszych kwestiach. Kością niezgodny okazał się m.in. brak zapisu o okresie wypowiedzenia. Według Adama Abramowicza, rzecznika MŚP, w kodeksie powinien znaleźć się zapis o 3- i 6-miesięcznym okresie wypowiedzenia odpowiednio dla franczyzobiorców i franczyzodawców. Jak tłumaczy, tylko takie rozwiązanie pozwala na ochronę interesów obu stron. Do tego podkreśla, że taki dokument musi zawierać deklarację, że zakaz konkurencji nie może wykraczać poza ramy czasowe trwania umowy franczyzy.
A teraz o tym, co znalazło się w dokumencie… Przede wszystkim zobowiązuje on sygnatariuszy do jawności umów. Ponadto mają być one udostępnione drugiej stronie co najmniej 14 dni przed terminem jej podpisania. Ujawnione muszą zostać też wszystkie inne istotne informacje, które w jakikolwiek sposób mogą oddziaływać na późniejsze prawa czy obowiązki. To ma zagwarantować czas nie tylko na zapoznanie się z treścią umowy, która będzie łączyć strony, a także dać możliwość skonsultowania zapisów z ekspertami i prawnikami. Jest to też szansa na bardziej świadome porównanie ofert rynkowych z zakresu franczyzy.
W Kodeksie znalazł się też wykaz danych jakie ma zawierać przyszła umowa franczyzy. Ma to zabezpieczyć obie strony przed ewentualnymi roszczeniami. Wśród stałych elementów umowy mają się znaleźć precyzyjnie określone obowiązki stron, jak też ich prawa. Kolejną obowiązkową informacją zawartą na piśmie ma być wskazanie wysokości opłat, a także sposobu ich naliczania. Wyraźnie ma zostać wskazany czas umowy, jak też warunki i okres jej wypowiedzenia. Kodeks został podpisany przez franczyzobiorców zrzeszonych w Polskim Stowarzyszeniu Mikroprzedsiębiorców, a także sieci. Wśród tych drugich znalazły się Delikatesy Centrum, Lewiatan, a także Żabka Polska. Współinicjatorami projektu są Polska Izba Handlu oraz Polska Organizacja Franczyzodawców, a patronują mu Federacja Przedsiębiorców Polskich, Konfederacja Lewiatan oraz Krajowa Izba Gospodarcza.
Z czego wybierać?
Polski detalista ma spory wybór wśród możliwych sieci. A franczyzodawcy oferują bardzo różnorodne warunki. Nie sposób omówić wszystkich sieci funkcjonujących na rynku, ale postaramy się przybliżyć wybrane oferty w niniejszym poradniku.
Grupa Chorten
Grupa Chorten funkcjonuje na polskim rynku od 2009 r. Jak podkreślają jej założyciele – odróżnia się od konkurencji tym, że powstała z inicjatywy właścicieli sklepów. Zaczęło się od 20 placówek, a obecnie sieć zrzesza dokładnie 2 152 punkty handlowe (stan na 01.09.2021). Jak deklaruje franczyzodawca, współpraca wiąże się z dostępnością ponad 650 umów z dystrybutorami i producentami, a także wysokie bonusy retro. Do dyspozycji detalisty jest także koordynator, który zapewnia dodatkowe wsparcie. Chorten gwarantuje też atrakcyjne terminy płatności, a także bezpieczeństwo dostaw. Wsparcie marketingowe jest zagwarantowane do każdej umowy. Jednocześnie właściciel dostaje swobodę w decydowaniu o własnym biznesie – to od niego zależy z jakimi producentami będzie chciał współpracować, a także samodzielnie może ustalać ceny towarów. Grupa Chorten angażuje się też w wiele prospołecznych działań. Jedną z nich jest współpraca z Mag Dystrybucja, w efekcie której w Olsztynie w sąsiedztwie sklepu Chorten przy ul. Sobocińskiego 2 powstał pierwszy Ekomat. W specjalnym pawilonie mieszkańcy mogą zdać puszki i butelki, a w zamian odebrać bon, którego kwota zostanie uwzględniona przy zakupach. Zamiast upustu można też wesprzeć miejscowy szpital dziecięcy.
Groszek
Groszek to zrzeszenie, które łączy już 1 950 sklepów – zarówno w małych miejscowościach, jak i dużych aglomeracjach. Franczyzodawca dba, by angażować właścicieli w liczne konkursy i akcje, które stale pojawiają się w sieci. Detaliści, którzy chcą działać pod szyldem Groszka mogą liczyć na bardzo charakterystyczną wizualizację, która wyróżnia zrzeszone placówki. Z racji tego, że do sieci mogą dołączyć nawet małe sklepy o powierzchni od 60 mkw., eksperci pomagają w optymalnym zaaranżowaniu przestrzeni tak, by jak najlepiej móc wykorzystać wszystkie możliwości placówki. Detaliści mogą też korzystać z bezpłatnych szkoleń, które obejmują tematy technik sprzedaży, psychologii postaw konsumentów, właściwej komunikacji czy zasad merchandisingu. Jak deklaruje franczyzodawca: „Dodatkowe szkolenia specjalistyczne pozwalają pogłębiać wiedzę, podnosić kwalifikacje menadżerów i właścicieli sklepów Groszek oraz dostosowywać placówki do nowych warunków rynkowych. Dodatkowo w ramach współpracy każdy franczyzobiorca ma do dyspozycji wyspecjalizowany i profesjonalnie wyszkolony zespół Doradców Klienta”.
Wszyscy franczyzobiorcy mogą korzystać z nowoczesnej platformy eurocash.pl, która znacząco ułatwia wykonywanie zamówień. Wszystko można zrobić przez aplikację, a następnie odebrać zamówienie, które będzie dostarczone pod adres sklepu. Rozwiązaniem korzystnym ze wzglądu na jakość dostaw jest też system Eurocash Fresh. Dzięki niemu towary, które wymagają odpowiedniej temperatury i transportu szybko mogą trafić na sklepowe półki. Właściciel nie jest jednak ograniczony jedną hurtownią – może on korzystać z oferty dostawców uzupełniających, by zatowarować sklep według własnego uznania.
Sieć Groszek stawia też na aktywizację konsumentów i budowanie z nimi trwałych relacji. Dlatego w ramach zrzeszenia organizowane są liczne promocje i konkursy. Klienci po zakupie wskazanych produktów w określonej ilości w placówce pod szyldem sieci mogą wygrać atrakcyjne nagrody. Konkursy organizowane są cyklicznie, by budować wierną „groszkową” społeczność.
Euro Sklep
Euro Sklep ma nieco mniejszy zasięg niż wspomniane wcześniej sieci. Obecnie zrzesza 430 placówek i rozwija się głównie w centralnej i południowej części kraju. W ofercie franczyzodawca gwarantuje zrzeszonym detalistom wiele profitów i udogodnień. Wśród nich są między innymi trzy rodzaje bonusów: od głównego dystrybutora ECD, dostawców uzupełniających, premia sieciowa. Ciekawą formą korzyści są specjalnie przygotowane dla uczestników sieci programy inwestycyjne. Standardowo w umowie franczyzy gwarantowane są darmowe projekty aranżacji placówek, szkolenia i wsparcie doradców. Sieć zdecydowała się też na zagwarantowanie audytów konsumenckich i cyklicznych ocen metodą „Tajemniczy Klient”. Natomiast wśród warunków przystąpienia, Euro Sklep wymienia stabilną sytuację finansową i powierzchnię sprzedaży zaczynającą się już od 80 mkw.
Żabka
Żabka to obecnie jedna z najdynamiczniej rozwijających się sieci w formacie convenience. Chyba jednym z najbardziej rzucających się wyróżników jest jej zasięg. Sieć zrzesza bowiem ponad 6 tys. placówek i dalej pozyskuje lokale. Żabka zdecydowanie podaje liczby, które dla wielu kupców są bardzo atrakcyjne. Przede wszystkim deklaruje 17 tys. zł podstawowego przychodu przez pierwsze 12 miesięcy działalności. Jednocześnie do rozpoczęcia współpracy sieć wymaga jedynie 5 tys. zł wkładu własnego. Franczyzobiorca otrzymuje przy tym w 100% wyposażony i zatowarowany sklep. Żabka przy tak korzystnej ofercie pozwala sobie na narzucenie cen, godzin otwarcia, rodzaju asortymentu i dodatkowych usług, jakie kupiec musi w sklepie prowadzić. Sieć oferuje bowiem nie tylko bardzo popularne wśród konsumentów usługi pocztowe, ale też gastronomiczne. Klienci zachęcani są do zakupów poprzez aplikację, dzięki której mogą zbierać punkty, a następnie wymieniać je na nagrody. Liczne akcje promocyjne czy zniżki za zakup większej liczby produktów dodatkowo budują społeczność konsumencką. Dużą zaletą sieci jest możliwość przejęcia lokalu o dowolnej, ale zwykle niewielkiej powierzchni. Dla osób rozpoczynających przygodę z handlem lub chcących otworzyć kolejną placówkę – z pewnością będzie to dodatkowy plus.
Niezależnie od tego, którą z ofert wybierze detalista – franczyza jest obecnie bardzo korzystną formą zrzeszenia. W dobie silnej konkurencji warto korzystać z wypracowanego systemu prowadzenia działalności. Jednocześnie, w zależności od preferowanego stopnia zależności od organizatora sieci i potrzebnego wsparcia, kupiec jest w stanie wybrać „stopień twardości franczyzy” i zdecydować się na właściwy sobie kolor szyldu.
Joanna Kowalska
Redaktor